W dniach 24-26 sierpnia w nadmorskim kurorcie brytyjskiej klasy średniej, czyli Bournemouth, odbył się pierwszy Zlot Sztabów WOŚP w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii – informuje szef sztabu w Bournemouth, Karol Moskwa.
Pomysł zlotu na Wyspach krążył już od lat. Dopiąć spotkanie pomogła motywacja i pozytywna energia wyniesiona z niedawnego zlotu Sztabów Zagranicznych WOŚP, który odbył się w czerwcu w Brukseli – dodaje aktywista.
W ramach zlotu szefowie sztabów z Edynburga, Slough, Dublina, Londynu, Watford i Bournemouth rozmawiali o wspólnych problemach brytyjskich sztabów WOŚP: metodach pozyskiwania sponsorów, zakładania konta w banku na cele zbiórki, reklamie i materiałach promocyjnych, wykorzystywaniu social media. Podsuwano metody współpracy z lokalnymi angielskimi władzami oraz różnych formach organizacji „światełka do nieba”. Oprócz warsztatów, ramach zlotu odbyło się też integracyjne spotkanie przy ognisku na plaży.
Obecni na zlocie szefowie sztabów udostępnili dokumenty, listy sponsorskie, materiały promocyjne, ulotki i kalendarze własnych sztabów siedzibie głównej Fundacji WOŚP w Warszawie, po to, aby mogły z tych dokumentów skorzystać inne sztaby z Wielkiej Brytanii.
Rekordowy rok WOŚP
Orkiestra 2018 grała „dla wyrównania szans w leczeniu noworodków”, czyli na zakup sprzętu na podstawowych oddziałach neonatologicznych, gdzie trafiają noworodki często urodzone przed terminem. Łącznie zebrano 126 373 804, 34 zł.
O tym, co poszczególne sztaby WOŚP w UK przygotowały na Finał 2018 pisaliśmy w artykule WOŚP w Wielkiej Brytanii. Przewodnik po finałach 2018. Fotorelację z 26. Finału WOŚP w Bristolu można znaleźć na Facebooku Emito.net.
Wspierać Fundację można cały rok, robiąc przelewy na konto Fundacji lub zakupy w SiemaShopie.
Komentarze 19
Sie ma I robta co chceta :)
Tak wszystko ładnie tylko nie wiadomo do kogo idą te pieniążki
Ad #2,
w tym roku m.in na zakup sprzętu dla oddziałów neonatologicznych
wiadomo za to do kogo ida pieniazki zbierane przez Caritas :)
i wiadomo ze niewiele z nich trafia do potrzebujacych
Jacek,
Jednym strzalem! Takich ludzi nam trzeba!
Pzdr.