Slyszalam kiedyś ze jak się złapie depresję to nie można już z tego wyjść. Ze można stan zaleczyc ale człowiek będzie się męczył juz zawsze ze swoim stanem bo może mieć nawroty
Jedni mowia ze to prawda a inni zaprzeczaja.
Sama już niewiem jak to jest. Jako osoba stojąca z boku można pomóc czy to walka z wiatrakami?
z tego, co wiem, to mezczyzni i Twoje statystyki to potwierdzaja; a to dlatego, ze baby czesciej 'przegaduja' emocje, przyznaja sie do nich, rycza, a od mezczyzn wciaz sie 'spolecznie' oczekuje ich nieokazywania, bo jesli jest inaczej - uslysza od osob o przekonaniach 'tradycyjnych' (patrz: Twoje, pozyczek), ze sie maza, ze baby etc
19, 20
Sytuacja w Irlandii: samobojstwa dziewczat.
https://www.independent.ie/life/health-wellbeing/mental-health/ireland-h...
Jesli jest taka rozbieżnośc to wlasnie warto przebadac jeszcze inne zaleznosci...
Patrz gdzie jest zbieżność: Indie, Korea północna, Nepal. Wiecej kobiet popelnia samobójstwo w Chinach!!!?? W Chinach, w których po polityce jednego dziecka dziewczynki powinny miec raj na ziemi... ale coś poszło nie tak. I w Bangladeszu...
Ja mam pewną teorię nt. facetów i tego co się z nimi dzieje w sytuacjach kryzysowych, co może czesto skutokowac samobojstwem, ale to świeże przemyślenia nie do prezentacji, muszę jeszcze poobserwowac czy ten mechanizm działa.
Temat który można wziąć pół żartem pół serio, ale czy macie wśród znajomych takich ludzi którzy cos wspominają o tym ze chcą ze sobą skończyć ? Jak reagujecie na takie zachowanie?
Żyjemy w czasach dość ciężkich i są ludzie którzy z tego zartuja i robią sobie tzw beke a są tacy którzy wołają w ten sposób pomocy. Jakie jest wasze zdanie?