Tak sobie siedze i mysle. Pelno ich na miescie i maja psy. Skad?
Przeciez tutaj kota czy psa ze schroniska nie dostaniesz bo metraz mieszkania za maly, bo trasa blisko, bo za duzo domownicy pracuja itd. Kobieta poszla kiedys kupic rybki do akwarium, okazalo sie ze sprzedadza jej tylko 2 neonki bo 50L akwarium jest za male. Ale temat tak naprawde mial byc o czyms innym.
Jak myslicie, jezeli juz czwarty dzien mnie piecze jak siusiam to z kim powniniem porozmawiac? GP zamkneli, paracetamolu w sklepie nie ma. Ciezkie czasy.
Znam taka parke "bezdomnych" prawie 4lata, ktorzy mieszkaja w Cowdenbeath i jezdza z miasta do miasta ze swoim psem i zebraja. Maja mieszkanie, wiec wziecie psa to dla takich problemem nie był. Może z tymi "bezdomnymi" co widujesz jest podobnie.
Tak sobie siedze i mysle. Pelno ich na miescie i maja psy. Skad?
Przeciez tutaj kota czy psa ze schroniska nie dostaniesz bo metraz mieszkania za maly, bo trasa blisko, bo za duzo domownicy pracuja itd. Kobieta poszla kiedys kupic rybki do akwarium, okazalo sie ze sprzedadza jej tylko 2 neonki bo 50L akwarium jest za male. Ale temat tak naprawde mial byc o czyms innym.
Jak myslicie, jezeli juz czwarty dzien mnie piecze jak siusiam to z kim powniniem porozmawiac? GP zamkneli, paracetamolu w sklepie nie ma. Ciezkie czasy.