The 3 Million to organizacja non profit, która za cel działania przyjęła aktywizację obywateli Unii Europejskiej mieszkających w Wielkiej Brytanii. Powstała po ubiegłorocznym referendum, w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za wyjściem z UE.
Teraz The 3 Million wzywa europejskich imigrantów, aby ci spotkali się z posłami do Izby Gmin z okręgów wyborczych, w których mieszkają. Do takich spotkań imigranci mają też namawiać swoich brytyjskich współmałżonków, sąsiadów, przyjaciół, kolegów z pracy. Wszyscy bowiem mogą wpłynąć na parlamentarzystów przed ostatecznym głosowaniem ustawy uruchamiającej artykuł 50. Traktatu UE, co pozwoli rozpocząć procedurę wystąpienia Wielkiej Brytanii ze Unii.
Gwarencje dla imigrantów z UE
Jak twierdzą aktywiści The 3 Million chodzi przede wszystkim o to, aby wraz z ustawą została przegłosowana tzw. poprawka 9b mówiąca o gwarancjach dla obywateli UE przebywających już w UK. Działacze The 3 Million są przekonani, że skoro udało się do przyjęcia poprawki namówić lordów, to można też przekonać do podjęcia podobnej decyzji posłów Izby Gmin.
W odpowiedzi na apel The 3 Million, zarówno do redakcji Emito.net, jak i innych mediów polskich w UK przyszedł mail podpisany przez działacza polonijnego Jana Ledóchowskiego.
Prawo daje nam możliwość do spotykania się z posłami, którzy reprezentują nasz okręg wyborczy nawet, jeśli nie jest się obywatelem brytyjskim i nie ma się czynnego prawa wyborczego.
Idąc za radą organizacji „the 3 million”, która walczy o prawa wszystkich obywateli UE, w tym prawa Polaków do pozostania w Wielkiej Brytanii, zachęcamy do organizowania takich spotkań z własnym posłem w najbliższy piątek, 10 marca lub na początku kolejnego tygodnia.
Walka o Wasze prawa już okazała się skuteczna, kiedy w zeszłym tygodniu doprowadziła do zmiany Ustawy o Brexicie przez Izbę Lordów. Kolejnym etapem jest dążenie do zaakceptowania tej zmiany przez Izbę Gmin w przyszłym tygodniu.
Weźcie sprawy w swoje ręce i starajcie się wpłynąć na decyzję parlamentu spotykając się z waszymi posłami i przekonując ich do Waszych racji.
– czytamy w liście.
W Wielkiej Brytanii może mieszkać nawet 3,8 mln obywateli UE. Zdecydowana większość z nich nie posiada brytyjskiego obywatelstwa, ani nawet stałej rezydentury. Premier Theresa May oraz członkowie jej rządu nie ukrywają, że Europejczycy chcący po Brexicie pozostać w UK będą kartą przetargową podczas negocjacji z Komisją Europejską na temat warunków wystąpienia Zjednoczonego Królestwa ze wspólnoty. Brytyjsie władze będą się też domagać zagwarantowania praw dla ponad 1,2 miliona Brytyjczyków mieszkających w różnych państwach Unii.
Komentarze 3
Generalnie ja mam to gdzies. Jak mi beda robili jakiekolwiek problemy to jade do Irlandii zamiast sie z glupkami uzerac.
O co mamy walczyc,bretix to bratix ma byc twardy,zadnych ustepstw.
Dokladnie MWi4176 ,bardzo duzo osob jest tego samego zdania,jestem tutaj ponad 5 lat i jesli beda mi robili jakies problemy to nie bede patrzyl tylko wyjade jesli beda tak traktować ludzi i mam to totalnie w dupie co bedzie ,sram na nich tak i na ich buckfast i haggis z icelandu.Bylem w niemczech bylo dobrze ,przyjechalem tutaj do UK bo to magnes mnie sciagnal ,fakt wszystko jest dobrze do czasu bylo dobrze,jest teraz ciezej ,podatki rosna i to ich pieprzenie ,wysmiewanie sie z Polaków jacy my jestesmy zli,ja wierze w jedno ze o tym wszystkim bardzo bym chcial zeby wszystko tutaj sie obrucilo i pozostalo jak w bajce Charnobylu,gdy juz ludzie pojadą.Ich sprawa ja tęsknic nie bede.
Zgłoś do moderacji