Hiszpański personel pokładowy linii lotniczych Ryanair planuje strajkować w lipcu przez 12 dni. Według ujawnionych przez związkowców informacji, pracownicy irlandzkich linii będą strajkować 12-15, 18-21 i 25-28 lipca. Chodzi o 10 hiszpańskich lotnisk, na których operuje Ryanair: w Madrycie, Maladze, Sewilli, Alicante, Walencji, Barcelonie, Gironie, Santiago de Compostelli, Ibizie i Palmie de Mallorca.
Jakby tego było mało, hiszpański personel pokładowy linii easyJet ogłosił już w czerwcu, że będzie strajkował podczas trzech pierwszych weekendów lipca.
W piątek na trasach Wielka Brytania-Hiszpania obsługiwanych przez easyJet zostało odwołanych dziewięć lotów, a kilkadziesiąt innych opóźnionych. Ryanair, mimo że akcja strajkowa ma się dopiero rozpocząć, poinformował o odwołaniu jednego lotu, ale też o 113 opóźnionych.
Załogi obu przewoźników domagają się wyższych wynagrodzeń i lepszych warunków pracy.
Problemy linii lotniczych zaczęły się wraz z pandemią koronawirusa, gdy z pracy odeszły lub zostały zwolnione tysiące osób. Po zniesieniu obostrzeń okazało się, że pracowników brakuje, a rekrutacja nowych idzie bardzo opornie.
Strajki w Polsce na razie nie są planowane, ale akcje protestacyjne, które obejmą porty lotnicze we Włoszech, w Wielkiej Brytanii, Francji, w Hiszpanii, Portugalii i Belgii oznaczają utrudnienia także dla turystów z Polski.
Komentarze 9
O'Leary zainstaluje w swoich bydłowozach kasowniki do biletów, automaty z napojami oraz automatyczne drzwi jak w starych miejskich ikarusach, i personel pokładowy okaże się zbędny.
pewnie tego nie zauwazyles, ale wlasnie obraziles 99% polonii. z drugiej strony, kto by sie przejmowal tekstami starego, zramolalego trolla :P
"Tego pana zdradza żona.". ;p
Ja im nie każę jeździć bydłowozami. ;p
A czym ty latasz Delir? Prywatnymi?