at 31
Przez kursy biblijne i samoindoktrynację. "Dzieła Boże" w życiu Nicki Cruiza i pana co to niedawno się rozbił z woli bożej, tego od "Krzyś i sztylet" (zapomniałem jego nazwiska) i wiele innych. Skończyłem też kurs Biblijny, którego nazwy nie pamiętam w każdym razie był to numer wersu z Nowego Testamentu 13:7 lub coś takiego.
Ja mam dociekliwy umysł i po prostu szukałem prawdy, a ponieważ od dziecka uczono mnie, że te bajki to prawda to zacząłem od nich, ale okazało się, że to nie może być prawda. Więc stanąłem przed wyborem co jest dla mnie w życiu ważniejsze bóg zwany Jahwe czy prawda i jej szukanie, którą on na pewno nie jest, choć tak ktoś o nim napisał. No i wybrałem prawdę i jej szukanie.
Pulkownik
#25 | Dziś - 18:17
a tak mi sie przypomnialo- kiedys czytalem taki oto tekst:
Okrutny Król Herod pragnie zabić małego Jezuska. Dzięki zręcznemu wybiegowi Stwórca ratuje Boskie dziecię. Wtedy Herod skazuje na rzeź dwadzieścia tysięcy niemowląt. Bóg jest uradowany, że udało mu się wykiwać potwornego tyrana.
...
----------------------
sie czepiasz, to tylko 25000 niemowlakow
OK, TM46, mam pewne pytania dotyczące Twojego wpisu.
"1. Doszedł do Boga głos z ziemi, że wielki jest grzech w Sodomie i Gomorze, posłał aniołów po to by sprawdzili, czy nie ma tam jakis sprawiedliwych ( co najmniej 10), by sie wstawili za miastami - nie było. Nadszedł czas sądu i oczyszczenia ziemi z brudów człowieka."
-----
Zakładam, że uważasz Boga za Wszech....., wszechwiedzącego również. jesli się pomyliłem, wycofam pytanie.
Dlaczego wszechwiedzący Bóg "posłał aniołów po to by sprawdzili, czy nie ma tam jakis sprawiedliwych."
Czyżby nie wiedział?
checkmate
Bog wiedzial albo dowiedzial sie co sie dzieje w Sodomie( niestety w Bozych kategoriach zasady niesprzecznosci logiki dwowartosciowej nie maja zastosowania. Logika nie wystawia Bogu granic mozliwosci, ale to On wyznacza swiat, jego prawa i mozliwosci, w ktorych czasami funkcjonuje, a czasami poza nie wychodzi nie bedac jednoczesnie sprzeczny z nimi). Wyslal aniolow by dokonali sadu. W miedzyczasie Bog rozmawial z Abrahamem, ktory wstawial sie za tym miastem. Bog obiecal Abrahamowi, ze jesli znajdzie lub aniolowie znajda w miescie 10 sprawiedliwych, to ocali to miasto. Wiedzial, ze nie ma tam tych sprawiedliwych. Moim zdaniem rozmowa ta byla bardziej potrzebna Abrahamowi niz Bogu.
Wszechwiedza Boga to nie jest to wiedza jaka znamy podniesiona do nieskonczonej potegi. Matematycznie: Wyobraz sobie wiedze ludzka jako odcinek. Wiedza Boga to nie jest nieskonczona linia, to plaszczyzna zawierajaca w sobie nieskonczona ilosc lini, a nawet to plaszczyzna plaszczyzn. Z tego punktu widzenia moim zdaniem lepiej zrozumiec jak beznadziejna jest nasza proba zrozumienia Wszech...
Wolisz takie rozbudowane odpowiedzi czy prostsza:
wiedzial i niewiedzial na raz i ponad to.
Wolę rozbudowane, cieszę się, że nie wklejasz fragmentów Biblii.
Co prawda rozumiem tę odpowiedż tak samo, jak tłumaczenie idei o Św. Trójcy, ale doceniam próby wytłumaczenia czegoś, o czym napisałeś: "jak beznadziejna jest nasza proba zrozumienia Wszech..."
====
Teraz chciałbym zapytać o ten fragment: "Bóg ogłosił czas łaski dla wszystkich, teraz mamy czas kiedy możemy się zwrócić do Boga przez Jezusa. Na Jezusa na krzyżu spadł osąd Boży i kara Boża za wszelki grzech - taki sam osad jaki spadł na Sodomę, jak i na Kananejczyków. Czas łaski i Bożej cierpliwości skończy się wraz z powtórnym przyjsciem Jezusa."
-----
Wnioskuję, że mogę grzeszyć, bo Jezus - tak, czy inaczej - odpokutował za moje grzechy.
dalej nie wiem na czym polegal grzech gomorski
grzech sodomski wiadomo: spolkowanie z pominieciem sposobu wymyslonego przez stworce
czyni to z mezczyzny kobiete, a z kobiety rzecz zbedna :)
ale gomorski?
moze spolkowanie z pominieciem mezczyzn?
w takim wypadku gomora powinna byc umiejscowiona w grecji, na uroczej wyspie lesbos :)
:):):)
checkmate
Jezus umarl za twoje grzechy. Czyli wzial konsekwencje twojego grzechu na siebie. Grzech twoj zostaje ci odpuszczony, kiedy przepraszasz Boga za niego i w pewien sposob utozsamiasz sie z Jezusem i jego ofiara ( fachowo nazywa to sie trwanie lub bycie w Jezusie) Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze bardzo ciezko jest trwac w Jezusie i trwac w grzechu - pali cie to niemilosiernie, jedno z drugim sie wyklucza. Nie wiem czy da sie tak na dluga mete wytrzymac. Albo ostatecznie ludzie odwracaja sie od Boga, by "spokojnie" sobie grzeszyc lub tez prosza Boga, by pomogl im lub wyprowadzil ich z grzechu, z ktorym sami nie moga dac sobie rady.
45, nic z tego nie rozumiem. :(
Co to znaczy trwać w grzechu? Przecież w końcu musisz sobie zrobić przerwę - czy to w seksie, czy w złodziejstwie, czy w czymkolwiek - i wtedy możesz przepraszać.
A ponieważ z natury grzeszni jesteśmy, jest rzeczą oczywistą, że znowu przelecimy żonę sąsiada biorąc przy okazji jego portfel z szuflady. ;)
Nie dostrzegam odpowiedzi na moje pytanie.
Ioto chodzi aby w tym trudnym czasie,ludzie mogli poznawac zywego ,widzącego, slyszącego, kochajacego Boga.
Któremu nie jest obojętny żaden człowiek.
Ew. Mat. 11,28 Pójdzcie do mnie wszyscy ,którzy jesteście spracowani i obciążeni,a ja wam dam ukojenie.
Mieszkam w Inverness i modlę sie aby i tu powstała duża grupa szukająca Boga,narazie jest nas czworo.
niech was Pan prowadzi.