Do góry

kobieta kierowca

Temat zamknięty
Freya
1 671
Freya 1 671
14.06.2009, 19:13

czy chetnie przyjmowane sa kobiety do pracy jako kierowca busa? Czy jest to sympatyczna praca? :) Jakie sa firmy w Glasgow oprocz First?

Profil nieaktywny
stasia
#114.06.2009, 19:23

najlepszymi kierowcami sa kobiety, próbuj jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz

Profil nieaktywny
raf147
#214.06.2009, 19:32

nie jest to ani sympatyczna ani nobilitująca praca,
ale zawsze praca,
kobieta - czemu nie

Freya
1 671
Freya 1 671
#314.06.2009, 19:35

a przedstaw zalety i wady. Bo mi sie podoba ze sobie samemu siedzisz i nikt ci nie truje ;) Moze mam bledne wyobrazenie

Profil nieaktywny
stasia
#414.06.2009, 19:39

jeden kolega namawia mnie na tá prace podobno nie ma minusów sá same plusy :)

Al
27
Al 27
#514.06.2009, 19:48

powiem tak: najwiecej plusow wieczorem w piatek lub sobote mozna znalesc, zreszta poczytajcie sami co moze Was spotkac jako kierowce autobusu w Glasgow
http://www.drivers-diary.blogi.pl/

Freya
1 671
Freya 1 671
#614.06.2009, 19:56

a czy agresja ze strony pasazerow jest czesta? czy trzeba posiadac prawko przez jakis okreslony czas zanim zechce sie byc kierowca autobusow?

Profil nieaktywny
raf147
#714.06.2009, 19:59

akurat teraz tam nie pracuje, wejdz na forum autobusiarzy, poczytaj stare posty

Profil nieaktywny
raf147
#814.06.2009, 20:03

ogólnie uciążliwa bywa współpraca z przewożonym bydłem,
godziny pracy mało naturalne dla człowieka,
monotonia,
ale za to możesz sobie pokręcić kółkiem

Profil nieaktywny
siofer
#917.06.2009, 10:49

problem jest taki ze nie kazdy nadaje sie do takiej roboty
wiec zastanow sie dobrze
ale sam polecam taka prace
plusy- nikt nie patrzy ci na rece gdy pracujesz, przelozonego nie widzisz miesiacami, zarobki do przyjecia,
minusy- pasazery (bydlo, chamstwo), inni uzytkownicy drogi, godziny pracy
mozna to polubic sa sytacje niemile ale sa tez takie ze boki zrywac

tearsinsideme
4
#1025.06.2009, 07:00

Przykładowa sytuacja z wczoraj: jechałem sobie spokojnie na 62, cicho i sympatycznie, gdy nagle bez specjalnej przyczyny zaczęła się mała kłótnia między pasażerami która przerodziła się w małą bijatykę :-). Autobus we krwi, ambulans, policja itp, itd a wkrótce rozmowa z jakimś pajacem z headoffice dla którego wszelkie zdarzenia w autobusie (łącznie z tymi wywołanymi trzęsieniem ziemi) to zawsze kierowcy wina :-). Nie jest to oczywiście codzienność ale jeżeli nie potrafisz przejść obok takich sytuacji w miarę obojętnie - poza oczywiście zareagowaniem w odpowiedni sposób, nie nadajesz się na kierowcę autobusu. Po prostu gdzieś tak po paru tygodniach - miesiącach nerwica cię zje a ręce będą ci się telepać zanim jeszcze złapiesz kierownicę i usłyszysz tradycyjne pozdrowienie hołoty: fuckin'driver :-).

Profil nieaktywny
raf147
#1125.06.2009, 07:23

dzięki takiej pracy, kawa rano nie jest poytrzebna, żeby podbić sobie ciśnienie

bus_37
Admin grupy
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#1225.06.2009, 08:07

czemu, jest fajnie, to trzeba lubieć, dzień mija szybko i nigdy nie jest nawet podobny do dnia poprzedniego....

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#1325.06.2009, 08:54

Jezdzi jedna taka sliczna Pani "J" w Lothianie... Ale mowie Wam, laska pierwsza klasa. Raz widzialem taki Pan sie potknal i na kolanach o day saver prosil :D

Dominik
2 152
Dominik 2 152
#1425.06.2009, 08:56

kumpel wozil dabldekerem dzieciaki do szkoly.
I te wpadly na genialny pomysl i dmuchaly mu rurka do ucha przez dzirke w dykcie za kierowca...

zas z kolei na drugiego sie "mlodziez" uwziela i kiedy wracala z jakiegos kolka zainteresowan w piatkowe wieczory. Do tego doszlo, ze za kazdym razem, az do wakacji, policja jezdzila za autobusem. A gliniarze autobusem jechac nie chcieli bo to "nie ich job".

oj nasluchalem sie, nasluchalem....

  • Strona
  • 1

Katalog firm