Do góry

Urodzony za kółkiem: Kacper Tomalewski

„Co najbardziej lubisz w gokartach?” – pytam nieśmiałego ośmiolatka o blond czuprynie i poważnym spojrzeniu niebieskich oczu. „Wygrywać” – odpowiada mi krótko i dobitnie Kacper. Siedzimy w vanie taty Kacpra, zaparkowanym obok gokartowego toru wyścigowego w Larkhall, w przerwie między wyścigami. Minie sporo czasu, nim nieśmiały młody rajdowiec znów się odezwie.

Dowody pasji wygrywania Kacpra są jednak namacalne: to 22 trofea przywiezione z gokartowych torów wyścigowych w całej Wielkiej Brytanii. Jego ulubione? Wielki złoty puchar za zajęcie pierwszego miejsca na torze w Larkhall w kwietniu 2016 roku („bo największy”) oraz wyróżnienie za „najszybsze okrążenie” z toru w Hooton w marcu 2017. „Miałem wtedy aż łzy w oczach” – wspomina tata Kacpra. „Kacper startował wtedy z siedemnastej pozycji i pruł do przodu. Mijał gokart za gokartem. Inni byli tam tylko po to, by było kogo wyprzedzać”.

Urodzony kierowca

Kacper ściga się w kategorii wiekowej „Bambino”, przeznaczonej dla najmłodszych zawodników w wieku 5-7 lat. Wyścigi odbywają się praktycznie w każdy weekend: w soboty trening, w niedzielę zawody. Zainteresowanych startem jest prawie setka dzieci w Wielkiej Brytanii, do niedzielnych zawodów dostaje się 20-30 najlepszych. By się wśród nich znaleźć, trzeba poddać się treningowej rutynie: oprócz sobotnich jazd, Kacper jest też na torze co środę po szkole.

Kacper nie sprawia jednak wrażenia zmęczonego czy zestresowanego gokartową rutyną. Na pytanie, kim chce być w przyszłości, odpowiada zdecydowanie: „Kierowcą Formuły Jeden. Albo nie. Cztery”. Kacper pierwszy raz usiadł za kierownicą w wieku dwóch lat

Samochodami interesował się od małego. Pierwszy raz usiadł za kierownicą w wieku dwóch lat, w czerwonym, elektrycznym, zabawkowym ferrari, kupionym mu na urodziny. Jak wspominają jego rodzice Kacper wsiadł i pojechał jakby już to kiedyś robił.

Czerwone ferrari szybko zostało więc zastąpione gokartem, a gdy tylko Kacper osiągnął odpowiedni wiek, zaczął startować w zawodach. Jego rodzice do gokartów podchodzą z optymizmem, ale też dystansem:

„Jeśli Kacprowi kiedykolwiek znudzą się gokarty, powiemy: masa pięknych wspomnień, kupa zmarnowanych pieniędzy. Liczymy się jednak z takim obrotem spraw” – zaznaczają. Podkreślają, że zależy im jednak na rozwoju pasji i zainteresowań dzieci.

Przed startem. Zawody w maju 2017 r. Fot. KTRacing Team.

Złoto dla wytrwałych

„Staramy się tak wszystko organizować, by Kacper odbierał pobyt na torze jako dobrą zabawę” – mówią. „Gokarty to sport rodzinny, otaczają nas dzieci w wieku Kacpra, z którymi można się bawić w przerwach między jazdami”.

Czy na torze zdarzają się wypadki? Jak przyznają rodzice Kacpra zdarza się, że zawodnicy wypadną z toru. Na szczęście przy prędkościach na torze i dzięki ochronnym kombinezonom, najczęściej kończy się na kilku siniakach.

Czy rodzice nie martwią się, że gokarty to jednak zbyt wymagający sport dla siedmiolatka? Dowiaduję się, że bywa, że Kacper jest zmęczony czy zniechęcony i nie chce jechać, „a jak nie chce, to nie pojedzie”. Ale, jak mówi Rafał Tomalewski, Kacper „lubi gokarty. Jeśli mamy dłuższą przerwę od startów, bo na przykład silnik jest w naprawie, to pyta, kiedy wrócimy na tor”. Jak dodaje:

„W szkole Kacper długo nie mówił, że się ściga. Ale w końcu nauczyciele sami się zainteresowali. Jak się dowiedzieli, że cały weekend spędza na wyścigach, zaczęli na niego inaczej patrzeć. Nie tylko nauczyciele, ale też starsi koledzy, piętnastolatkowie, pytają go, jak było na wyścigach. Wiedzą, że to ten chłopiec z Polski, co się ściga”.

Właśnie dlatego, jak tłumaczy Rafał Tomalewski, nastawienie siedmiolatka nie jest ich największym problemem; jest nim sprzęt.

„A gokarty to nie jest tani sport. Start w zawodach, sprzęt, paliwo i dojazdy na tory” – tłumaczy tata Kacpra.

Przed startem. Skupiony Kacper wraz z tatą na torze w Larkhall. Fot. Dorota Peszkowska

Wyścigi Dawida z Goliatem

Konkurencji nie ułatwiają też koneksje i doświadczenie pozostałych zawodników. Kacper ściga się z dziećmi, których rodzice lub dziadkowie są znanymi kierowcami Formuły 1 lub 4, związanymi z rodzinami Iana Browna czy Paula di Resty.

Obecnie dzięki licznym zwycięstwom i dobrym wynikom na torze w Larkhall Kacper jest szósty w klasyfikacji generalnej. Jego tata nie ma wątpliwości, że przy odpowiednim wsparciu, mógłby być dużo wyżej:

„W następnym sezonie sprzedamy obecny gokart i ruszymy ostro z wyścigami w lidze BKC. Będzie to trudny rok, bo Kacper trafi do wyższej grupy wiekowej. Jako ośmiolatek będzie startował przeciw dwunastolatkom: na pewno przez pierwszy rok odnotuje mniej sukcesów. Nie ukrywam, że szukamy teraz dla Kacpra wsparcia. Jeśli ktoś zdecyduje się zasponsorować opłatę za start w zawodach, nowy kombinzeon czy silnik, będzie to dla nas duże wsparcie. W przyszłości trenować powinien go prawdziwy trener”.

„Rozumiemy, że ze względu na młody wiek wiele jeszcze może się zmienić w zainteresowaniach Kacpra. Ale by dobrze jeździć i rozwijać karierę, gokarty trzeba zaczynać młodo. Jak tak naprawdę dowolne hobby obecnie.”

„Na torach gokartowych w Szkocji nie startuje wiele zawodników z Polski. Mamy jednak nadzieję, że znajdują się wśród nas entuzjaści tego sportu”.

Kacper i jego kolekcja medali. Fot. KTRacing Team.

Kacper Tomalewski (rocznik 2009): polski zawodnik gokartowy w Szkocji, czterokrotny mistrz małych zawodów ligowych na torze Larkhall, szósty w klasyfikacji generalnej kierowców gokartowych w UK w kategorii „Bambino” (5-7 lat). W przyszłości chciałby być kierowcą F1 lub F4. Jego postępy można śledzić na fan page’u na Facebooku lub przez konto Kacpra na Instagramie.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 6

RT_GARAGE
1
#123.07.2017, 10:58

Powodzenia!!!

Z niecierpliwością czekamy na kolejne sukcesy,

I więcej polskich nazwisk w tym sporcie!!

werka1442
1
#223.07.2017, 11:55
joki27
9
joki27 9
#326.07.2017, 08:53

Gratulacje dla zawodnika i rodziny ze odnaleźli pasje u dziecka i ja realizują . Za kilka lat mam nadzieje oglądać go w F1.Pozdrawiam Krzysztof z Coatbridge

Mielcareta1
1
#427.07.2017, 07:25

Prawie to już pewne... Robert Kubica wraca na tor !!! Kacper w Tobie nadzieja!!! Będziesz godnym następca Roberta w F1!!! Trzymam kciuki i pozdrawiam sponsorów z Team RT Garage!!! Artur-Glasgow.

lola1212
16
#628.07.2017, 09:36

Powodzenia ! Super hobby. Tylko tak trzymac!