panalberiko
#54806Dziś - 16:05
daje pol funciaka, ze bylo grane wczesniej, niz wtedy gdy ty uslyszales ze jest grane po raz pierwszy. (mowa o trojce)
pamietam, Mann to zagral, poczatek lat 80? wiekszosc byla z "w tonacji trojki" cale plyty byly puszczane w poludnie o 12, kazdy z prezenterow mial swoj ulubiony rodzaj muzyki, a Mann mial jakies dojscia ze Stanow na fajne plyty
pamietam takie plyty jak Pink Floyd, ELO czy Basie Streisand, bo to sie wiazalo z cala ceremonia, najpierw byla zapowiadana, jakas pozycja, nieraz dwie z plyty, a pozniej wyczekiwanie z reka na start w moim ZK120, nagrywalismy plyty, nieraz pojedyncze utwory z radia, plyty byly nie osiagalne a jezeli juz to drogie, nie kazdego z nas bylo wtedy stac
Rzulf pisze co znaczy nazwa Vaya con dios, ale Mannowi chodzilo o to, ze ktos zasugerowal ze oni graja jak jacys muzycy z jakiejs knajpy, ale on powiedzial - "ale jaka knajpa" w sesie ze jak wspaniale to graja, nawet jezeli ma to posmak knajpy to jest to porywajace
Panalberiko tez lubie nieraz posluchac punkowej myzyki, ale widzac ze jest to twoja wiadaca kategoria, to boje sie ze rozni nas cale pokolenie, szczesliwie dla ciebie: )
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution