Do góry

Nie dla kazdego,Kilka faktow...

Temat zamknięty
diabel1976
44
09.04.2015, 21:35

13 rodzin rzadzi tym swiatem,nie wazne kto jest przy wladzy w Polsce (i na swiecie),PIS,PO,oni wszyscy pracuja dla tych samych ludzi,tylko inaczej krzycza,przedstawie Wam opis tych rodzin i cele.Codziennie jedna,dodam ze wszystkie infgormacje sa sprawdzone i potwierdzone. Stanowią ukrytą elitę sprawującą kontrolę nad Stanami Zjednoczonymi. USA są ich narzędziem, za pośrednictwem którego dbają o to aby krok po kroku cały świat legł u ich stóp. Kim są tajemniczy Iluminaci?

Nawet zwykły jednodolarowy banknot kryje w sobie więcej tajemnic niż byśmy mogli przypuszczać. Na tym niewielkim skrawku papieru umieszczono ogromną liczbę okultystycznych symboli mających rzekomo ostatecznie wyjawić cel jaki stoi przez rządzącymi Stanami Zjednoczonymi elitami. Szczególnie jeden symbol pełni ogromnie ważną funkcję. Jest nim rzecz jasna piramida znajdująca się na rewersie banknotu. Jej czubek jest oddzielony od podstawy, u szczytu promienieje wszechwidzące oko. Dolna część piramidy składa się z 13 poziomów. Dlaczego 13? Między innymi dlatego, że dokładnie tyle głównych rodów wchodzi w skład tajemniczego zakonu Illuminatów. W ich skład wchodzić mają między innymi takie rodziny jak Rockefellerowie, Rotschildowie, DuPontowie, Kennedy czy Onasiss. Ich liczba nie jest przypadkowa, ma ona nawiązywać do wybranych przez Boga 12 plemion Izraela, lecz w szatański sposób wypaczać to przymierze poprzez powołanie do istnienia tych trzynastu wielkich rodów:

1. Astor
2. Bundy
3. Collins
4. DuPont
5. Freeman
6. Kennedy
7. Li
8. Onasiss
9. Reynolds
10. Rockefeller
11. Rotschild
12. Russell
13. Van Duyn Rockefellerów i Rotschildów zna niemal każdy kto interesuje się tematem. Są to najbardziej znane rody dlatego w tym artykule ich pominę i zajmiemy się pozostałymi 11 rodami, o których wiemy mniej, a również ich rola jest ogromna. Rockefellerowie i Rotschildowie to temat na osobny artykuł.

ASTOROWIE
Jedna z najbardziej tajemniczych rodzin Iluminatów. Wiadomości o nich są często niekiedy sprzeczne, mieszające fikcje z faktami, co może to być celową dezinformacją. Astorowie wymyślali dla siebie bardzo nobliwe korzenie, choć są rodziną żydowską - jak niemal wszyscy z kilkunastu klanów Iluminatów. Jedną z możliwych wersji jest ich pochodzenie od Astorgów, wyłaniających się z XVII wieku. Słowa: „Astorga" i „Astor" oznaczają Astarte - matkę okultyzmu, boginię babilońską. Potomkowie Johna Jacoba Astora rządzili i rządzą zza kulis. Wolą nie zasiadać w zarządach wielkich korporacji. Niejaki Hoyt Ammidon był pośrednikiem Wincenta Astora i innych Astorów. Owen Lattimore służył im jako pośrednik w handlu opium. Ten z kolei posługiwał się jako pośrednikiem Laury Spelmanem z Instytutu Stosunków Pacyfiku (Institute for Pacifis Relation).
W 1890 roku inspektorzy ds. nieruchomości obliczyli, że co dwudziesta nieruchomość Nowego Jorku należała do Astorów. Po dorobieniu się fortuny w Nowym Jorku przenieśli się do Anglii, lecz nadal odgrywali i odgrywają dużą rolę w USA. Magazyn „Forum" w 1889 roku podał, że ich majątek oceniano już wtedy na 300 000 dolarów, lecz była to wartość bardzo zaniżona. Springmaier ocenia, że obecnie Astorowie są warci 40 mld dolarów. Większość ich bogactw jest ukryta w skomplikowanych stopniach własności. Część spoczywa w szwajcarskich bankach, podobnie jak aktywa innych klanów. Wpływ Astorów można prześledzić poprzez już nieżyjącego Wincenta Astora. Był dyrektorem firm: American Express, Atlantyckie Owoce i Słodycze, Chase Manhattan, bank Rockefellerów, korporacji tradycyjnej kinematografii, firmy Cukier Kubański i Dominikański, Kolei Północnej, Kolei Illinois i Centrum, nowojorskiego National Bank, Funduszu Nowy Jork Country, telegrafu Western Union, kuratorem nowojorskiego ZOO, doradcą Trustu Bankierów Nowojorskich, członkiem amerykańskiego Muzeum Historii Narodowej, członkiem Narodowego Instytutu Nauk Społecznych.
Inny Astor - William Waldorf, był właścicielem gazet „Pali Mali Gazette", „Pali Mali Magazine"; „The London Times" był w dużym stopniu kontrolowany przez Astorów, a od 1922 roku stali się właścicielami tego głównego do dziś, londyńskiego źródła informacyjnej papki. Astorowie zawsze odgrywali dużą rolę w agendach Iluminatów. Jedną z nich jest Ordo Saturnus - satanistyczny, germański „zakon". Jak wiemy, Saturn w okultyźmie to Szatan. Inny z tych satanistycznych „zakonów" to Klub Hell Fire - Klub Piekielnego Ognia - tajny, satanistyczny kult związany z wczesnym wolnomularstwem. Kiedy powiązania tego Klubu z satanizmem wyszły na jaw, wolnomularstwo publicznie ogłosiło, że nie ma nic wspólnego z Klubem Piekielnego Ognia, zdelegalizowanym przez rząd. W późniejszym okresie Klub odbudowano i utajniono. Członkiem Hell Fire był Benjamin Franklin, wtedy głowa amerykańskiej masonerii, różokrzyżowców i innych tajnych grup okultystycznych. Fabian Society to agentura soc-komunizmu na gruncie Anglii i nie tylko. Fabianiści nazywali się socjalistami, w istocie byli fanatycznymi wyznawcami komunizmu globalistycznego, którego komunizm marksistowsko-sowiecki był jedynie pierwszym etapem. W latach 30. komuniści fabiańscy utworzyli grupę Planowania Politycznego i Ekonomicznego (PEP). Jej liderem był mason Viscount Waldorf Astor. Tajny program PEP był wdrażany przez rząd brytyjski, m.in. poprzez RIIA. Najgłośniejszym promotorem Fabian Society był Żyd George Bernard Shaw, z wielkim przepychem obwożony przez reżim stalinowski po ZSRR w okresie największego głodu, który pochłonął miliony ofiar. Shaw po powrocie oświadczył, że nie widział w Bolszewii ani jednego niedożywionego człowieka. G.B.Shaw był przyjacielem Lady Nancy Astor - pierwszej kobiety w brytyjskim parlamencie. Astorowie wyróżniali się także w tzw. Grupie Okrągłego Stołu - odpowiedniku amerykańskiego satanistycznego Skull and Bones (Czaszka i Piszczele). W Anglii Astorowie wraz z 20 innymi rodzinami dominują w Grupie tak, jak w USA dominuje rodzina Whithney nad Skull and Bones.
Grupy Okrągłego Stołu Iluminaci utworzyli w 1910 roku. Finansowe wsparcie dla Grup dawali Astorowie oraz Abe Bailey. Astorowie wraz z innymi wspierali trust Rhodesa w okresie jego podboju Południowej Afryki, zanim wraz z Oppenheimerami stał się potentatem diamentowym i fundatorem stypendium swego imienia. W 1919 roku zawiązano wspomniany Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych - RIIA. Astorowie byli jego głównymi sponsorami. RIIA działał i działa jako przykrywka Iluminatów. Jest brytyjskim odpowiednikiem amerykańskiej Rady Stosunków Zagranicznych - CFR. W RIIA aktywnie udzielał się Waldorf Astor. CFR i RIIA wyłoniły się z inspiracji bossów Gmp Okrągłego Stołu. Były początkowo nazywane przez Cecila Rhodesa „związkami pomocników" co oznaczać miało strukturę niższej rangi od Grup Okrągłego Stołu. Jak już wiemy, Cecii Rhodes poprzez swoje stypendia rekrutował do Oxfordu młodych ludzi różnych narodowości i wprowadzał ich do Iluminatów. Początkowa selekcja do programu Rhodesa na poziomie Iluminata I stopnia, jest odpowiednikiem wprowadzenie do Skull and Bones. Stypendystą Rhodesa był m.in prezydent B. Clinton, a prezydent G. Bush zyskał nominację jako „brat" ze Skull and Bones. W 1901 roku Astorowie współtworzyli wpływowe Pilgrim Society - Towarzystwo Pielgrzymów. Była to przykrywka dla amerykańskich i brytyjskich Iluminatów wysokiego stopnia. F. Springmaier uważa, że obecnie co najmniej pięciu Astorów jest członkami Pilgrim Society. W latach 70. baron Astor był prezesem londyńskiej gałęzi Towarzystwa Pielgrzymów. Astorowie mają reprezentantów w CFR i Trilateral Commission. David Astor; uczestniczył w tajnych spotkaniach Grupy Bilderberg w latach 1957 i 1966. Instytut Stosunków Pacyfiku (IPR) nadzorował z ramienia Iluminatów decyzję zezwalającą komunistycznym Chinom na udział w handlu opium. To Astorowie pomagali ciągnąć za te sznurki. Przypomnijmy także, że IPR pomagał w stworzeniu warunków do „niespodziewanego" japońskiego ataku na Pearl Harbour.
Tajnie wspierając handel opium, Astorowie oficjalnie byli zaangażowani w tzw. ruch wstrzemięźliwości - to już klasyka zdefiniowana przez Arnolda Toynbe'ego, szefa RIIA: "nasze słowa przeczą temu, co czynią nasze ręce". „Ruch wstrzemięźliwości" (chodzi tu o alkohol). był atrapą podobną do współczesnych pozorów walki z narkotykami. To samo dotyczy obecnie „ekologii" i „ochrony środowiska". Joseph Kennedy, ojczulek Johna - prezydenta oraz A. Onassis, wzbogacili się na „ruchu wstrzemięźliwości" i przemycie alkoholu do USA. Dzisiejszym odpowiednikiem „ruchu wstrzemięźliwości" jest „wojna z narkotykami"
Tak oto czciciele Szatana z kręgów Olimpians, mają pierwszeństwo w mszczeniu ludzkości poprzez handel i dystrybucję narkotyków, które oficjalnie „zwalczają". W handel narkotykami są zaangażowane, w różnych stopniach, następujące rodzinne klany Iluminatów: Astorowie, Bundy, Dupont, Freeman, Kennedy, Rockefeller, Rothschild, Russel - osiem z kilkunastu rodów Bestii, Olimpians. To nie przypadek, że dziewięć z trzynastu tych rodzin, omawianych w książce Springmaiera, stoi za międzynarodowym handlem narkotykami oraz za praniem narkodolarów.
Wincent Astor brylował na szczytach polityki i tajnych wywiadów. Był dobrym przyjacielem prezydenta F. D. Roosevelta. Pełnił funkcję koordynatora wywiadu brytyjskiego na Nowy Jork. Nelson Rockefeller także współpracował z wywiadem brytyjskim (MI-6), znany tam pod kryptonimem „Mr Franklin". Winthrop W. Aidrich to wuj Nelsona Rockefellera: tenże wujaszek Winthrop tkwił w kręgu Iluminatów- szpiegów, nazywanym przez historyka Jeffrey'a M. Dorwatha Roosevelt - Astor: szpiegowski krąg. Szpiegowska grupa Iluminatów stanowiła krąg odrębny, niezależny, bowiem odpowiadała za koordynację szpiegostwa brytyjskich i amerykańskich wywiadów. Podczas II wojny światowej nazywano ją enigmatycznie: „Klub", a bardziej popularnie jako „Pokój". Autorka dwutomowej pracy Occult Theocracy (Okultystyczna Teokracja) - Lady Queensborough wykazała, że Iluminaci niepodzielnie panują nad iędzynarodowymi organizacjami szpiegowskimi: Obrządek Szkocki Dawny i Uznany (wolnomularstwo) kieruje własną tajną służbą, która współpracuje ze słubami narodowymi wszystkich krajów, służąc wobec tego celom i zadaniom internacjonalizmu. Zanim Roosevelt i spółka sprowokowali wojnę z Japonią, Bank Chase Manhattan wykorzystano do usytuowania szpiegów w Japonii. Nadto, Winthrop Aidrich sponsorował tajny pilotujący program dla brytyjskich lotników w Ameryce w pierwszych tygodniach drugiej wojny, kiedy to Franklin D. Roosevelt jeszcze zapewniał, że Ameryka pozostanie neutralna. Ojciec Winthropa Aidricha Astora - senator Aidrich, był jednym z założycieli Banku Rezerw Federalnych. Nie mogło być inaczej, bowiem pełnił też funkcję dyrektora Banku Chase Manhattan, a jego siostra była żoną Rockefellera. Tenże Astor - tatuś Winthropa, był także ambasadorem Wielkiej Brytanii, a co ważniejsze - członkiem Pilgrim Society po Josephe Kennedym. Ten pobieżny przegląd przewag klanu Astorów dowodzi, jak są oni nierozerwalnie wkomponowani w ośmiornicę ośmiornic pod nazwą „Olimpians", w ekskluzywne komnaty tych wtajemniczeń: Pilgrim Society, Okrągłe Stoły, Fabian Society, RIIA, CFR. Byłoby czymś niepojętym, aby nazwiska Astrów nie pojawiły się w składzie Komitetu 300. Byli to John Jacob III Astor oraz jego następca Waldorf Astor.

diabel1976
44
#3111.04.2015, 11:38

FREEMANOWIE
Tylko nieliczni kojarzą Freemanów z rodzinnymi klanami Iluminatów. Działają jednak na szczytach władzy, w centrach programów Bestii. To - podobnie jak ogromna większość 13 dynastii Iluminatów - rodzina żydowska od wielu pokoleń. Stephen M. Freeman prowadził Departament Prawny Sekcji Praw Cywilnych w Lidze Przeciw Zniesławieniu - agendzie „Bńai-Brith" („Członkowie Przymierza") terroryzującej świat gojów biczem „antysemityzmu", wyjątkowo niebezpiecznej, agresywnej organizacji żydowskich rasistów. Jednym z popisów ADL było opracowanie tzw. Hate Filter, czyli „Filtru nienawiści". To system blokujący dostęp do stron intemetowych tekstów uznanych przez Anti-Defamation za godzące w żydowskie interesy.
Od chwili powstania Intemetu, ADL śledzi wszystko co jest tam publikowane. Na tej podstawie strażnicy ADL - a jest ich tylko w Nowym Jorku 200 etatowych pracowników - utworzyli prohibicyjną listę ludzi i organizacji uznanych przez nich za groźne dla źydostwa. Wybrali ich z 800 milionów stron intemetowych. Praca tytaniczna na miarę tego światowego cenzora światowego żydokomunizmu. Następnie, ADL rozpętała wielką kampanię pozyskiwania władz dla „Filtru nienawiści".
Dyrektor ADL Abraham Foxman spotkał się w 1999 roku dwukrotnie z B. Clintonem. Jak łatwo przewidzieć, Clinton oznajmił Foxmanowi: "Dziękuję wam za pionierską pracę w celu odfiltrowania nienawiści na Internecie". Nie pozostawał w tyle jego zastępca Al Gore: jak zapewniała dyrektorka ADL Elizabeth Coleman, Gore po prostu zakochał się w „Hate Filter". Peter McCloskey, jeden z nielicznych odważnych i niezależnych członków Kongresu, stale krytykujący ekspansjonizm Izraela w jego zamorskiej kolonii pod nazwą USA, stwierdził: "Podstawowym celem ADL jest zabezpieczenie interesów Izraela (...) każda grupa, której jedynym celem jest zabezpieczenie interesów obcego państwa, nie powinna mieć nic do powiedzenia o tym, co jest powiedziane lub napisane tutaj - w Stanach. ADL od lat 70. jest przyłapywane na nielegalnym rozpowszechnianiu list z nazwiskami „wrogów". Jakich to? A takich: czarni demagodzy, proarabscy propagandziści!" Długoletni „śledczy" ADL Roy Boullock skaperował do współpracy oficera policji z Departamentu Policji w San Francisco. Był nim niejaki Tom Gerard. Dostarczył on „śledczemu" tropicielowi „antysemityzmu" listę 10 000 osób, następnie podzielonych przez nich na cztery kategorie: Arabowie, Różowi, Prawica i Skini. Boleśnie odczuł na sobie i swojej karierze krytykowanie Izraela za agresję na OWP w Libanie, profesor F. Boile z uniwersytetu w Illinois. Przedstawiciele ADL siedzieli w pierwszych rzędach sal wykładowych i nieprzerwanie wrzeszczeli podczas jego wykładów. Dziekan wydziału prawa oskarżył profesora o „antysemityzm".
Byłem szczerze zdziwiony - przyznał profesor - myślałem bowiem, że ADL to wspaniała organizacja walcząca w obronie praw obywatelskich. Tymczasem oni w sposób całkowicie nieetyczny naruszali wolność słowa na uniwersytecie. Następnym ważniakiem z klanu Freemanów jest Walter Freeman. Wraz z Jamesem W. Wattsonem prowadził w 1936 roku tzw. lobotomię, czyli programowanie i kontrolę umysłów. Inny Freeman to Simon - oficer wywiadu. Freemanowie rządzą zza kulis, grając role „szarych eminencji" oraz „doradców". Gaylord Freeman nigdy nie ubiegał się o główne polityczne stanowiska, ale „New York Times" swego czasu pisał, że "Pan Freeman (Gaylord - H.P.) był wzywany przez Waszyngton po poradę". W tym zdaniu jest zawarta tylko część prawdy. G. Freeman nie był „wzywany", tylko przybywał z instrukcjami dla rządu i prezydenta, podczas gdy w tym czasie większość Amerykanów nawet nie słyszała o jego istnieniu!
Prezydenci zwracali się o „porady" również do innego Freemana - Rogera. Był ważniakiem w Instytucie Hoovera, ale Instytut przecież nie był agendą rządową - wszystko pozostawało w dyskretnych cieniach i półcieniach. Za tym „wzywaniem" Rogera Freemana do Waszyngtonu stali dwaj kolejni prezydenci, lecz artykuł o nim i o tym „wzywaniu" ukazał się dopiero po jego śmierci. Dopiero wtedy Amerykanie dowiedzieli się o istnieniu takiego nieważnego waźniaka - Rogera Freemana. Freemanowie byli i są związani z groźną sektą mormonów. „Religia" tej sekty doskonale nakłada się na „religię" masonerii - na jej zaciekłe „ekumenizowanie" wszystkich religii w bezimienną papkę. Marriner S. Eccies - mormon i Iluminat, był Sekretarzem Skarbu już w 1934 roku. Był także członkiem Banku Rezerw Federalnych - prywatnego banku żydowskiego, który przywłaszczył sobie finanse całego narodu amerykańskiego. Inny mormon to Ezra Taft-Bensen, Sekretarz ds. Rolnictwa. Listę mormonów - Iluminatów można wydłużać. Rothschildowie i Rockefellerowie pomagali w finansowaniu sekty mormonów, a także Bnai-Brith wspomagała mormonów jako żydowski wywiad dla Rothschildów i Rockefellerów. Była kanałem do przekazywania dyrektyw Iluminatów żydowskich do „Kościoła Mormonów" oraz do masonerii. Iluminatem był gubernator stanu Minnesota - Orville Freeman. To on mianował Waltera Mondale na Prokuratora Generalnego, kiedy tamten miał zaledwie 32 lata! Czy nie była to obelga dla całego amerykańskiego świata prawniczego? Nie, bo władcy USA to półświatek, po drugie - całkowicie opanowany przez Żydów. Walter Mondale w późniejszych latach reprezentował USA w Komisji Trójstronnej założonej przez Rockefellerów, Brzezińskich i Kissingerów - „Komitecie Centralnym" Rządu Światowego i New Age. W 1991 roku zdobywca prestiżowej nagrody Pulitzera - James B. Steward, wydawca „Wall Street Joumal", wydał, książkę pod obiecującym tytułem: "Kryjówka złodziei". To dantejska wędrówka po Wall Street jako kryjówce owych złodziei! Cztery najważniejsze nazwiska z tej kryjówki, to Michael Millken, Ivan Boesky, Martin Siegel i Dennis Levine. Co mają z tym wspólnego Freemanowie? A to, że Robert Freeman ściśle z tymi oszustami współpracował. Pracował też dla żydowskiej firmy Goldman Sachs. Steward dowodzi, że wymieniona czwórka stała za „cudownym" odrodzeniem się giełdy nowojorskiej w 1987 roku po słynnym „Czarnym poniedziałku" - kiedy to 19 października 1987 roku akcje spadły o 500 punktów. To Milken „przekonał" inwestorów, by jednak zainwestowali w giełdę, a Bank Rezerw Federalnych dosłownie zalał giełdę milionami dolarów, aby ratować Wali Street czyli „Kryjówkę Złodziei". Milken był - i chyba jest - przyjacielem wybitnego masona Jessie Jacksona. Nazwa znanej firmy: Goldman i Sachs, powstała z fuzji kapitałów dwóch Żydów o tych nazwiskach. Kiedy Robert Freeman popadł w tarapaty prawne i dostał cztery miesiące pozbawienia wolności, za kaucją Goldmana i Sachsa zwolniono go 30 sierpnia 1990 roku.
Freemanowie byli współzałożycielami OTO - Ordo Templi Orients - Zakonu Templariuszy Wschodu. Poprzez tę tajną elitarną lożę, satanistyczne programy Freemanów - Iluminatów i pozostałych, stają się jakże przejrzyste. OTO i Freemanowie tkwią w centrum satanistycznej anarchii i budowania światowej tyranii. Robert Anton Wilson, autorytet w sprawach okultyzmu, bo uczeń okultystycznego spisku przeciwko cywilizacji chrześcijańskiej, napisał książkę: Maski Iluminatów (Mask of Illuminati). Książka jest zbeletryzowanym programem iluminizmu Bestii. Wszyscy członkowie tego przestępczego okultystycznego bractwa - OTO, muszą podpisać trzy kopie dziwnego dokumentu. Jest on kwintesencją następującego programu:
- Nie ma Boga poza Człowiekiem;
- Człowiek ma prawo żyć według własnych praw;
- Człowiek ma prawo ubierać się, żyć, pisać, mówić, mieszkać, myśleć, pracować, odpoczywać, kochać - jak chce, kogo chce, kiedy chce;
- Człowiek ma prawo zabić tych, którzy zechcą mu odebrać te prawa. - Ależ, to jest anarchia! - wykrzyknął wtajemniczany Sir John. - Oczywiście - odpowiedział Jones. - To jest wypowiedzenie wojny wszystkiemu, co znamy jako chrześcijańską cywilizację!
Freemanowie to członkowie Skull and Bones, „Bńai- Brith", satanistycznych grup, OTO; autorzy okultystycznych książek: doradcy prezydentów Kennedy'ego i Johnsona i innych politycznych przywódców. Freemanowie to także członkowie Prieure de Sion - „Klasztoru Sionu" - elitarnej, tajemniczej loży templariuszy istniejącej już od pierwszych wypraw krzyżowych. Pozostawała prawie nieznana aż do 1982 roku, kiedy to trzej autorzy: Michael Baigent, Richard Leigh i Henry Lincoln opublikował książkę: Święta krew, Święty Graal. Członkami Prieure de Sion byli m.in. Viscount Friederick Leathers - brytyjski Minister Transportu w okresie II wojny światowej - wspólnik i długoletni przyjaciel sir Williama Stephensona, szefa brytyjskiego wywiadu (MI-6) na obszar New York, zwanego BSC (British Security Organization). Członkami Prieure de Sion byli trzej dżentelmeni związani z Pierwszym Narodowym Bankiem Chicago. Byli nimi: John Drick, Robert Abbound i Gaylord Freeman. Ten pierwszy zaczął w tym banku karierę w 1944 roku od stanowiska kasjera, a po trzech latach był już jego wiceprezesem. Potem zasiadał w zarządach wielu potężnych firm, m.in. Stephan Chemical, MCA Incorporated, Oak Industries. Jeżeli - jak wspomniano wyżej - Gaylord Freeman był tym, którego „wzywali" kolejni prezydenci po porady, a przy tym członkiem szczególnie elitarnej i hermetycznej loży Prieure de Sion, to należy przyjrzeć się bliżej tej loży.
Okaże się, że pod względem wpływów, ważności nazwisk w niej się pojawiających, wielowiekowości istnienia, Prieure de Sion jest lożą nie mającą sobie równych na dystansie wieków, a wielowiekowym stażem istnienia daje się porównać jedynie z Templariuszami de Molaya. Z tą jednak różnicą, że masoneria zaciekle wypiera się istnienia struktur Templariuszy w świecie współczesnym, natomiast istnienie Prieure de Sion udowodniono ponad wszelką wątpliwość, i że jest to loża templariuszy.

diabel1976
44
#3211.04.2015, 11:40

KENNEDY
Rodzina Kennedych pochodzi z Irlandii. Są potomkami Brian Boru, znanego także jako Brian Caeneddi. Ojcem prezydenta Johna Kenndy'ego był Joseph Patric Kennedy. Należał do Iluminatów, był członkiem Pilgrim Society (Towarzystwa Pielgrzymów) a także brytyjskiej gałęzi Rycerzy Maltańskich - masońskich Templariuszy. O powiązaniach Kennedy'ego z Zakonem Rycerzy Maltańskich świadczyło jego zaangażowanie w działalności hospicjów Rycerzy Malty w USA, występujących pod nazwą Studia Ludzkiego Rozwoju i Bioetyki. Celem tego „ruchu" jest zapewnienie starym ludziom „prawa do godnej śmierci" - czyli do eutanazji na życzenie.
Rycerze Maltańscy mają duży dorobek i tradycję w zmienianiu mentalności ludzi poprzez dystrybucje „leków" podawanych w szpitalach. Tradycję tę stosuje się m.in.w szpitalu Św. Krzysztofa w Londynie. Polega to na podawaniu tzw. „mikstury Brompton" pacjentowi aż do jego śmierci. W skład mikstury wchodzą: heroina, kokaina, alkohol, środki uspokajające i chloroform. Podaje się to w szpitalach Rycerzy Maltańskich co trzy godziny - aż do ich śmierci. Ród Kennedych powiązany był przez Josepha z narkotykami, programowaniem umysłów, eutanazją, monarchią brytyjską, różnymi zorganizowanymi grupami przestępczymi. Kiedy John Kennedy został wybrany do Izby Reprezentantów, jego najbliższymi przyjaciółmi byli: Richard Russell i Robert Taft. Dlaczego Kennedy zginął jako prezydent? Są różne interpretacje. Na pewno okazywał nieposłuszeństwo swym mocodawcom, musiał więc podzielić los innych krnąbrnych swych poprzedników, jak np. Abraham Lincoln.
Czy zamierzał (podobno) rozmontować machinę kontrolną Iluminatów? Chyba nie był aż tak naiwny! To prawda, że mówił o potrzebie odebrania grupie samozwańców pod nazwą Banku Rezerw Federalnych prawa decydowania o finansach USA. Tuszowanie sprawców mordu było majstersztikiem oszustw, a także obelgą dla narodu amerykańskiego. Edward Kennedy („Teddy"), był senatorem w stanie Masaachusetts od 1962 roku. Przeżył, bowiem przezornie nie zdradzał ochoty na prezydenturę po zabójstwie Johna, potem prokuratora Roberta. Zasiadał w komitecie Pracy i Stosunków Międzynarodowych, Komitecie Wojskowym, Komitecie Zasobów Ludzkich i innych ciałach rządowych. Działał przez 30 lat. Zrobił tam wiele dla USA. Na tyle mu pozwolono. Robert Kennedy także musiał zginąć, bowiem jako Prokurator Generalny również okazywał „niezdrową" samodzielność i dociekliwość, ponadto, co najważniejsze, zgłosił akces do prezydentury. Jego śmierć także była majstersztikiem oszustw, zacierania ewidentnych śladów.
Potem zamordowano syna Johna Kennedy'ego - Johna Juniora. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy już w USA, że był to „wypadek" jego awionetki. Iluminaci wydali więc wyrok na męską linię Kennedych. Dlaczego? Nigdy się tego nie dowiemy, choć ta rodzina była przedtem dopuszczona do ich „ołtarzy"

Profil nieaktywny
Bebej
#3311.04.2015, 13:20

No i co diabełku? Tyle wiesz a nie wiesz?
Skoś taki znakomity śledczy, to ustal i donieś nam, dlaczego wydano wyrok na męską linię w/w rodu.
FREEMANOWIE, pisze ktoś, a ty kopiujesz - są rodziną żydowską od wielu pokoleń. Czyli, kiedyś nie byli żydowską. No to jaką? Wyśledzisz to?

suzi123
5 295
suzi123 5 295
#3411.04.2015, 13:26

Antek_z_Zadupia
#29 | Dziś - 11:12

#27
Jacy niektorzy???

Przeciez napisal ze ILEMINETY!

;-)
ileminety????A ile da rady..pol godziny powiedzmy...dobrego nigdy dosc

diabel1976
44
#3511.04.2015, 14:41

Sluchaj Bebej,ja nie chce cie komentowac i nie bede,jesli nie lubisz poczytac to zmien strone bo ta nie jest dla ciebie,narka

diabel1976
44
#3611.04.2015, 14:41

Sluchaj Bebej,ja nie chce cie komentowac i nie bede,jesli nie lubisz poczytac to zmien strone bo ta nie jest dla ciebie,narka

Profil nieaktywny
Bebej
#3711.04.2015, 14:56

Dęty rogaczu, Emito jest dla KAŻDEGO!!! No chyba że założysz grupę prywatną. To zupełnie inna sprawa. Będziesz mógł przesiewać ( jako administrator grupy) chętnych. I z pewnością byś czuł się lepiej, w grupie "szurniętych". A jak już zechcesz mi odpowiadać, to może odnieś się do moich pytań. Bądź poważny, to zacznę traktować Ciebie w sposób właściwy. Póki co sam sobie strzelasz w kolano, bezmyślnym kopiowaniem czyichś durnowatych tekstów. Jak już zidentyfikujesz "wszystkie rodziny" to może zacznij wklejać teksty o pustym w środku Księżycu. Bo i takie są do skopiowania w necie. Odkryjesz jakąś tajemnicę?

Profil nieaktywny
dugnad
#3811.04.2015, 15:54

Illuminati też umierają. Śmierć jest sprawiedliwa dla wszystkich.
To mówiłem ja, Jarząbek Wacław.

diabel1976
44
#3911.04.2015, 17:58

DYNASTIA LI
To niemal nieprawdopodobne, aby jakaś chińska dynastia znajdowała się w kręgu zachodnich dynastii Iluminatów. A jednak! Rodzina Li ma długą historię daleko wykraczającą poza granice Chin, nawet tych komunistycznych. Ich historia sięga władcy Zhuanx: był to pierwszy Li. Żył 2000 lat przed Chrystusem, to znaczy - jak mawiają „ekumeniści" - przed naszą erą. F. Springmeier ustalił sporo faktów o tej dynastii:
- Li Peng: władca współczesnych czerwonych Chin;
- Li Ka-shing: miliarder, faktyczny władca Hong- Kongu;
- Lee Kuan Yew: prezydent i dyktator Singapuru. Propaganda komunistyczna i „demokratyczna" wmówiły światu, że komunistyczne Chiny są rządzone przez klikę komunistycznych samozwańców. To pozory. Dynastia Li kontroluje Chiny niezależnie od formuły ustrojowej. Ich władza sięga na Tajwan. Iluminatami są wspominany Li-Ka-shing, prezydent Singapuru oraz Li z Hong-Kongu. Springmeier zadaje kilka podstawowych pytań:
- Dlaczego Rockefellerowie i Rothschildowie mają tak bliskie stosunki z Li czerwonych Chin, na czele z Li- Pengiem?
- Dlaczego Li-Peng, premier Chin, zawsze prywatnie odwiedzał Rockefellerów i innych „zgniłych kapitalistów", gdy przybywał do Nowego Jorku?
- Dlaczego Iluminat, członek Skull and Bones, czyli dobrze nam znany George Bush, został wysłany do Chin przed swoją późniejszą karierą i dlaczego traktował tak ciepło Li-Penga, sprawcę słynnej masakry na placu Tiananmen?
Wpływowi Li w Hong-Kongu są częścią światowego klanu Iluminatów. Podobnie jak oni, uprawiają propagandową filantropię. Miliarder Li-Ka-shing dał pieniądze na powołanie uniwersytetu w Santou w południowych Chinach. Według magazynu „Fortune" z 13 VII 1992 r., fortuna Li-Ka-shinga jest warta cztery miliardy dolarów. Oto główne ostoje imperium dynastii Li na świecie:
- budynek przy 60 Broad Street w Nowym Jorku: wartość 100 mln dolarów, udział Li - 49,9 proc.;
- Telewizja STAR, zasięg na 38 krajów, kapitał 300 mln, udział Li - 50 proc.;
- Husky Oil, Calgary: wartość 1,3 mld USD, udział Li - 46 proc.;
- Kanadyjski Bank Komercyjny Toronto: 4,3 mld USD, Li - 9 proc.;
- Pacific Place, Wancouwer: 2 mld USD, 100 proc. udziału;
- Suntec Citu, Singapur: l mld USD, Li - 16 proc.;
- Li-Ka-shu w Hong-Kongu: rynkowa cena jego udziałów wynosi 2 mld USD, 35 proc. Obejmuje udziały w supermarketach, aptekach, telefonii komórkowej, joint ventures.

Profil nieaktywny
dugnad
#4011.04.2015, 19:07
Sokole
10 604
Sokole 10 604
#4111.04.2015, 19:49

w koncu- zyd chinski.

Antek_z_Zadupia
7 653
#4211.04.2015, 20:29

Uolaboga -znowu Rzyt.

;)

diabel1976
44
#4311.04.2015, 21:45

Wkarllo-tu raczej nie da sie pogadac,czy cos omowic,tu jest sie dziwnym bo przeczytało sie za duzo,dokoncze tu co zacząłem i spadam z tąd,hej

yac.
3 302
yac. 3 302
#4411.04.2015, 22:04

A słyszałeś diabełku o całym szumie przy zmianie podstawowego dźwięku A -432Hz na A -440?
Kolejna konspiracja przeciw ludzkości?
;)

https://soundlovemedicine.wordpress...

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#4511.04.2015, 22:32

stad ,P raz dwa trzy ,)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#4611.04.2015, 22:32

stad ,P raz dwa trzy ,)

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#4711.04.2015, 22:44

bTw Dynastie tez znamy - Caringtonow ;)

diabel1976
44
#4812.04.2015, 10:30

Yac. tak czytalem o tym ale tylko tak ogolnie,ciekawa sprawa jest tez ten temat https://www.youtube.com/watch?v=kX-... , https://www.youtube.com/watch?v=IGw...

diabel1976
44
#4912.04.2015, 10:32

ONASSIS
Z Kennedymi łączy się inny ród Iluminatów - Onassisów. Łączy nie tylko przez spektakularny ożenek Arystoselesa Sokratesa Onassisa z wdową po zamordowanym prezydencie. Te dwa rody Iluminatów są powiązane ze sobą węzłami krwi. Arystoteles Onassis był jednym z „książąt" Iluminatów. Ten grecki Żyd awansował podobnie z niczego jak G. Bush. W wieku 21 lat był nędzarzem, choć nie przysłowiowym pucybutem - a już kilka lat później milionerem! Stał się monopolistą w przewozie wielkimi statkami towarowymi, zwłaszcza ropy naftowej - to przecież Oświeceni wszczynali wojny światowe zawsze, kiedy powstawał pomysł transportu ropy z rejonów Zatoki Perskiej do Europy za pomocą rurociągów.
Arystoteles Onassis to osobnik bezwzględny, inteligentny. Mówił francuskim, angielskim, hiszpańskim, włoskim, tureckim. Jego bliskim przyjacielem był mason z elitarnego „zakonu" Druidów - Winston Churchill. Niejaki Jackie Biuvier Kennedy Onassis - ojciec, był członkiem Society of Cincinnati. Stavros Niarchos - szwagier Arystotelesa, a zarazem jego wspólnik w interesach, to bliski przyjaciel Colgaty'ego, Roosevelta i Bernarda Barucha - międzynarodowego oszusta - lichwiarza. Pracował w „orbicie" Davida Rockefellera.
A. Onassis zmarł w 1975 roku. Informacje o tym, że jest to jedna z kilkunastu rodzin Iluminatów pochodzą z lat 60. i 70. Są nadal wpływowi. Dowodem na to jest przynależność Stavrosa Niarchosa do Bilderberg Group. Jest tam postacią wpływową. Onassisowie podobnie jak większość Oświeconych otaczali się tajemniczością. W tym celu preparowali różne dezinformacje o sobie. Biografowie podają np. pięć różnych dat urodzenia Arystotelesa! Zawsze nazywano go „tajemniczym milionerem". Iluminaci mają swoje zastrzeżone strefy, dziedziny wpływów jak w tradycyjnych mafiach: narkotyki, pornografia, polityka, biznes, rytuały kultowe, kontrola umysłów, globalna komunikacja. Arystoteles działał w kilku: przewozach okrętowych, polityce, ale także narkotykach.
Ojciec zamierzał wysłać go do Oxfordu - fabryki przyszłych książąt świata, lecz wylądował w Argentynie - podobno bez grosza, co przypomina podobny mit o G. Bushu, zdobywającym Texas za kierownicą rozklekotanego Studebackera. Wdał się w produkcję papierosów - przykrywkę dla ciemnych interesów, które w ciągu kilku lat uczyniły go milionerem. Jakich interesów? Springmeier wyjaśnia: sprowadzał do Argentyny narkotyki.
Ojciec zamierzał wysłać go do Oxfordu - fabryki przyszłych książąt świata, lecz wylądował w Argentynie - podobno bez grosza, co przypomina podobny mit o G. Bushu, zdobywającym Texas za kierownicą rozklekotanego Studebackera. Wdał się w produkcję papierosów - przykrywkę dla ciemnych interesów, które w ciągu kilku lat uczyniły go milionerem. Jakich interesów? Springmeier wyjaśnia: sprowadzał do Argentyny narkotyki.
Podczas drugiej wojny światowej Onassis przyjaźnił się z rodziną Peronów, która miała liczne powiązania z nazistami, a także satanistami. Przy badaniu rodziny Peronów nieuchronnie pojawiają się takie nazwiska, jak hitlerowski ludobójca Josef Mengele, Fritz Thysson, Otto Skorzenny - zaufany Hitlera, który w brawurowej akcji odbił Mussoliniego z więzienia w końcowej fazie wojny. Onassis miał romans z Evitą Peron - stwierdza Springmeier. Jednym ze wspólników Onassisa był Hjalmar Schacht, prezes Reichbanku Hitlera. Był przyjacielem Winstona Churchilla. Mason Churchill podobno powtarzał mu wielokrotnie, że jedyną osobą, której może zaufać, jest Józef Stalin. Onassis przyjaźnił się także z Bemardem Baruchem - finansującym rewolucję żydowską w Rosji, głównym rozgrywającym w finansach USA.
F. Springmeier powołując się na innych autorów podaje, że na spotkaniu z satanistą i handlarzem narkotyków Josephem Kennedym we wrześniu 1957 roku, podjęto decyzję o użyciu wpływów mafii i wybraniu go na prezydenta USA. W 1961 roku Joseph miał wylew, John i Robert poczuli się wolniejsi od wpływów ojca i iuż wtedy zaczęli ujawniać niechęć do niektórych Iluminatów, m.in. do Arystotelesa Onassisa. Rozpoczęła się cicha walka. Dwaj wpływowi ludzie ceniący Johna Kennedy'ego pomimo jego głośnych ekscesów seksualnych, zostali zlikwidowani jeszcze przed zamordowaniem Kenndy'ego. Senator Ester Kefauver kierujący Komisją do spraw Przestępstw, został otruty 8 sierpnia 1963 roku. Drugą ofiarą był Filip Graham. Jego żona - Katherine Meyer, Żydówka z wpływowej rodziny Graham, w porozumieniu z elitą przekupiła psychiatrów by zaświadczyli, że jej mąż jest psychicznie chory. A był kimś ważnym, bo redaktorem naczelnym „Washington Post", a więc człowiekiem elity żydowskich mediów. Kiedy po pewnym czasie zwolniono go ze szpitala psychiatrycznego „na przepustkę", wkrótce znaleziono go martwego w domu - rzekomo popełnił samobójstwo. „Bobby" Kennedy domyślał się okoliczności śmierci swego brata Johna. Napisał książkę Wróg wewnątrz - wkrótce potem został zamordowany. Nawet George Bush, wówczas jeszcze „zwyczajny" pracownik CIA w Dallas, miał coś wspólnego z zamordowaniem Johna Kennedy'ego, bo agenci meldowali mu o szczegółach tego mordu. Onassis miał bardzo rozległe wpływy w brytyjskim rządzie i tamtejszej oligarchii finansowej. Kluczem do zrozumienia hermetyzmu i potęgi Iluminatów jest uznanie faktu, że ich głównym bastionem jest Londyn. Sataniści określają Wielką Brytanię jako ich ojczysty kraj.

Profil nieaktywny
raytoo
#5012.04.2015, 12:31

ponadto nazwisko Onassis jest w bliskiej relacji ze slowem onanizm, co jak wiadomo dotyka 90% ludzkosci i wprowadza niemoc wsrod goi a rowniez inne choroby z zapaleniem opon mozgowych wlacznie, to nie przypadek

suzi123
5 295
suzi123 5 295
#5212.04.2015, 15:29

No co jeden wpis to lepszy.:-D

lubie_reklamy
314
#5312.04.2015, 15:30

a co z rodzina wywodzaca sie z polski ?

z rodzina majaca jednego ojca?

wplywy tez niczego sobie?

gdzie rodzina radia maRyja?

suzi123
5 295
suzi123 5 295
#5412.04.2015, 15:36

Ta...wplywy z rent i emerytur

wkarllo
521 38
wkarllo 521 38
#5512.04.2015, 16:57

https://www.youtube.com/watch?v=cFS... - warto wysluchac kazdego...warto byc otwartym na innych...

Profil nieaktywny
Bebej
#5612.04.2015, 18:23

Fantastyczne, jeszcze trochę i wszystkie "tajemnice" nie będą tajemnicami.

Profil nieaktywny
romrom
#5712.04.2015, 18:42

#48 |
tu widzę różne żarty , ale to tylko od nierozumienia tematu
to by się zgadzałó z tym co mówiła Dr Rauni Kilde , oni już robili próby i podarowali Europie Lenina i Hitlera , a teraz zaczeli na większą skale , budując w Europie meczety i sprowadzająć w szybkim tempie miljony islamistów ...
ale będziemy mieli wesołó

yac.
3 302
yac. 3 302
#5812.04.2015, 21:23

to znaczy, że co romrom?
że lenin i hitler to podstawieni gościowie przez (no właśnie) lewaków, ufoludków czy grupę rządzącą światem iluminati vel dominanti?
I że co? że ufoludki sprowadzają islam do Europy? w celu?

Z tego co widzę, to ta dr Kilde to parapsycholog, ufolog i czarodziej od kontroli umysłu.
Czego zdrowy na umyśle człowiek miałby tu nie zrozumieć?

Profil nieaktywny
romrom
#5912.04.2015, 21:32

yac , nie mieszaj wszystko do kupy
Lenin i Hitler to celowe finansowane akcje grupa o ktorej mowa w temacie , lewakow tu nie mieszamy
A islam sprowadzaja nie ufoludki a grupa o ktorej mowa w temacie
A w jakim celu , to obejrzyj jeszcze raz uwaznie filmik rozmowy z ta dr . moze wylapiesz

anatema
3 450
anatema 3 450
#6012.04.2015, 22:33

Nie no, ku^wa, romrom, jak czytam ciebie i założyciela tematu, to gotów jestem poświęcić się dla was i jakem ateista, udać się do księdza-egzorcysty.

A "diaboliczny diabel "diablo" diabelny jeden dziewięć siedem sześć" to w sumie straszne suchary wkleja, jarałem się tym samym przed ćwierćwieczem, ale niestety musiałem odrzucić te bzdury, żeby poświęcić się nauce i skończyć wreszcie podstawówkę.

Katalog firm