Koncepcja przydrożnego motelu Druim Uachdair w przełęczy Pass of Drumochter w Szkocji powstała z jednej strony z myślą o naturze i ekologii, ale zarazem też w oparciu o najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Autorce projektu, Dominice Cieplak udało się stworzyć projekt, w którym budynek wtapia się w otaczający go krajobraz. Ogromny wpływ na powstałą pracę miała fascynacja Polki szkockimi krajobrazami i kulturą.
Inspiracją do powstania bryły motelu była lokalna, historyczna kolej oraz archetyp szkockich domów. Największą trudnością dla projektantki było takie wkomponowanie budynku w nieskażony dotąd ludzkim działaniem krajobraz, aby nie zaburzyć proporcji pomiędzy dziką naturą a współczesną architekturą służącą człowiekowi. Pierwszym etapem projektowania była dokładna analiza miejsca. Polka zapoznała się z warunkami terenowymi, lokalną architekturą, oraz miejscową kulturą i tradycją szkockich ludzi gór.
W ten sposób powstała koncepcja budynku w formie kamiennej bryły wbitej w zbocze i tworzącej zarazem podstawę dla powtarzających się cortenowych pudełek, które mogą się kojarzyć z wagonami starej, zardzewiałej kolei górskiej. Użyty w projekcie beton według autorki jest współczesnym kamieniem i nawiązuje do szkockich domów. Projekt zakłada, że pokoje motelowe otwarte są na przełęcz, dzięki czemu można z nich podziwiać szkocki krajobraz. W okolicy rozciągają się wrzosowiska, które wraz ze wzgórzami tworzą, charakterystyczną, fioletowo-rdzawą paletę barw tego miejsca.
Projekt pani Dominiki Cieplak powstał jako praca dyplomowa na Politechnice Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki. Praca zdobyła wyróżnienie.
Komentarze 15
Rzeczywiście.
Na zdjeciu na głownej wtopił sie doskonale. I ten wrzosowy kolor…
Fajny projekt, ale jak patrze na ilustracje tego projektu od strony torow kolejowych to dla mnie ten motel wyglada jak bunkier. Troche przygnebiajaco. Sorki tak mi sie kojarzy.
Ekologiczne domki są w pewnym sensie magiczne:
Wieżę widokową można było sobie odpuścić. Moim zdaniem szpeci, kłuje w oczy, i ma się nijak do koncepcji integracji kompleksu z krajobrazem. I bez niej widoki dostępne sa na wyciągnięcie ręki - wystarczy podejść do okna, albo wyjść na zewnątrz. A jak nie pasuje, albo za mało bodźców wzrokowych, to wypad w góry.
Zgadzam sie, ze bez tej wiezy byloby lepiej.
Dla mnie wyglada - przynajmniej z fotki na glownej - zbyt ponuro,przemyslowo, jak - opuszczone? - magazyny czy skladowiska.
Na obrazku z wedrowcem lepiej, zwlaszcza jak ta mgla zgestnieje i opatuli milosiernie motelowe pudla.