Do góry

W Polsce można się załamać?

Szerokim echem odbił się w polonijnych mediach artykuł pt. „W Polsce można się załamać” opublikowany w „Polskiej Gazecie Wrocławskiej". Czy rzeczywiście Polacy po powrocie z zagranicy potrzebują specjalnej grupy wsparcia by na nowo odnaleźć się w kraju?

„W Dolnośląskim Centrum Psychoterapii we Wrocławiu przy Sienkiewicza specjaliści organizują grupę wsparcia dla osób, które po przyjeździe z zagranicy nie mogą wrócić do równowagi psychicznej w kraju. Często popadają w przygnębienie, a nawet depresję. Zajęcia w grupie terapeutycznej ruszają już 1 sierpnia” – napisał Kamil Demidowski.

Zapytaliśmy Hannę Grzesik z Dolnośląskiego Centrum Psychoterapii jak duże jest zapotrzebowanie na takie specjalistyczne wsparcie dla osób które wróciły z zagranicy i jakie są ich największe problemy.

„Pomysł nie jest wynikiem zainteresowania Polaków tego typu pomocą, tylko naszą własną inicjatywą. Takie zajęcia mogą zostać uruchomione pod warunkiem, że będą chętni – minimum 10 osób” – tłumaczy psycholog. A czy są chętni? „Jak dotąd zgłosiła się do nas tylko jedna osoba”.

Pani Grzesik dementuje informację, jakoby grupa wsparcia miała ruszyć 1 sierpnia. Nie wyklucza jednak, że takie sesje zostaną kiedyś uruchomione. Wówczas spotkania z psychologiem miałyby się odbywać raz albo dwa razy w tygodniu w grupie 10-15 osób – każde trwające godzinę i płatne 40 zł od osoby.

Komentarze 5

pypcio
610
pypcio 610
#101.08.2008, 13:53

eh, ja jak tylko mysle o powrocie to mnie lamie:P a co dopiero wrocic;)

Profil nieaktywny
ivan
#201.08.2008, 14:58

„Jak dotąd zgłosiła się do nas tylko jedna osoba”.

„Pomysł nie jest wynikiem zainteresowania Polaków tego typu pomocą, tylko naszą własną inicjatywą.''

Czyzby kolejne wyrzucanie publicznych pieniedzy :D
nic tylko gratulowac :)
Z takim podejsciem dziure budzetowa tylko sie ''rozrywa''.

Dariusz
18
Dariusz 18
#302.08.2008, 23:33

Wracam dokraju 30 lat. Byly czasy oskarzen o szpiegostwo, bo tak agenci CIA jak wiceminister obrony Kuklinski na polecenie USA kazal oskarzac rodakow powracajacych do kraju. Synekury pierdzace w fotele boja sie gniewnych chcacych dokonac zmian i rekoma poslusznych robia to. Odbierzemy im emerytury za to?.

Profil nieaktywny
pistopit
#403.08.2008, 10:15

Jak tak myślę o powrocie to widzę te piękne pola i zachody słońca. Widzę przyjaciół co jeszcze nie wyfrunęli i te piękne dziewczyny co są teraz dla mnie jak skarb narodowy.

Widzę też moich rodziców bo mieszkam tuż za ścianą. Widzę mojego szefa który znów ma problem bo jestem za wolny w pracy. Widzę niedzielną mszę co jest jak cykliczny mupet show. I widzę siebie: zaraz po powrocie szczęśliwy jak po orgazmie a na dłuższą metę pogrążony w depresji lub zdesperowany na powrót do UK.

Miami
230
Miami 230
#503.08.2008, 18:35

Nic dodac! Tyle ,ze nie popelniam jednego zasadniczego bledu wiekszosci: nie porownuje obydwoch krajow, bo nie mozna a co z tego ze w Europie.
Porownac siebie mozemy jedynie do Slowianow.