W trakcie pięciogodzinnego spotkania zorganizowanego w Londynie przez brytyjską ambasadę w Warszawie we współpracy z Polskim Ośrodkiem Społeczno-Kulturalnym (POSK), poza reprezentantem Home Office, głos zabrali także przedstawiciele ministerstwa ds. wyjścia z Unii Europejskiej, koordynator ds. walki z hate crime oraz przedstawiciele ambasady UK w Warszawie.
W czasie zamkniętej dla mediów sesji uczestnicy spotkania mówili m.in. o planach nowego systemu rejestracji stałego pobytu, tzw. „statusu osiedlonego”. Mogli także usłyszeć relację o trwających w Brukseli rozmowach na temat zachowania praw przez obywateli UE.
Mam świadomość, że nasze plany wyjścia z Unii Europejskiej wzbudziły spore obawy wśród Polaków, którzy mieszkają w Zjednoczonym Królestwie. Jedną z pierwszych rzeczy, jakie po rozpoczęciu negocjacji zrobiła premier (Theresa May), było kompletne i totalne zapewnienie, (…) że ich prawa zostaną w pełni zabezpieczone. (…) Nieprawdopodobnie cenimy sobie wkład Polaków w rozwój Zjednoczonego Królestwa w tak wielu obszarach życia - firm budowlanych, przedsiębiorstw wszelkiego rodzaju, publicznej służby zdrowia - i bardzo chcemy, żeby to trwało nadal
– zapewniał w nagranej na wideo wypowiedzi do Polaków wiceminister spraw zagranicznych ds. europejskich Alan Duncan.
Nie tylko Polacy na celowniku
Z kolei Paul Giannasi - rządowy koordynator ds. walki z hate crime - przybył na spotkanie, by zapewnić Polaków, że w UK nie ma miejsca na nietolerancję i przemoc związaną z narodowością, religią czy rasą.
Zauważyliśmy najpierw, przez 10,12 tygodni wzrost liczby takich przestępstw. Potem poziom raz się zwiększał, raz zmniejszał. Ale mówimy tu o przestępstwach z nienawiści, spowodowanych też rasą czy wyznaniem, nie można mówić, że na celownik brano szczególnie polską społeczność
– tłumaczył Giannasi.
Jesienią mają się odbyć jeszcze dwa podobne spotkania - w Birmingham i Edynburgu.
Komentarze 26
Prawie mi ich zal. Przez 5 godzin mowic o niczym, zjesc slone paluszki Lajkonik i zapewniac ze sie docenia. Ja bym chyba nie dal rady zrobic kariery w rzadzie.
Ciezka ta robota w aparacie panstwowym.
''Z kolei Paul Giannasi - rządowy koordynator ds. walki z hate crime - przybył na spotkanie, by zapewnić Polaków, że w UK nie ma miejsca na nietolerancję i przemoc związaną z narodowością, religią czy rasą.''
Rasa? No kurfa, przecie emitowe naukowce stwiredzily ostatnio, ze nie ma ras, to co te politruki pitola?
mogli by tam Astromana wyslac, on sie chlopina na polityka nadaje.
#2 z tego co pamietam dyskusje to bylo ze z punktu widzenia biologicznego nie ma ras.
Czyli jak umzesz to tak samo sie bedziesz rozkladal i smierdzial jak Jamajczyk ale jak nazwiesz jeszcze zywego tego Jamajczyka czarnuchem to wtedy jestes oskarzony o rasizm , ale znowu jesli inny Jamajczyk nazwie naszego Jamajczyka czarnuchem to wtedy nie ma rasizmu, bo obaj sa czarni chociaz z punktu widzenia biologii sa tacy jak biali.
Ciesze sie ze moglem troszke rozjasnic sytuacje.
Kondomici to zawsze potrafia uzasadnic kazdy belkot. Wanda Wasilewska moglaby tu obronic doktorat.