Do góry

Calton Hill, czyli jak uciec od zgiełku w centrum Edynburga

Calton Hill jest prawdziwą ucieczką od zgiełku miasta, a widoki towarzyszące tym, którzy się tu wdrapią, wynagradzają trud wędrówki. Wzgórze wznosi się na wysokość zaledwie 103 metry, lecz to wystarczy, żeby stać się mekką dla fotografów chcących uchwycić piękno stolicy Szkocji.

Widok z Calton Hill na edynburskie Old Town. Fot. Podróże.org.pl

Prawie jak Akropol

Wzgórze to nazwali niegdyś Akropolem, ponieważ budowla, która tu powstała swoją koncepcją powinna (przynajmniej w teorii) przypominać tę w ateńskim Akropolu. I choć koncepcja nie wyszła, miejsce to stało się kultowym dla miejscowych i turystów.

Porównując Calton Hill do innego większego wzgórza, którym jest Artur’s Seat, należy zauważyć, że widok stąd jest inny, lecz równie piękny.

The National Monument przywodzi na myśl ateński Akropol. Fot. Podróże.org.pl

Abserwatorium i Nelson Monument

Będąc już na górze, można znaleźć bardzo dużo interesujących budowli. Jedną z nich jest Taras Królewski (północna strona). Inna, to budynek dawnego obserwatorium, zaprojektowany przez Jamesa Craiga w 1792 r.

Jeśli jednak chcielibyśmy podziwiać niebo lub obejrzeć kilka ciekawych wystaw, to polecamy udać się do obserwatorium miejskiego, które również mieści się na wzgórzu. W obserwatorium możemy także zjeść, napić się czegoś. Są tu także toalety.

Kolejnym ciekawym miejscem jest Nelson Monument, który powstał na pamiątkę admirała, który poległ w bitwie pod Trafalgarem. We wnętrzach monumentu znajduje się muzeum (wstęp 5 funtów). Można także udać się na samą górę, skąd jeszcze lepiej widać cały Edynburg, w szczególności Stare i Nowe Miasto oraz zatokę. Jeśli zerkniecie na samą górę pomnika, ujrzycie kulę, która służyła statkom przebywającym w okolicy na ustalenie prawidłowego czasu.

Widok z Calton Hill w kierunki Firth of Forth. Fot. Podróże.org.pl

Kiedyś wszystkie te miejsca były bardzo zaniedbane. Na szczęście miasto przyszło z pomocą, ofiarując blisko 5 milionów funtów na renowacje. Dzięki temu miejsca te, tak ważne z punktu historycznego, a także o wartości architektonicznej, przetrwały.

Miejsca z ławkami w najbardziej malowniczych częściach wzgórza zachęcają, aby choć na chwilę usiąść i cieszyć się pięknem widokiem.

Calton Hill jest także pełne imprez. Najważniejsze wydarzenia to: Beltane Fire Festival, który nawiązuje do celtyckich tradycji oraz Samhuinn Fire Festival w Halloween.

St Andrew’s House i panorama Edynburga widziana z Calton Hill. Fot. Podróże.org.pl

Na Calton Hill najszybciej można się dostać od strony Regent Road. Przy każdym innym wejściu znajdziecie też mapę z trasą od punktu, w którym się znajdujecie na szczyt.

Na wzgórze można też wjechać samochodem i, o ile jest miejsce, nawet da się tam zaparkować. W przeciwnym razie najlepszym miejscem, gdzie warto zostawić auto jest ulica Royal Terrace (parking kosztuje ok. 3 funty za 1,5 godziny). Problem w tym, że sporo ulic jest jednokierunkowych, co może przysporzyć sporo problemów.

Polacy z Edynburga odkryli tajemnice niedostępnych miejsc


O autorach

Stronę Podróże.org.pl prowadzi para z Edynburga: Tomasz Petrupis i Anna Kufel. Mówią o sobie, że są „entuzajstami podróży”. Zwiedzili już niemal całą Szkocję, ale też spory kawałek świata. Każdy zainteresowany tajemniczymi miejscami, historią, a zwłaszcza podróżami powinien przeczytać ich książkę „Sekretne miejsca w Europie – część I”. Z tych znajdujących się w Szkocji znalazły się w niej sekretne miejsca edynburskiego zamku. Książkę można kupić na stronie Podróże.org.pl

Komentarze