Jest w porzo,byłem tam parę razy nawet jadłem kolację z BIG CYCEM jak był na Orkiestrze Wielkiej Pomocy i naprawdę fajny nastrój i bardziej czuję się tam jakbym był w Polsce niż w Szkocji,zawsze trochę zapomnienia że jest się tu emigrantem i warto zaprosić tam dziewczynę bo zjeść też jest co bo nasze dania i tak są lepsze niż miejscowe jak znajdę dziewczynę mego życia to się z nią tam wybiorę,polecam.
Mi w tej restauracji brakuje przede wszystkim dobrego jedzenia... wiem jak smakuje sos borowikowy od knora i wasz jest identyczny tylko ze za 11 funtow....
Po za tym przydalo by sie tez troche zwiekszyc porcje bo miesa to raczej bardzo skapicie. Starter? Hmmm dwie malutkie grzanki czosnkowe za 2.50? W zadnej innej restauracji sie z tym nie spotkalam... wczoraj bylam we wloskiej i za 2.50 to daja caly pizza garlic bread... Smaku nie bede porownywala....
Uwazam ze troche sie drozycie....
Ale ogolnie wystroj bardzo mi sie podobal...
P.S. Po za tym ze nad barem nie pala sie 2 halogeny i jest troche za ciemno zeby zobaczyc alkohole....
Jak to stronniczosc...? co ty chlopie koles napisal o fakcie o ktorym caly Edi huczy a ty ze stronniczoscia wyjezdzasz... polecam poczytac slownik bo chyba nie wiesz co to znaczy.... a moze ty w restauracji pracujesz?? bo twoje ostatnie pytanie bardzo tendencyjne... Chcesz wiedziec czego ludziom brakuje? to ci odpisali.....Chyba nowy jestes i nie wiesz ze na Emito vel Szkocja.net sciema i krypto reklama nie jest mile widziana ..... BEZ PODZIWU :)
jasne...jasne... wasza strona medalu jest napewno inna - wez sie nie osmieszaj... Nawet nie mow ze pracujesz jako PR-owiec bo pare postow wyzej piszesz ze ludzi brak - gratuluje technik marketingowych napewno przyciagniesz tlumy!!! ehhh... ŻENADA!!!!!
Zal mi tylko tych z festiwalu narobili sie a tu taki klops... i rob tu cos dla ludu...
albo bedzie komentarz, szanuje ludzi ktorzy sie nad festiwalem napracowali, napewno wlozyli w to duzo wysilku, takie inicjatywy sa potrzebne, tak jak polska restauracja w obcym kraju, aha...i sprostowanie: nie zarobili tylko chcieli zarobic, ale to juz nie kosztem restauracji.
Ciezko sie dyskutuje na takim forum, kazdy z nas ma swoje wlasne racje i tak naprawde nie chce poznac tej drugiej strony. poprostu robmy swoje.pozdrawiam
W imieniu festiwalu chcielibysmy poinformowac wszystkich zainteresowanych, ze restauracja AVANTI oraz pub Secret Arcade podjely sie pomocy przy organizacji cateringu podczas festiwalu. Za co serdecznie chcielibysmy podziekowac.
AVANTI i Secret Arcade zgodzili sie nam pomoc pomimo to ze do festiwalu zostalo tak niewiele czasu.
Decyzja o rezygnacji ze sponsoringu restauracji Wooden Horse , byla dla nas bardzo duzym zaskoczeniem tymbardziej ze wszystkie materialy promocyjne z reklama restauracji zostaly juz wydrukowane.
uuu ale mnie ominęło !!!
koleś jest nie zły - nie dość ze ma syndrom teorii spisku to jeszcze lubi się za darmo narobić.... Chłopie Tobie nie trzeba szkodzić sam robisz to najlepiej. Jak ci się znudzi to w ogłoszeniach o prace zaczynają szukać ludzi na farmy - a darmowa para rak zawsze się przyda... TERAZ TO TEZ CIE PODZIWIAM
P.S. Czekam na twój festiwal :)
Restauracja jest spoko,Szamanko bardzo dobre-jest bardzo dobry kucharz i gość naprawde zna się na rzeczy.....Jedzenie jak i cały wystrój restauracji jest zrobione pod klienta nietylko z Polski,bo Szkoci tam też przychodzą i jakoś nienarzekają....A jeżeli ktoś pisze bzdury że przyszedł z laską i pocałował klamkę (bo było zamknięte) to świadczy to tylko że nie widział że w godzinach otwarcia w PONIEDZIAłKI RESTAURACJA NIECZYNNA-a jest to jak byk napisane.....Co do porcji,może i nie są ogromne ale w tej restauracji liczy się jakość a nie ilość ,jeżeli dla kogoś wydatek na osobę 20 funtów na osobę jest duży,to niech dalej stołuje się po Pakolach i innych Italiano knajpach.Wychodzi własnie jak Polak Polakowi Dupę obrabia.............
P.S.Na drzwiach widnieje :RESTAURACJA ZASTAłA NOMINOWANA DO WYRóżNIENIA ZA WYSTRóJ,JEDZENIE i Obsługę.....Pamiętajcie że lokal ma parę miesięcy,więc niektóre niedociągnięcia są dopracowywane na bierząco...Pozdrawiam
o,temat ozyl znowu!to prawda ze wystroj jest przyjemny i obsluga tez...ale na Boga!co z tym jedzeniem sie stalo?i nie chodzi tu o obrabianie jak to krzysiek napisal,tylko o nasza dume i podniebienia w koncu.pisalam w innych postach ze bylam swego czasu bardzo zadowolona z "wyciapu" bo tak bylo ale nagle jakby przestali o klienta dbac,jakosc wlasnie bardzo spadla i w niczym to nie przypomina jedzenia restauracujnego ale papke z podrzednej stolowki niestety.moze trzeba zaczac kucharzowi wiecej placic zeby znowu zaczal gotowac porzadnie?
co myslicie o nowootwartej polskiej restauracji w Kirkcaldy