Stanęli w obronie pasażera. Film ma ponad 3 mln odsłon

„Poles to the rescue!” Taki jest tytuł tweeta zamieszczonego 18 kwietnia przez Football Fights. Prezentuje on nagranie, na którym niezidentyfikowani, młodzi Polacy stają w obronie zaatakowanego pasażera pociągu. W ścieżce dialogowej krótkiego filmu jednym z najważniejszych słów jest „k…a”. Okazuje się, że po tym niecenzuralnym słowie na „k” najszybciej można zidentyfikować Polaków.

Do zdarzenia pokazanego na nagraniu doszło co prawda w 2020 roku w Wolverhampton (West Midlands), ale wrzucone teraz na Tweetera ma już 3,1 miliona odsłon. Wiadomo też, że agresywny pasażer został później zatrzymany przez British Transport Police.

Poles to the rescue! pic.twitter.com/SS8GbvfyZd

— Football Fights (@footbalIfights) April 18, 2023

„I fu….g love the Poles”

Nam podobają się niektóre z komentarzy pod filmikiem: „Once you hear K…a it’s game over”, „I fu….g love the Poles”, „Plenty Polish here in Scotland and I love every single one of them”, czy „Well done lads!!”. Są też inne wyrażające smutek, że nagranie jest za krótkie i nie pokazuje finału akcji.

Na koniec jeszcze kilka informacji ze Słownika Języka Polskiego na temat słowa na „k”. Podstawowa definicja to oczywiście wulgarne określenie prostytutki, ale nie tylko. To także człowiek postępujący w sposób podły lub niemoralny, łajdak, nikczemnik, co idealnie pasuje to do owego krewkiego młodziana z filmiku. No i oczywiście słowo na „k” to „powtarzany w mowie potocznej przerywnik w zdaniu”.