Otoz to no wlasnie.
"Niepodleglosc " jest bardzo pociagajaca. Rozumiem te wielkie emocje ,ktore towarzysza "YES".. Generalnie jestem za, chcialbym,aby kazdy Szkot mogl powiedziec ze ma swoj kraj,jezyk i niezalezna kulture. Zycze tego i wierze ,ze kazdy narod ma prawo do samodecydowania.
Boje sie natomiast o to,ze Szkocja moze nie dac rady udzwignac tej niezaleznosci. Jak Polska ponad 20 lat temu. Nie bylo latwo, nadal jest kiepsko - dlatego tu jestesmy.
WYdaje mi sie ,ze bardzo waska grupa ludzi wyraznie zyska na szkockiej niepodleglosci - urzedasy,politycy i ogolnie wladza. Boje sie ,ze Szkoci nie zapanuja nad tym chaosem, ze lata polityki odmozdzajacej i socjalu, lata zrzucania odpowiedzialnosci na panstwo, spowoduja wielkie nieporozumienie. Przy tym z kampanii "YES" nie dowiedzialem sie skad nowe panstwo ma wziac kase na to wszystko. Dowiedzialem sie , ze w czasie kiedy NATO sra w gacie, szkoci ten porzadek NATO chca zburzyc. Tak czy siak..
SZKOCJO! ZYcze Tobie i Nam wszystkim, dobrego wyboru i swietlanej przyszlosci :) DO urn!
W niepodleglej szkocji pewnie i tak zmaleje bezrobocie. Pewie mase ludzi wyjedzie - bo do UK przyjechalo majac pewnosc jakiejs tam stabilnosci tego raju.. Niepodlegla szkocja to jedna wielka zagadka - i wiekszosc ekonomistow zdaje sobie z tego sprawe. Czemu cale to zamieszanie nie poszlo w strone wiekszej niezaleznosci szkocji od UK? Wolniejszego ale spokojniejszego procesu ? Bo wierchuszka polityczna nic by z tego nie miala? Ciagle mi tu smierdzi bardziej partykularnymi interesami politycznymi i graniem na emocjach spolecznych niz prawdziwa troska o niepodleglosc szkocji. Zobaczymy.
I zeby nie bylo : naprawde, dusza i sercem jestem za YES. Tylko ja wiem ze to dalekosiezna i wazna decyzja i dusza i serce nie wyczaruja kasy. Bardzo bolalo mnie w kampanii YES, ze nie bylo konkretow. Jak zrobimy to, skad wezmiemy kase, ze bedzie ciezko ale damy rade. Tylko banaly " nasza przyszlosc w naszych rekach". Jakby w lodynie szkocja nie miala swojej czesci parlamentu..
@DanyKochany poza sprawami ekonomicznymi, ktore bardziej trafnie lub nie byly juz omawiane, najwazniejsza sprawa jest to, ze Szkoci wreszcie mogliby glosowac na tego kto bedzie nimi rzadzil. Obecnie, z racji roznicy proporcji w liczbie ludnosci, ich reprezentatywnosc na forum UK jest znikoma. Poniewaz czlonkow UK tez jest raptem kilku, nie ma rozniez mosliwosci tworzenia wspolnych frontow. W UK, Szkocja jest ofiara demokracji.
Stad wlasnie tak wielu Szkotow nie jest zainteresowanych obietnicami wiekszych mocy dla parlamentu szkockiegom, ktore przy okazji juz zostaly zaatakowane przez MPs na poludniu. Slynna obietnica trzech wielkich liderow partii trwala tak naprawde mniej niz 24h.
@DanyKochany Kampania na YES podala wrecz za duzo informacji, wydali wiele dokumentow, m.in. "white papers" gdzie to wszystko opisuja podajac dane i statystyki, wszystko najczesciej w kilku scenariuszach. Problemem jest to, ze malo kto zainteresowal sie zapoznaniem z tymi materialami.
Pisali tez i mowili wielokrotnie, ze nie obiecuja raju i ze nowa Szkocja bedzie wymagala ciezkiej pracy, ale damy rade.
To naprawde wszystko jest juz dostepne dla zainteresowanych :)
Angra - nie trafilem na materialy , ktore rozwialyby moje watpliwosci. Trafilem na hurraoptyzmizm a nie rzetelne dane. Po prostu boje sie, a moj strach wynika z faktu ,ze urodzilem sie w kraju ,ktory od ponad 20 lat probuje sobie poradzic z wolnoscia i wyjsc na prosta. Kraju ,ktory teoretycznie powinien byc dostatnim .. Co politycy z niego zrobili to widac. Przy czym ten populizm i gra na spolecznych emocjach jakie obserwuje u Kaczora, zaczyna mi przypominac to robi SNP. Nie mam bladego pojecia skad szkocja chce wziac kase na budowe panstwa od zera, budowe nowego sytemu bankowego i sektora bezpieczenstwa. Ropy nie starczy. Przy czym strategicznym partnerem bedzie zawsze UK. Czy szkockie spoleczenstwo jest gotowe zacisnac pasa? Czy bedziemy obserwowac ogolne zrozumienie spoleczne jak wzrosna ceny, skoczy inflacja i panstwo zacznie ciac wydatki? Nie sadze.. naprawde nie wierze. Wierze ,ze sie podniesie raban, ze zacznie sie szukanie kozla ofiarnego. Boje sie retoryki SNP, boje sie tego zielonego swiatla dla nacjonalistow, jakie dzieje sie teraz. Mam wiele obaw, nikt mi ich nie wyjasnil , i wiem ,ze wiele osob, ktore tak jak ja trzezwo patrza na swiat - ma takie same obawy. Ale jak to Mazio gdzies napisal - jestem gotowy w kazdej chwili ZNOWU zmienic miejsce zamieszkania, poszukac innej ojczyzny. Pytanie, czy Szkoci tez - w razie czego.. Dla mnie niepodleglosc, w dzisiejszych warunkach tu i teraz, to nie jest kwestia referendum, bo szkocja nie jest zniewolona jak polska w 1989 czy dzis ukraina.. To powinien byc mozliwie najdelikatniejszy proces spoleczno-gospodarczy, bo w koncu nikt z czolgami nie stoi u wrot szkocji. Trzymam kciuki za niepodlegla szkocje :)
Popatrzcie na to:
http://www.theguardian.com/politics...
"Shetland may reconsider its place in Scotland after yes vote, says minister.
Scotland secretary says if islands were to vote no but national vote was yes, it could become self-governing like Isle of Man"
A to juz inna sprawa. Dzis mowimy o niedpodleglosci szkocji. :) Jak szkocja ja sobie wyreferenduje, to droga logicznej dedukcji - czemu inne narodowosci nie mialby tej wolnosci takze nie uzyskac. ALe poczekajmy na wyniki referendum.
jest jeden wielki PLUS calej tej "sytuacji". UK sra w gacie. Jesli opcja "NO" jednak wygra - Londyn bedzie musial zmienic conieco. I slusznie :)
@DanyKochany, jak sie na pewno orientujesz, wiele spraw juz jest w rekach szkockiego rzadu, stad tez gdy kiedys pojawily sie dane, ile bedzie kosztowac rzad szkocki utworzenie systemu administracji w nowym niepodleglym panstwie, wybuchla mala afera. Dlaczego? Bo BetterTogether podalo, ze koszt nowej administracji bedzie wynosil £2.7bn, podczas gdy ekspert na ktorego ten raport sie powolywal poprawil ich i powiedzial, ze bedzie to tylko ok. £200m
Co do ropy, znow, nie sluchaj BT, bo nawet ich wieszczenia mowia o ok. 40-50 latach bogactwa z ropy dla Szkocji, ale warto dowiedziec sie, ze istnieja inne zloza (juz dawno odkryte, ale jeszcze nie eksploatowane, jak i pewnie wiele nowych potencjalnych). Poczytaj o Clair czy bogactwie w Firth of Clyde w rope i gas - wystarczy tylko usunac Trident, super droga bron masowego razenia, co tez dodatkowo da oszczednosci.
Angra - moj przekaz jest taki: nic tu nie jest proste. 300 lat tworzenia wspolnego panstwa. Wspolnego dobrobytu. To nie jest proste i bedzie nioslo za soba niepokoje spoleczne. Mieszkam tu od ponad 9 lat i od dawna zastanawiam sie jakim krajem bedzie UK jak dzisiejsza mlodziez wezmie rzady w swoje rece. Nie wierze by lajtowe przejscie z UK do niepodleglej szkocji. Owszem, szkocki rzad istnieje, jego koszty tworzenia moze nie beda tak wysokie jak podaje BT.Ale nie tak niskie jak mowi YES. Przy tym zapominasz ze szkocki rzad dysponuje pieniedzmi UK. Zloza naturalne to bron obusieczna - jak pokazuje historia. Wystarczy ze USA sie upra udupic ruskich i polowy zloz nie bedzie sie oplacalo eksploatowac. Nie, szkocja nie bedzie Emiratami,co miedzy wierszami probuje powiedziec SNP - i w co chyba wierzy. I czy rozsadnym jest opierac sukces jakiegos kraju na tych zlozach naturalnnych? Wegiel tez byl kiedys potega..
Pamietaj : jestem na tak, ale nie wierze zeby tego optymizmu starczylo jak zaczna sie problemy towarzyszace transformacji. Dla mnie sila UK jest to ze tu sieceraja sie rozne opcje, ze rozne opcje polityczne sa trzymane w ryzach przez inne. Ze sieraja sie interesy narodowe poszczegolnych narodow , ze wypadkowa ,czyli polityka UK, mimo wszystko doprowadzila do tego ze UK i jej funt jest najstabilniejsza opcja dla mnie. Moja ojczyzna ma juz wolnosc. I co? Wyladowalem w UK szukajac stabilizacji i pewnosci dnia jutrzejszego. A na domek w hiszpanii ciagle mnie nie stac :)
I juz na koniec (zobaczymy jak jutro swiat bedzie wygladal :) ) :
- jesli wygra NO - odetchne, a sily dazace do usamodzielnienia sie szkocji dostana w nos za granie populizmem. Co na dobre wyjdzie i szkocji i pozniejszej coraz wiekszej niezaleznosci tego kraju. W co wierze.
- jesli wygra YES - pomoge jak moge i bede trzymal kciuki by sie udalo. Zawsze moge wrocic do moich hektarow w PL :)
Ja i wielu innych chcemy dobrze dla miejsca w ktorym zyjemy - ale jak narazie opcja YES nie wydaje sie najlepszym rozwiazaniem.
Trzymam kciuki !
Nikt nie mowi ze bedzie latwo, ale nie bedzie tez tak zle jak to rysuje BetterTogether. Jestem tu tak samo dlugo i podziwiam Szkotow za opanowanie i dojrzalosc polityczna - tego w Polsce niestety jeszcze troche brakuje.
Mowi sie wciaz o ropie, bo to wazny zasob, ktory moze rzeczywiscie bardzo pomoc gospodarce Szkocji. Zwroc prosze uwage, ze chyba zaden kraj (o ile nie zostal "uwolniony" przez USA), nie narzeka na to, ze ropa u niego jest. Warto zauwazyc tez, nie mowimy tu o jakis tam zasobach, ale najwiekszych zasobach ropy naftowej w Unii Europejskiej. Rzad szkocki dysponuje pieniedzmi UK, ktore sa zwrotem z pieniedzy przekazanych przez Szkocje UK. Co wiecej, Szkocja wiecej daje niz otrzymuje z powrotem.
Szkocja tez wiecej eksportuje niz importuje, inaczej niz to jest w przypadku reszty UK. Oznacza to duzo wiekszy potencjal w walce z deficytem i dlugiem publicznym, jesli Szkocja bedzie mogla sama zarzadzac swoimi pieniedzmi.
# 1358 - Radnor - watpliwosci ma kazdy niezaleznie od strony, ktora popiera...to nie jest tylko kwestia intelektu kolego Radnor. Osobiscie mam wrazeniem, ze watpliwosci to nie ma Better Together...nie zamierzam sie tez napinac z powodu zrecznego sugerowania za pomoca cytatu, ze jestem glupcem...zrewanzuej sie inaczej;D Jak juz mowilem, byloby dobrze, gdyby niektorzy patrzyli dalej niz czubek wlasnego nosa...
@Angra
sorry, ale to co wypisujesz nijak ma sie do prawdy. Przegladalem The White Paper I jest to pozycja na poziomie Basni braci Grimm! Same piekne obietnice I zero konkretow jak to chca osiagnac. Nawet tam podaja dane, ktore sugeruja, ze odkryte zloza ropy I gazu przy obecnym wydobyciu starcza na max 15 lat! Nikt rowniez nie mowi, ze posiadanie ropy jest problemem. Pojawiajs sie tylko obawy/pytania jak zapelnic potencjalna 15-20% dziure w budzecie po wyczerpaniu ropy. Przy braku praktycznie jakiegokolwiek przemyslu w Szkocji bedzie to bardzo ciezkie. Przy jednoczesnych obietnicach zwiekszenia wydatkow socjalnych oznacza to, ze juz nie dlugo podatki w Szkocji mocno wzrosna na zaspokojenie potrzeb. dziekuje za taka opcje.
Jesli wybudowanie kilku kilometrow tramwaju w Edynburgu kosztowalo prawie 800 milionow to musisz byc bardzo naiwna, ze koszt stworzenia dodatkowej administracji zamnknie sie w 200m.....moze to mial byc roczny koszt utrzymania ale nie stworzenia!
Znalazła się niestety wśród Polaków mieszkających w Szkocji grupa nieodpowiedzialnych "aktywistów", którzy tu na emito, jak i na FB, próbują namawiać Polaków do opowiedzenia się w referendum niepodległościowym po którejś ze stron. Jedyne co możemy na tym skorzystać, niezależnie od tego po której stronie się opowiemy, to liczne grono wrogów wśród tubylców; Szkoci sami są w tej sprawie mocno podzieleni.
Przyjechałem tutaj 6 lat temu, żeby spokojnie żyć i pracować, a nie mieszać się do polityki i/lub decydować o przyszłości Szkotów, którzy mieszkają tu od pokoleń. "Aktywiści" dają się rozgrywać lokalnym politykom, którzy będą nas (i innych imigrantów) próbować wykorzystać jako 'mięso wyborcze'. Jestem absolutnie przekonany, że "aktywiści" robią polskiej społeczności w Szkocji tzw. "niedźwiedzią przysługę"... chciałbym wierzyć, że nieświadomie, ale wiele wskazuje na to, że sami chcą coś na tym ugrać.
Moja propozycja: nie bierzmy udziału w referendum, dajmy Szkotom zdecydować w tej bardzo ważnej dla nich sprawie.
P.S. Ja tu zostaję bez względu na to, która opcja zwycięży... chyba, że zajdą jakieś nowe okoliczności.