Wszyscy niby w jednym temacie raczycie sie wypowiadac...
Mam jednak olbrzymie watpliwosci....
co Wy wiecie o depresji??
ja tyle .ze ....eee dluga droga a obawiam sie ,ze jakis ,,niewprowadzony,, w temat bedzie sie ,,madrzyl,,
Nie mam sil na ,zycie,, a co dopiero na polemike?
Jak ktos pomoze...prosze...
moj mail:[email protected]....
Z gory dziekuje za powod do drwin...oszczedzcie...
Prosze!!
Czy wiecie co to jest depresja ?
Kiedys ludzie mieli gole rece do obrony przed dzika i olbrzymia zwierzyna a jednak poradzili sobie.
Trzymajc sie razem, wspólpracujac i dzielac obowiazkami przetrwali do dnia dzisiejszego.
A dzisiaj idziemy w odwrotnym kierunku i jakby tego bylo malo to kazdy idzie sam.
Moge sie mylic ale z tej depresji nigdy nie wyjdziemy.
ourteacher : Masz rację i zgadzam się z Tobą. Kiedyś sami potrafiliśmy wypędzić z siebie złe moce, wyleczyć się.
No właśnie, kiedyś nie było tyle alkoholu, nie było tv i radia z podprogówkami i reklamami, nie było pogoni za pieniądzem, nie było kredytów tyko pieniądz oparty na wartości, a nie na długu etc. :)
dorann74
#68 | Dziś - 08:05
hair.system
#63 | Wczoraj - 22:06
GP da Ci skierowanie do specjalisty. Na 100% ZADEN SZAMAN Z TEGO PORTALU NIE POMOZE. Drwia tylko durnie z cudzej choroby.
Tak...wiem .Z tym,ze czekam juz 4 miesiac!
W tej chwili nie jestem leczona.
Od GP dostaje tylko lek na ktorym musze dotrwac do tej wizyty...
Moze to potrwac nawet 9-12 m-cy.
Nie moge powiedziec ,ze ta swiadomosc mnie nie dobija:((
Przygoda
#76 | Dziś - 14:02
Można wyjść z tego, tylko trzeba poczynić pewne kroki i zrobić coś dla siebie:)
------------------------------------------------------------
taaaa maseczke z algami , albo "shopping"...
"Dopóki nie zajrzałem do internetu nie wiedziałem, że jest na świecie tylu idiotów" S.Lem
dorann74: no proszę, nie błaźnij się. Żebyś chociaż wiedziała, co mam do powiedzenia. A Ty tak chyba gadasz, żeby sobie pogadać. Nie odpowiedziałaś mi na pytanie z innego tematu, a tu znowu usiłujesz coś powiedzieć.
Moje gratulacje, swoim gadaniem zniechęcasz ludzi do innych metod. A tak dziewczyna będzie się męczyła przez 9-12 miesięcy, bo jakaś śmietanka towarzyska z Emito, opluwała nawet, nie bardzo wiedząc co (bo żadne z Was nie wie jaką metodę stosuję, oprócz paru zadań, które napisałam w odpowiedzi na pytanie), bo nic do całej tej rozmowy nie wnieśliście, oprócz braku argumentów i prawie żadnej wiedzy w tym temacie.
POGRATULOWAĆ
astroman: no to zmień stronę, litości wszystko trzeba Ci paluszkiem pokazać. Wiesz mnie jak jakiś temat nie interesuje, to po prostu na niego nie zaglądam :). A co Ciebie tu sprowadziło ?. A może Ty załóż jakiś temat, wtedy będziesz mógł sobie na niego porozmawiać. Pomysłów brakuje, czy jak ?
at 83
Aha. Nie zwykłem brać porad od ludzi, którzy twierdzą, że depresja nie jest chorobą i zarazem upatrują jej "leczenia" za pomocą "alternatywnej medycyny". Tobie za to poolecam skorzystać z mojej rady i nie zakładać tak bzdurnych tematów, oszczędzisz sobie wstydu z okazji obnażania publicznie własnej ignorancji.
"Choroba jest to ogólne określenie każdego odstępstwa od stanu określanego jako pełnia zdrowia organizmu.
Dokładne sprecyzowanie stanu określanego jako choroba jest równie trudne jak określenie stanu pełni zdrowia, gdyż podlega subiektywnej ocenie. Nozologia to dziedzina wiedzy medycznej, zajmująca się podziałem (klasyfikacją) chorób i ich opisem.
Do Przygoda:
"Choroba polega na uszkodzeniu funkcji lub struktury organizmu. O zaistnieniu choroby można mówić wtedy, gdy działanie czynnika chorobotwórczego powoduje przekroczenie zdolności organizmu do adaptacji, co z kolei wywołuje niepożądane, szkodliwe następstwa."
(Dorland's MedicalDictionary, 29th ed., W.B. Saunders Co., 2000, s. 511): "Choroba jest to każde zaburzenie prawidłowej struktury lub funkcji jakiejkolwiek części, narządu lub układu ustroju, objawiające się charakterystycznym zespołem objawów, którego etiologia, patologia i rokowanie mogą być znane lub nieznane".
Nadal uwazasz, ze depresja nie jest choroba?
Naukami zajmującymi się diagnozowaniem, badaniem i leczeniem chorób są medycyna, weterynaria oraz fitopatologia.
Z twojej pewnosci siebie wnioskuje, ze posiadasz za soba lata nauki i praktyki, by oferowac pomoc chorym ludziom?
Zastanawiam sie tylko jaka jest twoja specjalizacja? Moze podzielisz sie ta wiedza z forumowiczami, ktorych zasypujesz tematami z dziedziny trudnej do okreslenia? Moze masz dyplom z parapsychologii, moze z ezoteryki? Jesli tak, to powiedz nam, gdzie mozna taki zdobyc. Kto jest uznanym swiatowym autorytetem?
A moze ktos w twojej rodzinie byl szeptucha i obdarowal cie darem?
"Psychoterapia depresji
W niektórych przypadkach konieczne jest zastosowanie profesjonalnej psychoterapii prowadzonej przez wykwalifikowanych specjalistów. Jest kilka metod, które można zastosować w terapii depresji. Wybór konkretnego sposobu jest indywidualny, w zależności od stanu pacjenta.
Psychoterapia dynamiczna
Dążenie od ujawnienia przyczyn konfliku wewnątrzpsychicznego i odtworzenia w jaki sposób wpłynął na powstanie choroby.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna
Zmiana schematu procesów myślowych szczególnie w sytuacjach, w których pacjent sobie nie radzi. Dochodzi ponadto do korekty zachowania w konkretnych okolicznościach." (psychiatria.pl)
Jakim wiec specjalista jestes?
Myślę, że niepotrzebnie stracisz czas na takie dłuższe wypowiedzi Bi_Bi, niektórzy są nieedukowalni lub nie zdają sobie sprawy z własnej "mentalnej kondycji", lub po prostu nie zrozumieją o czym piszesz z uwagi na ograniczone "możliwości umysłowe" i braki edukacyjne - dyplomatycznie się wyrażając :).
Mniej więcej wpasowują się w poniższą sentencję i tak należy ich traktować, jak uporczywe muchy.
Depresja to nie jest choroba. Jest to objaw posiadania niskich energii, tak jak słusznie zauważyła Vici. Spróbujcie zanim pójdziecie po leki, najpierw się z nich oczyścić, jeśli to nie pomoże (w co watpię), dopiero wtedy idzcie po leki.