Chcialoby sie cos obejrzec w brytyjskiej telewizji na temat Powstania, ktore wybuchlo w Warszawie 1 sierpnia 1944 roku. Istotne, tragiczne wydarzenie na mapie europy. W krotkim czasie 63 dni zginelo ponad 220 tysiecy ludzi. Tymczasem nic. Wlaczajac brytyjska TV (Yesterday na przyklad) nie ma nic na ten temat. Chyba ze przeoczylem. Jest za to Stalingrad, po raz piecsetny chyba. I inne dyzurne historie klepane w kolko. Czy to normalne?
Juz widze rubasznego reportera jak mówi- no tak tak- tam ginęli ludzie...ale mysmy sobie strzegli własnych granic- no zrozumcie nas:)....poza tym francja była bliżej itd:)
Chcialoby sie cos obejrzec w brytyjskiej telewizji na temat Powstania, ktore wybuchlo w Warszawie 1 sierpnia 1944 roku. Istotne, tragiczne wydarzenie na mapie europy. W krotkim czasie 63 dni zginelo ponad 220 tysiecy ludzi. Tymczasem nic. Wlaczajac brytyjska TV (Yesterday na przyklad) nie ma nic na ten temat. Chyba ze przeoczylem. Jest za to Stalingrad, po raz piecsetny chyba. I inne dyzurne historie klepane w kolko. Czy to normalne?