Do góry

Brytyjczyk nie wpuszczony do Polski z powodu uszkodzonego paszportu

Na lotnisku Kraków-Balice odbyła się scena rodem z komedii Barei „Miś”. Obywatel Wielkiej Brytanii, który przyleciał do Krakowa i był kontrolowany przez funkcjonariuszy straży granicznej na lotnisku, został poinfromowany, że nie może wjechać na terytorium Polski z powodu uszkodzonego paszportu. W dokumencie Brytyjczyka brakowało fragmentów stron wizowych.

Krakowscy funkcjonariusze przesłuchali 25-latka z UK w charakterze świadka. Brytyjczyk przyznał, że wiedział o uszkodzeniach w swoim paszporcie, ale nie przypuszczał, że może to stanowić jakikolwiek problem przy przekraczaniu granicy. Dokument został zatrzymany jako dowód i wraz z materiałami sprawy zostanie przekazany do właściwej prokuratury.

W związku z tym, że Brytyjczyk nie spełniał warunków wjazdu na podstawie przepisów ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach, zaszły przesłanki uzasadniające wydanie mu decyzji o odmowie wjazdu

– podaje straż graniczna z Balic.

Brytyjczyk wrócił do Liverpoolu dzień po przylocie do Polski. Czas do odlotu spędził w pomieszczeniach służbowych SG w Krakowie-Balicach.

Komentarze 12

Negocjator
7 824 9
Negocjator 7 824 9
#130.01.2023, 14:15

A jak z wyższym wykształceniem to po 90.

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#230.01.2023, 14:59

"Kop na morxe"

"Klasyk"

;)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#330.01.2023, 15:00

Ach ta "Ojczyzna"...

;)

Profil nieaktywny
Delirium
#430.01.2023, 16:12

31 grudnia 2019, odprawa pasażerów polskiego autokaru, przed wjazdem do Eurotunelu, po francuskiej stronie.

Do "okienka" niepewnie podchodzi przerażony Polak w wieku około trzydziestki, z zupełnie nieczytelnymi strzępami paszportu w dłoni - ponoć "się wyprał", chociaż tak naprawdę wygląda jak po wielotygodniowych, wyrafinowanych torturach (paszport, nie: Polak). Strona z danymi i fotografią - nieczytelna. Drugiego dokumentu brak.

Zbiegają się funkcjonariusze z trzech okienek, przybiega jeszcze ze dwóch, ogladają dokument ze wszystkich stron, podają z rąk do rąk, ubaw mają taki, że łzy jak grochy splywają im po czerwonych od śmiechu policzkach.

Rozbawieni oddają paszport chłopaczynie, i bez problemu wpuszczają do UK.

Negocjator
7 824 9
Negocjator 7 824 9
#530.01.2023, 19:02

To fajnie, ze cię wpuścili.

Profil nieaktywny
Delirium
#630.01.2023, 19:19

:D

Tym razem to nie ja.

Ja przed laty funkcjonowałem tutaj na nieważnym dowodzie osobistym, złamanym na dwie części i sklejonym taśmą. :]

Ciekaw jestem, czy pan Brytyjczyk, spędzający czas w "pomieszczeniach służbowych SG", ugoszczony został klasycznym english breakfast, czy staropolskim "dołek breakfast" - pajdą ze smalcem i kawą zbożową.

Negocjator
7 824 9
Negocjator 7 824 9
#730.01.2023, 20:29

Dostał to, za co zapłacił. A raczej przepłacil, bo to lotnisko. W końcu nie był aresztowany, a tylko aresztantom przysługuje darmowa micha.

AS11
573
AS11 573
#831.01.2023, 14:14

#4

Jak były funkcjonariusz SG odpowiem Ci dlaczego Francuzi go puścili. Wytyczne dotyczące kontroli obywateli UE, stanowią, że nie można ich traktować "gorzej" tj. w inny sposób niż potraktowałoby się własnego obywatela. Tak więc, jeśli Francuzi wypuściliby swojego obywatela na podartym paszporcie to nie mogli zrobić inaczej z Polakiem. Ważne jest również to, że Polak przekraczał zewnętrzną granicę Schengen tj opuszczał to terytorium. W takim przypadku to staropolskie: sajonara!

Brytyjczyk wjeżdżając do Polski przekracza granicę UE i Schengen jednocześnie , starając się otrzymać zezwolenie na wjazd na terytorium wspólnoty gdyż obecnie jest obywatelem państwa "trzeciego". Kwity musi mieć "cycuś glancuś", żeby łaskawie zostać wpuszczonym do raju UE.

Swoją drogą to dobrze wiedzieć, że nie tylko Polaki cebulaki mają wymiętolone paszporty ;)

Negocjator
7 824 9
Negocjator 7 824 9
#931.01.2023, 18:42

Dlaczego były? Masz jakąś ciekawą historię?

Zmień nazwiska, daty, przejście graniczne i zasuwaj, właśnie lecę po piwo.

Mojkowski
13
#1001.02.2023, 00:53

#8

Pod który okreg należałeś jeśli mogę zapytać?

Też miałem okazję do 99 roku być w strukturach msw.

AS11
573
AS11 573
#1101.02.2023, 15:05

#9

Były, ponieważ każdy (prawie), kiedyś przechodzi na emeryturę.

#10

Początkowo Nadbużański później Nadwiślański.

Mojkowski
13
#1201.02.2023, 15:58

# 11

Ciekawa historia to musi byc.

Milo bedzie kiedys pogadac o tym przy przyslowiowym piwku :-)

Taka mala anegdota - spotkalem tutaj czlowieka, ktorego mialem okazje poznac w 2002 roku., byl wraz z zagranicznym kontyngentem - zycie nasze drogi skrzyzowalo ponownie w 2017 roku w Szkocji.

Kto wie czy i Ciebie nie spotkalem gdzies w czelusciach mundurowki :)

Pozdrawiam,

Mojkowski.