Do góry

ETA, czyli nowe zasady wjazdu do Wielkiej Brytanii

Elektroniczne zezwolenie na wjazd (Electronic Travel Authorisation, ETA) to dokument, o który będą musieli występować wszyscy podróżujący do Wielkiej Brytanii, w tym dzieci, jeśli są obywatelami państw zwolnionych z obowiązku wizowego. Zezwolenie będzie elektronicznie powiązane z paszportem podróżnego – można przeczytać na stronie gov.uk.

Na podstawie ETA będzie można:

  • przyjechać do Wielkiej Brytanii na okres do 6 miesięcy w celach turystycznych, w odwiedziny do rodziny i przyjaciół, w interesach lub na studia
  • przyjechać do Wielkiej Brytanii na okres do 3 miesięcy na podstawie wizy pracowniczej
  • przejechać tranzytem przez Wielką Brytanię

Wniosek o wydanie ETA będzie można składać online na stronie rządowej. Decyzja ma być wydawana nie później w ciągu trzech dni roboczych. Może to potrwać dłużej, jeśli będzie wymagane szczegółowe sprawdzenie osoby wnioskującej.

Odpowiedź przyjedzie mailem i będzie powiązana z paszportem wpisanym we wniosku.

ETA będzie ważna przez dwa lata. W razie wymiany paszportu, tzreba będzie wnioskować o nową ETA.

Trzeba będzie zapłacić

Aplikowanie o ETA będzie odpłatne, ale rząd nie podał jeszcze dokładnych stawek. Koszty podobnych procedur w innych państwach wahają się od 5 do 20 euro.

ETA stanie się wymogiem dla wszystkich podróżnych z państw, z których do Wielkiej Brytanii można wjechać bez wizy, czyli również Polaków. Posiadacze brytyjskich i irlandzkich paszportów oraz osoby posiadające pozwolenie na pobyt (w tym settled status), pracę lub naukę nie będą potrzebować ETA.

Nie podano jeszcze dokładnej daty wprowadzenia ETA dla obywateli państw Unii Europejskiej. Wiele wskazuje na to, że system ma być w pełni gotowy do końca przyszłego roku.

Komentarze 3

Negocjator
7 745 9
Negocjator 7 745 9
#114.04.2023, 10:44

Posiadacze brytyjskich …. paszportów …. nie będą potrzebować ETA.

No mistrzostwo świata w tym jednym zdaniu…

Kiedyś wracałem z samolotu na lotnisku i zamiast jak ten ciól łazić po hali tam i z powrotem na całą jej szerokość 100 yardów to sobie przechodziłem pod taśmami. Na się wkurzył agent z UK Border Agency, i coś mi tam nadawał swoim mieszalnikiem paszowym. Ja mając go serdecznie w rzyci odszczekiwałem, że mnie noga boli i generalnie gwałci w ten sposób prawa człowieka. Zapewne zainteresował go mój wschodnioeuropejski akcent i zechciał się ze mną bliżej zapoznać, bo zablokował wszystkie automatyczne bramki i z wrednym deportacyjnym uśmiechem zaprosił do swojej budki, który mu oklapł jak fujara na widok teściowej. Ponieważ kawał syna ze mnie, to kiedy mi oddawał dokument rzuciłem od niechcenia:

Sir, I think you’ve forgot something

Yeah?

What about “Welcome home Mr Kovalsky()?

Gdyby tylko wzrok mógł zabić….

to o koledze

omegan
14 261
omegan 14 261
#214.04.2023, 10:50

nice story, bro...

maya2002
5 088
maya2002 5 088
#315.04.2023, 22:20

mnie sie lza polala, nigdy tego nie zapomne...dzieki muminek