faktycznie Kusturica jest swietny, a 'Underground' jest filmem genialnym. 'Oto jest Anglia' czyli 'This is England' to pierwszorzedny film, robi wrazenie. Z czeskich polecam filmy Jana Sveraka: 'Szkola Podstawowa', 'Kolja', 'Jazda', 'Ciemnoniebieski Swiat'. Kino rosyjskie tez jest niezle - tu polecam: 'Brat' i 'Brat 2', 'Wojna', '9 Kompania' czy Michalkowa 'Spaleni Sloncem'. Z niemieckiego kina polecam 'Zycie na podsluchu' i 'Czastki Elementarne'. To tyle co mi teraz przychodzi na mysl i co posiadam.
Co do "Deja Vu", to chyba bardziej polecilbym "Man on Fire" z Denzelem W., nie jest az tak "zakrecony", ale trzyma w napieciu :)
Bylo cos o G.Ritchie'm :) do "kolekcji" dorzucilbym jeszcze Rockandrolla, jego "najnowszy" film. Klimat calkiem jak z w/w filmow. Nie polecilbym natomiast "Revolver" tegoz samego autora...
"Pętla" (1958) (rez. Has) na podstawie opowiadania Hlaski z Gustawem Holoubkiem - ogladalam jakies 10 lat temu i wtedy "podobal mi sie". Ogladalam tydzien temu i do tej pory chodze nieprzytomna...Wszystko zalezy od osobistego bagazu emocjonalnego, jaki widz ma w sobie. Ja pocilam sie razem z glownym bohaterem, i ten niepokoj, petla zaciskala sie i na mojej szyi...mindblower.
I jeszcze "Nostalghia" (1983) Tarkowskiego - najpiekniejsze kadry, jakie ostatnio widzialam.
jakoś nikt jeszcze nie wspomniał filmów Arronofsky'iego. Polecam niniejszym więc. Kino może faktycznie nie dla każdego ale...
"Pi"
"Requiem for a dream"
"The Fountain"
Polecam gorąco!
Również jakoś nikt nie wspomniał Pedro Almodovar'a a przecież filmy jak najbardziej "godne".
A ze staroci - gorąco polecam wszystko Louis'a Bunuel'a
Pozdrawiam,
Keep on rockin'
Niemozna tez niewspomniec geniuszu Terrego Terry Gilliama - bardzo ambitne kino dywagujace nad oraz kwestionujace wspolczesny swiat oraz rzeczywistosc... wizualnie niesamowite i fantastyczne ale takze jednoczesnie pelne akcji i trzymajace w napieciu, od klasyki filmu czyli produkcje Monty Pythona, poprzez holliwoodzkie duze budzety jak Brazil, Fear and Loathing in Las Vegas, 12 Monkeys czy nawet Time Bandits...
Z oglądaniem filmów jest tak, że trzeba sobie znaleźć recenzentów o zbliżonych gustach do własnych, ktorzy wybieraja perelki godne poswiecenia naszego czasu, w przeciwnym razie można sie rozczarować i pewnie wszyscy znaja uczucie ktore towrzyszy nam przy ogladania filmu ktory po prostu nie jest przeznaczony dla nas, a ktory zostal wybrany przypadkowo.
Ale do rzeczy, czyli pozycji godnych polecenia, to ostatnio odkrywam na nowo Braci Marx, nie wszystkie ich filmu sa dobre,ale niektore sa po prostu genialne. Wymienie tylko dwa:
'A day at the races' i 'A nigh at the Opera'
wlasnie obejrzalam "Alphaville" (1965) rez. Jean-Luc Godard - futurystyczna wizja technokratycznego spoleczenstwa, w ktorym pewne emocje, slowa zostaly zakazane, jako efekt obliczen gigantycznego komputera. opadla mi szczeka na scenie z basenem:) film o milosci, jako najsilniejszym z ludzkich insktynktow. film dziwny, niejednoznaczny estetycznie, ciekawy. polecam :)
"Defilada" Andrzeja Fidyka
dokument, ktory kazdy zobaczyc powinien.
jest rok 1989 i koreanska republika ludowo-demokratyczna obchodzi wlasnie swoje czterdzieste urodziny. organizuja z tej okazji uroczyata defilade (czegos takiego jeszcze nie widzieliscie), zapraszajac na nia reprezentacje pozostalych krajow komunistycznych, w tym polski. dodam, ze reprezentacja polski zabiera ze soba kamere.
W filmie nie ma sladu komentarza, sa za to tlumaczenia roznego rodzaju napisow i wypowiedzi o charakterze filozoficzno-ideologiczno-propagandowym. jedyna tego typu okazja, zeby zobaczyc to miejsce od srodka. poza tym strasznie gruba beczka, z mnostwem absurdow ala monthy python, niestety na powaznie.
Filmy ostatnio przez Was widziane godne polecenia