Polka w brytyjskim Departamencie Handlu Międzynarodowego

Gdy zobaczyłem powiadomienie, to pomyślałem, że dają mi cynk o tej otwartej imprezie - a tu nic, takie rozczarowanko z samego rana. :(

Super, gratulacje dla pani. Fajnie, ze pisze sie o zwyczajnych rzeczach. Wole czytac o takich zwyczajnych rzeczach niz o tym, ze ojciec zabil wlasne dziecko itp.

To mi wytłumacz Delirium czego znowu nie zrozumiałam. Zakładam nastąpi cisza lub odpowiedz, która mi nje wytłumaczy dlaczego nie zrozumiałam?/)

Słusznie zakładasz. Przepraszam, ale jestem bardzo zapracowany:

https://streamable.com/xkqoqi

:(

;p

Czyli 2 wpisy ale jesteś zapracowany.. nie masz czasu wytłumaczyć , właściwie właściwie nie wiesz po co się udzielasz:) w linka nie klikam.. bo nie klikam w linki od nieznajomych bez kontekstu:)

Świetny chat.. jak zawsze:)

Super.

Jest sporo babek w UK robiacych kariery.

Chopaki tez sie znajda, chyba?

No stad mowie, wrzucajmy I celebrujmy. Dawajcie chłopaki imiona, na 100 kogoś znacie i o kogoś się otarliscie. Na emito jest pełno miejsca na sukcesy polonijne? Ja pamietam same laski.. ale może wy macie więcej kolesi..

na tak prestiżowym rządowym stanowisku?

to nie istotne czy chłopka czy dziewczyna. to żadne prestiżowe stanowisko, to po prostu praca. prestiżowe stanowiska istnieją tylko w głowach mentalnych niewolników.

eksperta ds. eksportu (Export Champion) w brytyjskim Departamencie Handlu Międzynarodowego

brzmi jak kupa. nie czuje prestiżu. podrzędny urzędas w ministerstwie a ci artykuł robią, bo jeden z polskich niewolników nie robi na zmywaku.

Iwo znowu czegoś nie zrozumiała. ;p

nie. Iwo zobaczyła wpis omegana i mierzy nas wszystkich ta miara.

Iwo, to żadna walka płci serio. ogłaszam ze dziewczyny robią większe kariery niż chłopaki w UK, ale to dalej kija wart artykuł

Niezamir szczerze to przeczytałam tytuł o mówię.. wiem co będzie w komentarzach. Kobieta coś zrobiła bingo. Pierwszy mnie nie zaskoczył (twój) omegan nawet szczerze nie przeczytałam, jakiś mute mam na niego chyba nieświadomy nawet. Trzeci wpis mnie rozbawił bo jestem pewna jakbym znalazła poprzedni tego tyły art byłby tam podobny wpis:)

Iwo wie. Iwo nawet wie, że ja nie wiem, po co piszę. Dobrze, że mamy iwo. ;D

A ty, Iwo, po co piszesz? :)

Nieznamir wiec jaki Polak w Uk zrobił na tobie wrażenie? Ja dużo słyszę o kobietach. Faceci chyba maja mniejsza sile przebicia? O kim fajnym słyszałeś? Jacyś wielcy inżynierowie pracujący nad dużymi projektami? A może ktoś działa w polityce? Mieliśmy fryzjera co był landlordem i kolesia który był milionerem i robik jakieś motywacyjne gadki.

Plus ten Polak stary w Londynie co chyba na burmistrza startował. Ktoś jeszcze?

Delirium jak masz czas to wytłumacz:) pozwól mi zrozumieć moje złe rozumowanie?:) podobno jak się nie potrafi czegoś wytłumaczyć… to się tego samemu nie rozumie:)

Sorry jeszcze chef z aurora? był - swoją droga bardzo znany w Edi

"wiem co będzie w komentarzach"

Przychodzisz z gotową tezą i zerojedynkowym myśleniem, i dziwisz się, że ktoś nie chce tłumaczyć swoich wpisów specjalnie dla ciebie? ;)

Nieznamir wiec jaki Polak w Uk zrobił na tobie wrażenie

matty cash, zdecydowanie moj numer 1

Dawać Mattiego. Niech opowie o trudach kiedy musiał przyjechac z jedna walizka.

Swoją droga cała masa na TikTok jest nastolatkow tzw 2nd generation. Ciekawi nawet są. Widacz czesc bez kompleksów inna czesc kompleks polskiego imigranta.

"wiem co będzie w komentarzach"

Przychodzisz z gotową tezą i zerojedynkowym myśleniem, i dziwisz się, że ktoś nie chce tłumaczyć swoich wpisów specjalnie dla ciebie? ;)

No raczej hypoteza:) bo ja zerojedynkowo potwierdzam :) pozdro:) fajny jesteś HHaha

(Tezę się argumentuje) już ci rzucę koło ratunkowe:)

HHaha na calego

do dupy ten portal. nie ma kogo sprowokowac, nie ma z kim pogadac o czyms wiecej niz o cienkiej muzyce i nudnym zyciu deliry, nie ma powiadomien... :P

iwo 7 650

#25Dziś - 18:27

"fajny jesteś"

Wiem o tym. ;-]

;p

Iwo, dasz radę przyswoić mój następny wpis? ;)

po co sie droczysz z pustakiem? przeciez znasz odpowiedz

Dawać Mattiego. Niech opowie o trudach kiedy musiał przyjechac z jedna walizka.

zapytałaś jaki Polak, nie doprecyzowawszy.

z nowej emigracji kto zrobił na mnie największe wrażenie? kompletnie nikt. nikt nic wiekopomnego nie zrobił.

iwo 7 647

#20Dziś - 17:40

"Delirium jak masz czas to wytłumacz:) pozwól mi zrozumieć moje złe rozumowanie?"

Iwo, to nie jest kwestia złego rozumowania, a raczej odmiennego rozumowania, posiadania innych priorytetów i celów. Dla wielu osób praca na państwowej posadzie to obciach, są też tacy, którzy nie biją głową o ziemię na dźwięk słowa "rząd", i nie imponuje im praca urzędnika, bez znaczenia jakiego szczebla, a przeciwnie - uważa ich za darmozjadów. ;)

Rozumiem, że wielu osobom wpojono jako definicję sukcesu posiadanie państwowej posady, albo oranie z nosem przy ziemi ku chwale korporacji, w zamian za karnet na siłownię, opiekę dentystyczną, "nieograniczone możliwości awansu" i większe raty kredytu za większą chałupę, ale i ty spróbuj zrozumieć,że są też i tacy, którzy mają to w nosie. :)

Czy -przykładowo- pan "managjer", albo inny dyrektor, spłacający kilka razy większe raty za trzy razy większy dom i trzy razy droższy samochód (bo gorszych mieć nie wypada), będący na smyczy przełożonych od świtu do późnej nocy, śmigający z jednego spotkania na drugie, gdzie niemalże na każdym z nich musi wychylić " kropelkę" (dlatego ma szofera? ;) ), i nawet nie może zapisać się na AA, bo a nuż ktoś go rozpozna - czy taki człowiek odniósł sukces? :) Pracownicy i sąsiedzi skupią się na zewnętrznych atrybutach sukcesu: pozycja, dom, auto, ale dla kogoś innego jest to tylko biedny, chory, człowiek bez balansu w życiu, chodzący trup, który zejdzie na wylew za dwa lata albo... pojutrze.

Czy gość, który lepi jakieś dzbanki i sprzedaje je pod namiocikiem, bo zawsze chciał lepić dzbanki i sprzedawać je pod namiocikiem, odniósł sukces, czy jest dupowatym nieudacznikiem (co to za zajęcie dla faceta: lepienie dzbanków i czajniczków ;) ) i zostanie człowiekiem sukcesu dopiero wtedy, gdy otworzy fabrykę porcelany - chociaż tego nie chce, chce natomiast sprzedawać własnoręcznie ulepione i wypalone skorupy? ;) Jak zdefiniować sukces?

Obecnie wyznawana definicja jest -moim zdaniem-przestarzała, nieprzystająca do współczesności, wykuta w czasach, gdy niewykształceni, prości analfabeci śmigali na bosaka do huty przez sześć dni w tygodniu, i rozdziawiali gęby w podziwie dla prawnika, lekarza czy urzędnika - bo nie dość, że skurczybyk urodził się w "lepszej" rodzinie, to jeszcze do szkół chadzał i nauczył się czytać i pisać. ;)

Uważam, że miernikami odniesionego sukcesu, powinny być przede wszystkim samorealizacja i poziom szczęścia danej jednostki.

Jeżeli pani Karolina jest szczęśliwa, lubi, to co robi, i nie zajmuje się tym, czym się zajmuje, tylko dlatego, żeby "odnieść sukces" - to rzeczywiście ten sukces odniosła, i nie ma tutaj znaczenia ani jej płeć, ani wykonywane zajęcie, czy ilość artykułów na emito. ;) Z tym, że nie każdy musi ten JEJ sukces postrzegać jako sukces.

Co ci jeszcze wytłumaczyć? ;)

to nie istotne czy chłopka

Nie mowi sie 'chlopka', mowi sie 'wloscianka' ;-)

Ale ona się o te stanowisko nie ubiegała i stad ten sukces:)

https://www.huntspost.co.uk/news/business/polish-businesswoman-offered-u...

Iwo proszę nie poduszczaj delirki :) będziemy tu mieli czytania na tydzień a ja muszę pozmywać gary :P

artykuł o tej pani to do specjalistycznego portalu. ludzie którzy myślą podobnie docenią sukces tej pani.

Znam ludzi którzy mieli ogromne stanowiska i przerzucili się na robienie w drewnie glownie mebli.

Nie rozumiem skąd pojecie ze jak ktoś pracuje w korpo czy na wysokim stanowisku to nie maja życia?:)

wiadomo Jan z Tesco co rozkłada towar ma cała mase czasu i pieniędzy na rozwijanie swoich hobby:) zupełnie nie martwi się cost of living i ogólnie ma super. A ci na kredytach (bo wiadomo tylko ci na wysokich stanowiskach je maja) nie maja ciężko teraz.

… hmm jak się spłaca kredyty to mniej się traci kasy na inflacji..

Chyba masz mylne pojecie o tym jak wyglada praca w korpo czy sektorze publicznym:)

Delirium piszesz jak ktoś kto nie ma studiow i demonizuje wszystko, żeby sobie ulżyć:) trzeba wszystkiego, każdy zawód jest potrzebny . Ja tam się śmieje ze studiow bo na studia idą ludzie co nie maja talentu i ochoty by ciężko pracować. Maja jedno albo drugie:)

Tylko pamiętaj ktoś kto prowadzi bank pójdzie i poprowadzi śmieciarkę, wyłoży towar a nawet pójdzie kopać do kopalni.. w druga stronę raczej się nie da.. taka mała maluteńka różnica:)

lol

Delirium piszesz jak ktoś kto nie ma studiow i demonizuje wszystko

jezus maria.

Nie, delirium. Nie wiem skąd wziales Jezusa i Marie..

dam sobie spokój. to już ten etap, gdzie jako dżentelmen, nie mogę być szczery :)

iwo 7 653

#38Dziś - 18:51

"Nie rozumiem skąd pojecie ze jak ktoś pracuje w korpo czy na wysokim stanowisku to nie maja życia?:)"

Czyżbyś znowu zrozumiałaś nic, skupiając się na wycinku? ;p Nie próbuj pojąć (bo widzę, że to cię przerasta :p ), że wiele ludzi zupełnie inaczej patrzy na świat i podchodzi do wielu spraw, co wcale nie oznacza, że robią to w sposób niewłaściwy. :)

Panem dyrektorem posłużyłem się jedynie jako przykładem, żeby spróbować ci uzmysłowić, że sukces nie tylko może być iluzoryczny, ale i dla każdego może oznaczać co innego. A przykład nie był z tyłka - całkiem niedawno czytałem obszerny artykuł o takich "ludziach sukcesu" z dużych korporacji.

W sumie niechcący potwierdzasz to, co napisałem: dla ciebie sukces oznacza co innego niż dla mnie czy Nieznamira, jednak nie uzurpuj sobie przy tym prawa do nieomylności. ;)

I nie, nie jest tak, że kto poprowadzi bank, poprowadzi też śmieciarkę. Raczej będzie kombinował, jak wyrwać z dziesięć śmieciarek i wygrać przetarg, a gdzieś po drodze dać zarobić szwagrowi na oklejeniu tych śmieciarek. :p

iwo

#39Dziś - 18:54

"Delirium piszesz jak ktoś kto nie ma studiow"

iwo

#11Dziś - 09:32

"w linka nie klikam.. bo nie klikam w linki od nieznajomych bez kontekstu"

Kto to, kurła, jest "nieznajomy bez kontekstu"? :p

Nieznamir 15 905

#41Dziś - 19:05

jezus maria

iwo 7 654

#42Dziś - 19:13

Nie, delirium. Nie wiem skąd wziales Jezusa i Marie..

…i tak oto Nieznamir został sprowadzony do poziomu Delirium… ;)

Niezupełnie.

Niemniej jednak sprowadzenie Jezusa i Marii do roli tła delirium, wyniosło go na ołtarze. ;p

został sprowadzony do poziomu Delirium

bądźmy rozsądni i racjonalni. jestem dokładnie w takim samym gównie jak przed tym :)

(…)

A i owszem, gdyż na ołtarzach składa się ofiary. Tylko jacy bogowie chcieliby przyjąć taki wygadany Darrrr? ;p

“ Kto to, kurła, jest "nieznajomy bez kontekstu"? :p” zawsze Ty Delirium.. zawsze Ty:)

omegan 12 265

#28Wczoraj - 18:35

"do dupy ten portal. nie ma kogo sprowokowac, nie ma z kim pogadac o czyms wiecej niz o cienkiej muzyce i nudnym zyciu deliry"

Oj, ponudziłbyś się tak jak ja wczoraj, w starym forcie i bunkrach:

https://streamable.com/856kua

;)

A to chyba wiesz, co to jest:

https://m.fotosik.pl/zdjecie/1eda2f1f9eedf1f3

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Acoustic_mirror#Locations

Detektor ci zardzewieje. ;)

spokojna twoja rozczochrana. z czym ty mi tu wyskakujesz jakies piwnice i smieci? :P wpisz sobie w gogle Dartmoor, o Jurassic Coast moze slyszales? tam ostatnio mnie nosi :P