Do góry

Mieszkanie ze starszym rodzicem

Temat zamknięty
Sedlex
4
Sedlex 4
09.01.2020, 08:51

Cześć Wam wszystkim i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

U mnie sytuacja wygląda skomplikowanie - w Anglii jesteśmy z mężem już 11 lat, ale w tym roku chyba wracamy, ze względu na moją mamę (rodzice męża już nie żyją). Mama niedługo kończy 76 lat, od 17 lat jest wdową, mieszka sama w mieszkaniu w bloku. Boryka się oczywiście z problemami zdrowotnymi, bardzo częstymi wizytami u lekarzy, utrzymaniem mieszkania i psa (emerytura na to wszystko nie wystarcza), dochodzi do tego wielka samotność, stany depresyjne, stany lękowe...Nie bardzo udało się na z mężem "odłożyć" gdyż praktycznie wszystko co zarabiałam wysyłałam do domu, wspomagałam mamę, załatwiałam i koordynowałam lekarzy, kupowałam różne rzeczy a z pensji męża utrzymywaliśmy się tutaj. Nie mamy dzieci. Nie jestem jedynaczką, mam starszą o 10 lat siostrę, mieszkającą w tym samy mieście co mama. Siostra jest po rozwodzie, też nie ma dzieci, ma psa, mieszkanie, samochód, super pracę. Nie bardzo mi pomaga w sprawach mamy - w zasadzie opłaca tylko "swoją część czynszu" jako współwłaścicielka mieszkania rodzinnego, ale sprawy typu lekarze, załatwianie czegoś, obecność u mamy, pojechanie na zakupy itp - to nie, trzeba się bardzo naprosić, wysłuchać, że przecież ma swoje życie i ona nikogo o pomoc nie prosi. Ale przecież to chodzi o mamę. Nie mówię, ze siostra jest złą osobą - jest bardzo dobra, ma wielu znajomych, jest towarzyska, uwielbia zabawę i wyjazdy za granicę na urlopy - ale jeżeli chodzi o mamę, to po prostu jest inna. Mamy też inne charaktery, inne podejście do życia. Mąż często mówi, że mam jej kompleks. Na pewno tak jest. Nie powiem, bardzo by mi pomoc siostry i codzienna obecność jej u mamy pomogła, ale co zrobić. Nie w naszym przypadku, nie w tej rodzinie. Mama jest bardzo dobrą, kochaną osobą ale ma wady i przyzwyczajenia, jak każdy. Jest bardzo uparta, autorytarna, jest perfekcjonistką i...emerytowanym pedagogiem :) Wychodzi z zasady - ja nie poproszę o nic, to WY jako dzieci macie się domyślać. Mama chciałaby mieć życie bez zmartwień, aby wszystko było zrobione (tak jak ona robila i pomagała swojej mamie), często słyszę, że pospieszyłam się z wyjsciem za mąż (a byłam juz po 30-tce), że nic nie mamy, nic nie odłożyliśmy - a jak mówię, dlaczego nie dało się odłożyć, to słyszę, że to wszystko jej wina...i sama mam poczucie winy jeszcze większe. Nie ma tygodnia, żebym nie słyszała, że opuściłam ją i zostawiłam (ona by nigdy nie zostawiła nieporadnego dziecka samego - mama lubi się porównywać do bezradnych dzieci), że powinnam przyjechać i być z nią a mój mąż powinien zarabiać w Anglii. Czy mama tak mówi do siostry - nie, mama się siostry boi. Boi się jej reakcji, że ją wyśmieje, zacznie krzyczeć, obrażać (nie raz tak było a ja potem musiałam uspokajać mamę przez telefon, tak płakała). Ja jestem inna, jestem miękka, bardzo mamę kocham, mam potworne poczucie winy. Przez to nie potrafię żyć normalnie w Anglii, skupić się na sobie i na swoim małżeństwie, jestem rozerwana. Podjęliśmy decyzję o powrocie. Mama z jednej strony - kiedy wrócisz, z drugiej - za co tu będziecie żyć i gdzie będziecie mieszkać. Nie przyjmuje do wiadomości, że chcemy wybrać swoje składki emerytalne (wcześniejsze), zamknąć wszystko, wrócić z tym, kupić coś małego niedaleko niej, żeby być blisko...mówi, że nam się nie uda. Mówi, że mogłaby mieszkać pod wspólnym dachem ale tylko ze mną. Z mężczyzną (czyli moim mężem) już nie. A ja wiem, że mnie samej trudno by było mieszkać z mamą. Z mężem chcemy kupić małe mieszkanie niedaleko mamy, znaleźć pracę, zacząć normalnie żyć. Będzie ciężko, potwornie się tego boję. Wiem, że mieszkanie z mamą pod wspólnym dachem nie wchodzi w grę - żadne z nas tego by nie wytrzymało a zwłaszcza tak poturbowana emocjonalnie osoba jak ja. My mamy swoje przyzwyczajenia, mama swoje. Trudno żyć nie pod swoim dachem, nie na swoim podwórku, uważać na każdy krok czy słowo, by nie było za głośno, by nie lać tyle wody, nie kłaść się późno spać, nie spać za długo...trzeba uważać na to, co się mówi, bo ściany mają uszy i potem jest krytyka... Teraz byliśmy na Boże Narodzenie w domu, u mamy - dwa tygodnie. Było ciężko :)

Przepraszam za przydługi post...będzie mi bardzo miło, jak się odezwiecie.

Pola_
478
Pola_ 478
#3112.01.2020, 20:49

annx90

# 25

Brawo za analize i sluszne uwagi. Miejmy nadzieje, ze Sedlex przeanalizuje wszystkie wpisy na spokojnie i podejmie sluszna dcyzje. Chociaz czasami roznie to bywa, bo w naszej narodowej swiadomosci opieka nad rodzicem jest tak zakorzeniona, ze np. dom opieki moze wydawac sie hanba. W zachodniej europie jest inne podejscie do tych spraw. Starsi rodzice wiedza, ze ich dzieci maja swoje zycie, wiec zatrudniaja sobie opiekunke albo dom opieki. U nas z tym gorzej jest. No i co sasiedzi powiedza ? Kiedys moja znajoma byla oburzona, ze jej sasiadka oddala mame z alzheimerem do domu opieki. Nie wazne bylo, ze matka byla agresywna 24 h/dobe a corka najzwyczajniej w swiecie nie byla juz w stanie sie nia opiekowac.

harrier
10 853
harrier 10 853
#3212.01.2020, 22:14

W Polsce przeciez nie ma tak rozwinietego systemu opieki nad starszymi osobami. Nie ma dostepnego 'sheltered housing', nie ma bezplatnej 'personal care'. O miejsce w domu opieki tez nielatwo, nie ma tylu domow opieki co tu, w Szkocji.

I mlodzi Szkoci nie powyjezdzali tlumnie za granice, tak jak mlodzi Polacy

Co do domow opieki, to od ponad roku odwiedzam przyjaciolke w dobrej klasy domu opieki tutaj - widze, ze siedzi 'na kawie' w otoczeniu pan spiacych lub mamroczacych cos pod nosem. Nie chcialabym tak siedziec ani zeby moja mama czy inna bliska osoba tak siedziala, swiadoma gdzie jest i ze juz nie wyjdzie.

Najlepiej zeby starsze osoby w Polsce bronily sie przed utrata niezaleznosci. Najlepiej zeby niczego nie chcialy od dzieci - poza ewent.pomoca finansowa, ale i to lepiej sie nie spodziewac - wziely sie w garsc i zyly samodzielnie, uczyly sie czegos nowego ( w kazdym wieku mozna) i trzymaly razem z innymi starszakami :))

Tego zycze mamie Sedlex i samej Sedlex z mezem.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3312.01.2020, 22:18

Stosuje się ten system eskimoski, starszych rodziców wywozi się w głąb lasu przy trzaskającym mrozie, tylko że te stare ramole chyba ostatnio się w tym połapały i coś zmajstrowały przy pogodzie, bo skąd tu wziąć trzaskający mróz?

harrier
10 853
harrier 10 853
#3412.01.2020, 22:20

Uwielbiam stare zbuntowane ramole :P

omegan
14 806
omegan 14 806
#3512.01.2020, 22:23

to sie nazywa narcyzm ;P

Profil nieaktywny
zbytnik
#3612.01.2020, 22:24

Moji rodzice uczeszczaja na cos takiego jak Uniwersytet Trzeciego Wieku, maja tam roznorakie zajecia, nawet kursy jezykowe I kontaktuja sie z rowiesnikami, jakies wycieczki sa po okolicy blizszej I dalszej za male pieniadze bo to dofinansowane z Uni, takie cos dla tej mamuski...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3712.01.2020, 22:28

Ta a moji same do spółdzijelni ijdą i se mijód ze cijastkami kupuiją

Profil nieaktywny
zbytnik
#3812.01.2020, 22:31

A mi moja mamuska wysyla 5 kilo miodu co 3 miesiace I 10 kilo wedli, tylko zebym wrocil I dochowal ja na starosc...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3912.01.2020, 22:37

Nie potrzebujesz mamusi

Profil nieaktywny
autystyczna
#4012.01.2020, 22:37

I dochowal ja na starosc...

oqrwa jakis ty uczuny

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4112.01.2020, 22:40

Sorry zbytniu po twojemu pan pijeseł

Profil nieaktywny
zbytnik
#4212.01.2020, 22:40

Tlumok pisz po polsku ?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4312.01.2020, 22:42

O urwa do mnie to było?

Profil nieaktywny
autystyczna
#4412.01.2020, 22:43

#42

o co pytasz meska pizduniu?

Profil nieaktywny
zbytnik
#4512.01.2020, 22:52

Do tlumoka, ona jez wie do kogo….

Profil nieaktywny
autystyczna
#4612.01.2020, 23:01

To o co pytales psitko nasza emitowa?

harrier
10 853
harrier 10 853
#4712.01.2020, 23:02

35

narcyzm czy nie narcyzm, pastuj trzewiki, bo idziesz jutro zasuwac na moja emeryturke i rozliczne przywileje...a dbaj o siebie, to moze mojego wieku dozyjesz!

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#4812.01.2020, 23:08

#47 harrier z przeproszeniem,co ty tu możesz mieć jako była nauczycielka z Polski?:D To my specjaliści wojskowi, po emereturach mamy szeroki wachlarz wykazania się we wszelakich dziedzinach:)

harrier
10 853
harrier 10 853
#4912.01.2020, 23:12

Nozesz krucafuks, przywileje mam! Omegan pracuje, zeby mnie za darmo autobusy po calej Szkocji wozily ( ja za publicznym transportem) oraz robie kolejki w A&E na zlosc - niedawno bylo, ze bogate starszaki, ktorym nic nie jest, tam siedza i marudza.

I jeszcze robi na moj dodatek do ogrzewania. A zaraz zacznie tyrac na free personal care. A potem moze strzelic kopytami przed emerytura - what a shame :/

harrier
10 853
harrier 10 853
#5012.01.2020, 23:16

Wiem, jak wiele mozliwosci maja wojskowi, moj wojskowy :P

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5112.01.2020, 23:22

No to porządnego chłoba masz, mam nadzieję że z tych- co rano budzi się i po oderdoleniu biegów i pompek (robi pompki?) mówi dobry dzień jak urwa mać!

harrier
10 853
harrier 10 853
#5212.01.2020, 23:25

Codziennie jest na silce, uzalezniony. I ma strrrasznie fajny chod - tylko zolnierze tak chodza, lubie wojskowych ( i wojskowe!)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5312.01.2020, 23:35

Super Harrier tylko twoje ciągoty do damskich wojskowych, zaczynają budzić moje pewne podejrzenia, ale:) nie przejmuj się skrzywienie jeszcze z WSI:D

harrier
10 853
harrier 10 853
#5412.01.2020, 23:44

nie, spoko, ja po prostu lubie, jak sie kobity pchaja tam, gdzie ich nie bylo :P

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5512.01.2020, 23:46

Przeanalizujemy:)

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5612.01.2020, 23:50

Gdzie zaczynałaś swoją karierę nauczycielską, tak z czystej ciekawości pytam, miło znać początki ludzi wykształconych z pasjami, w ogóle nie przejmuj się głupotami które wcześniej wypisywałem wsi haha śmieszne:DD

harrier
10 853
harrier 10 853
#5712.01.2020, 23:58

'Kariera nauczycielska' to sie nazywa oksymoron :P

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5813.01.2020, 00:03

O właśnie tego mi brakowało na tym forum, osoby która umie znależć odpowiednie określenie do okoliczności, poczęstowałbym papirosem, kawa też jest a i coś innego, a więc słucham...

harrier
10 853
harrier 10 853
#5913.01.2020, 00:08

No bardzo milo, ale co z ta mama Sedlex robimy, skoro brak Eskimosow i mrozu?

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#6013.01.2020, 00:09

No biedni ci nauczyciele, pisiorski rząd dał im głodowe emerytury, skazał na wygnanie, muszą sobie radzić na emigracji, tak jak my wszyscy, popatrz na mnie, jakiś zabłąkany pielgrzym na szkockiej ziemi

Katalog firm