Do góry

Junak N 125

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
jozek.
23.09.2016, 20:46

Czesc wam.Przymierzam sie do zakupu motocykla,na poczatek to niestety musi byc 125 ccm.(motorynka).I tak sobie wypatrzylem troche Polskiej historii,a mianowicie Junak.Co myslicie o tym wyborze?Nie chce wywalac kupe kasy na motocykl bo pozniej po adanym prawku kat. A chce kupic cos kolo 350 ccm.Dziekuje za pomocne i madre wpisy.

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#123.09.2016, 22:31

Spoko, bardzo dobra decyzja i bedziesz zadowolony.

125ccm wiadomo, na CBT

Co do samego wyboru motocykla - wspolczesny Junak nie ma nic wspolnego z historia.

Jest to motocykl chinski, zaprojektowany, produkowany w Chinach, nawet logo Junak naklejaja na niego male chinskie raczki.

Czesc tej samej chinszczyzny, co w Polsce figuruje jako Junak jest sprzedawana w UK jako Lexmoto, a czesc jako AJS.

Podaj jaki model konkretnie Cie interesuje, znajde Tobie miejscowy odpowiednik.

Co do samego motocykla no to jest chinczyk jak kazdy inny, raczej z nizszej polki jakosciowej. Ale ma ta ogromna zalete, ze jest tani (i na rok starczy). Problem mozesz miec z odsprzedaza no i bardzo szybko traca na wartosci w porownaniu z japonskimi 125ccm, ktore raczej trzymaja taka sama wartosc niemalze niezaleznie od rocznika.

A jak juz zdasz prawko, jest cala gama motocykli w kategorii 400ccm i jest to calkiem rozsadny wybor pojemnosci silnika w relacji ekonomia-wydajnosc.

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#223.09.2016, 22:38

o teraz patrze, ze w temacie masz "Junak N 125", domyslam sie, ze chodzi o NK 125.

Junak NK pochodzi z fabryki Chongqing XGJAO Motorcycle, która produkuje motocykle od 2000 roku.

Na innych rynkach wystepije jako Xgjao/Mototek XGJ125-26

Profil nieaktywny
jozek.
#324.09.2016, 09:15

Czesc Chaotic biker.Dziekuje za wyczerpujacy i pomocny wpis.Tak,mialem na mysli Junaka NK 125.Wiem ze to chinski produkt ale tak jak pisalem nie wymagam wiele od motocykla,motocykl ma mimsluzyc tylko dla przyjemosci,pojechac sobie gdzies kiedy mam troche wolnego czasu.NK przypadl mi do gustu bo jest tani jak i cos tam z Polski zostalo(znaczek,a wlasciwie to napis).Nie chce motocykla z jakims chinskim znaczkiem,napisem,ale nie chce tez dokrecac srub po kazdej wyprawie.Szkoda ze Junak nie ma tutaj jakiegos oddzialu.Ale moj wybor nie konczy sie tylko na Junaku,dzisiaj jade obejrzec jakas Honde i Yamahe.

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#424.09.2016, 19:18

Sluchaj, zawsze mozesz kupic sobie jakas Honde CBF, lub niesmiertelna CG.

Suzuki GN tez moze byc dobrym wyborem.

Nawet jakis mniej dopieszcozny egzemplarz, wypiescic go i za rok mozna sprzedac nawet drozej.

Szczerze - w temacie 125 tak naprawde co nie kupisz to bedzie dobrze, wszystko jezdzi w miare tak samo, aczkolwiek z osobistego doswiadczenia japonczyki na wtryskach jezdza odczuwalnie lepiej (plynniej, szybciej, mniej drgan) niz chinskie wibratory na gaznikach. Plus roznica w jakosci materialow i ich spasowaniu jest widoczna golym okiem, gdy postawisz takie motocykle obok siebie.

Napis Junak mozesz zrobic sam lub kupic na portalu aukcyjnym. Ja tak mialem na moim Suzuki GSX1100 (custom bobber), wraz z orzelkiem Polskich Sil Powietrznych na przednim blotniku i szczerze, przez 5 lat jezdzenia tym sprzetem tylko jedna osoba poznala, co to za motocykl, a niektorzy naprawde wierzyli, ze to Junak ;) Skonczyly sie zarty jak przykleilem zamiast tego na bak napis "FSO Polonez" a chromowany znaczek FSO mialem na klaksonie :D. Wiec chciec miec polski napis na motocyklu to nie problem.

A tak naprawde to 125 bierze sie do nauki jazdy, wiec sugerowanie sie raczej skup sie na cenie i stanie motocykla niz na tym, co to konkretnie jest.

Przyklad mojego brata - chcial choppera wlasnie do weekendowych pierdziawek wokol komina, relaksu na drodze gdzies poza miastem.

Kupilismy my CBF125. I teraz stwierdzil, ze na duzy motocykl juz chce nakeda, a nie choppera (bo mu sie fajnie po zakretach jezdzi).

Profil nieaktywny
jozek.
#524.09.2016, 20:04

Bylem dzisiaj w salonie hondy troche sie zorientowac,i chyba to raczej bedzie ta honda ktora wymieniles,CBF 125.Jest dwa razy drozsza od chinczyka ale to stara dobra marka.Zdecydowalem ze wezme na finance 0,0 apr.a jak bede chcial sprzedac i kupic cos wiekszego to splace w calosci i sprzedam.To chyba bedzie dobra opcja.

Profil nieaktywny
jozek.
#624.09.2016, 20:06

Jutro jeszcze raz podjade ogladnac ja juz dokladnie,czy ma usb na nawigacje,tel itd.

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#724.09.2016, 20:22

No wlasnie to jest to - taki motur bez problemu "podasz dalej". A nawet salon spowrotem wezmie go od Ciebie bardzo chetnie, bo takie motocykle ludzie ustawiaja sie w kolejkach.

Co do usb/ zlacza to jesli nie ma w standardzie to mozna dokupic akcesoryjne tanio takie przykrecane do kierownicy na ebay i zamontowac samemu (w kazdym moto masz zlaczke akcesoryjna, albo nawet dwie, w lampie lub/i pod siedzeniem).

Profil nieaktywny
jozek.
#824.09.2016, 20:35

sorki mialo byc Honda CB125 F.To jest nastepca Hondy CBF 125.

Dzieki biker

Profil nieaktywny
raytoo
#924.09.2016, 20:40

ja tam sie nie znam za bardzo na moturach ale kup sobie na wiosne, co na zime bedziesz kupowal, jak leje od rana do wieczora

Profil nieaktywny
jozek.
#1024.09.2016, 20:47

raytoo jak sezon sie skonczy to moze cena poleci troche na dol,zaraz po skonczonym kursie cbt ide do salonu.Dobre profesjonalne ubranie i mozna troche pojezdzic dla przyjemnosci.Motocykl bedzie uzywany tylko dla przyjemnosci kiedy mam ochote gdzies sobie pojechac,nie musze jezdzic w deszczu,od tego mam auto.

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#1124.09.2016, 20:56

raytoo i widzisz wlasnie to jest to - kupuje sie najlepiej teraz bo ceny nizsze na koniec roku i dobry deal mozna wyrwac.

A jezdzic tutaj mozna przez caly rok, w zime troszku mniej bo deszcz zimny i pada poziomo. No i ten syf co leja na ulice przeciwko zmarzlinie tez nieprzyjemny.

Ale pod wzgledem samego zakupu motocykla to wlasnie ostatni kwartal na to najlepszy jest (najlepsze ceny no i ewentualny czas jak ktos kupuje "projekt" na zime).

@jozek. powodzenia i duzo przyjemnosci z jazdy ;)

Profil nieaktywny
raytoo
#1224.09.2016, 21:05

no dobra, jezdzijcie sobie i w zimie ale gdziesz czytalem, ze najlepszy kombinezon po godzinnej jezdzie w deszczu to ciezki kawal mokrego kapcia na plecach

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#1324.09.2016, 21:27

zle czytales ;) W polowie pazdziernika jechalem Edynburg-Londyn no i pozniej spowrotem, 6 godzin w ciaglym deszczu, momentami poteznej ulewie. Moje ciuchy, niespecjalnie z gornej polki, zaczely przemakac dopiero po 4 godzinach. Po dojechaniu na miejsce mialem mokre: kolnierz i ok 20cm sladu od szyi na klate (tyle co zebralo sie pomiedzy kaskiem a kurtka i "wcieklo" pod kurtke), rece (rekawiczki nasiaknely), i zaczely przeciekac mi buty (o czym przekonalem sie dopiero po zejsciu z motocykla, zebralo sie troche wody w podeszwie, czego nie czulem w trakcie jazdy), ale nie bylo tragedii, biorac pod uwage, ze to byly zwykle glany!

BTW po zmoknieciu wystarczy jakies 30min jazdy jak wyjdzie kawalek sloneczka, by wyschnac niemal calkiem.

Nieco pozniej, majac juz porzadne buty motocyklowe i nieco lepsze ciuchy, oraz podgrzewane manetki i mala owiewke, jezdzilem regularnie Edynburg - Aberdeen w styczniu i lutym, gdzie byl lod i czesto snieg po drodze i nawet z zewnatrz "obciekajac" po deszczu to po zdjeciu ciuhcow pod spodem jestem suchy.

W duzym skrocie - nie ma zlej pogody na motur, sa zle ubrania (ew. zle przygotowani moturcyklisci). Zwlaszcza w tych rejonach, gdzie zimy nie umywaja sie ni troche do polskich klimatow.

P.S. w Polsce moj osobisty "rekord" jazdy motocyklem, to przy -20 pojechalem na lokalna gorke gdzie ludzie na sankach i nartach jezdzili, i jeszcze wjechalem na nia od strony stoku (bo dlaczego nie). Jechalismy we 3jke na wieprzu widocznym w moim profilowym (aczkolwiek jeszcze mialem zalozona dosyc ogromna owiewke, ktora calkiem mnie zaslaniala od wiatru).

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#1424.09.2016, 21:32

wozek fajny, ciekawe czy masz w motorku takie przyciesnianie kierownicy do jazdy z wozkiem jak w prawdziwym Junaku

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#1524.09.2016, 21:43

Onieznajomy jest :) na srodku przed licznikami i stacyjka, jest takie duze pokretlo, wyglada jak zawor haha i to wlasnie ma zwalczac drgania i inne nieporzadane efekty przy jezdzie z wozkiem.

Ale Junak nie mial wstecznego, i tylko 1 cylinder ;)

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#1624.09.2016, 21:48

to zwalcza drgania, ale tez pomaga trzymac kierownice, bo wiadomo ze wozek sciaga, chopaki tez mowili ze jak sie dlugo jezdzi z wozkiem to rama sie troche krzywi i pozniej jak jezdzisz solowka to tak troche mniej bezpiecznie sie robi

mialem wozek orginalny do Junaka, ale rzadko zapinalem, sprzedalem go pozniej za niezle pieniadze, nawet nie wiedzialem ze jest tyle warty

ChaoticBiker
3 057
ChaoticBiker 3 057
#1724.09.2016, 21:56

Wiesz, w Junaku rama sie krzywi i bez wozka ;)

Natomiast prawidlowo ustawiony wozek nie sciaga. W moim wieprzu jak jedziesz na prostej drodze, mozesz puscic kierownice i motur bedzie jechal prosto. Inna sprawa odnosnie techniki pokonywania zakretow.

Wozek ma spora regulacje zarowna kata nachylenia jak i zbieznosci wzgledem motocykla. Jak to jest zle ustawione (a przy Junaku niestety bardzo ciezko jest to dobrze ustawic i tak naprawde malo osob w ogole to robi albo ma nawet swiadomosc, ze trzeba to ustawic) to beda wlasnie dziwne efekty.

A calkiem inna bajka, ze motocykl zrobiony prawidlowo pod wozek, nie bedzie nadawal sie do jazdy solo. Tak samo, jak motocykl solo bez przerobek w zawieszeniu a czasem i kolach tez nie nadaje sie do podczepienia wozka (pomijam oczywiscie punkty mocowania wozka na ramie)

Profil nieaktywny
jozek.
#1826.09.2016, 18:11

Dzieki chaotic biker.

  • Strona
  • 1

Katalog firm