Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, Tauron, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Biuro Informacji są wśród firm, które przygotowały ofertę płatnych staży w tegorocznej, trzeciej już edycji programu „Go4Poland – Wybierz Polskę” organizowanego przez Fundację GPW – informuje Rzeczpospolita.
Chcemy pomóc w zdobyciu atrakcyjnych kandydatów do pracy firmom, które doceniają potencjał ambitnych, młodych ludzi studiujących za granicą. Jednocześnie chcemy przybliżyć polskim studentom i absolwentom zagranicznych uczelni warunki i możliwości pracy w kraju
– wyjaśnia Alina Bączar-Bednorz z zarządu Fundacji GPW i szefowa programu Go4Poland. Nadzieje, że młodzi Polacy studiujący na uczelniach w Wielkiej Brytanii zechcą wrócić do ojczyzny opiera na badaniach, z których wynika, że większość z nich planuje powrót do kraju.
W związku z tym wysyłani w ramach programu Go4Poland „ambasadorzy” zachęcają stażami w Polsce przede wszystkim studentów w Wielkiej Brytanii, gdzie studiuje najwięcej Polaków. Pracą nad Wisłą nęceni są oni także na imprezach organizowanych przez polskie stowarzyszenia studenckie działające na Wyspach, na czele z Polish Economic Forum.
Okazuje się zainteresowanie stażami organizowanymi w ramach programu Go4Poland jest relatywnie dość spore. W tym roku na jedną ofertę napływa średnio po 12–14 zgłoszeń.
Na działającej od maja br. platformie internetowej programu jest aktualnie 25 ofert co najmniej miesięcznych staży. Są skierowanych do osób, które nie ukończyły 26. lat – na część ogłoszeń nadal można aplikować. Ponoć w najbliższych dniach ma się pojawić kilka nowych ofert z firm, które planują staże na sierpień i wrzesień.
Minimalne wynagrodzenie stażysty to 2,5 tys. zł brutto miesięcznie.
Komentarze 39
Minimalnie 500 funtow brutto, po studiach tutaj. Nie wiem kto na to pojdzie.
Taaaa a w Polsce l, polscy studenci pracują najczęściej za frajer.... albo smieszne pieniadze.
problem z badaniami jest taki, ze wiekszosc studentów chce wrocic do kraju. Niestety po studiach, pewne spojrzenia sa szybko weryfikowane przez rzeczywistosc, wielu albo zmienia zdanie, albo po powrocie do kraju wkrotce wyjezdza ponownie (niekoniecznie do UK).
Ja nie wiem, jakich Ty studentow znasz, ja moze niewielu, bo spie w szafie, ale zaden z nich nie ma takiego zamiaru, no chyba, ze maja mega plecy w kraju i dyplom zagranicznej uczelni potrzebny dla prestizu....tacy ludzia raczej gardza stazami i glodowymi stawkami.
W Polsce szybciej zadbają o obcokrajowca niż o rodaka.