Do góry

Czy wiecie co to jest depresja ?

Temat zamknięty
Przygoda
102
Przygoda 102
23.08.2014, 20:22

Depresja to nie jest choroba. Jest to objaw posiadania niskich energii, tak jak słusznie zauważyła Vici. Spróbujcie zanim pójdziecie po leki, najpierw się z nich oczyścić, jeśli to nie pomoże (w co watpię), dopiero wtedy idzcie po leki.

Przygoda
102
Przygoda 102
#9126.08.2014, 17:38

A wiecie jaką ja się metodą posługuję ? Jeszcze nikt mi na to nie odpowiedział, a wszyscy udowadniają mi, że nie mam racji.

anija
792 2
anija 792 2
#9226.08.2014, 18:52

Nudzi mi się - jak Tobie .
Dlatego odpisuje .
Metoda jaką się posługujesz to szklana kula i czarny kot .
Koty ,w populacji zwierzęcej są najmniej podatnie na depresje , wiec zakładam ze Twój nie cierpi .
Niemniej moze mieć w zaawansowanym stadium przebywania z chorymi osobnikami kocie halucynacje ,które są niebezpieczne dla otoczenia innych osobników .

Jakbyś kiedyś zeszła na ziemię w swoich - wybacz - ciężkostrawnych bredniach , zalecam dogoterapie .
Kliniczne przypadki leczenia natręctw i fobii ta terapia ,są imponujące .

Przygoda
102
Przygoda 102
#9326.08.2014, 18:55

Bingo, ale nie szklana tylko kryształowa. Wygrała pani 100 funtów :)

Przygoda
102
Przygoda 102
#9426.08.2014, 18:56

Wiesz ta metoda właśnie uchrania od natręctw i fobii, ale skąd Ty o tym możesz wiedzieć.....

Fado
4 406
Fado 4 406
#9526.08.2014, 19:17

NIE KARMIĆ TROLA

Fado
4 406
Fado 4 406
#9626.08.2014, 19:17

NIE KARMIĆ TROLA

Przygoda
102
Przygoda 102
#9726.08.2014, 19:18

anija:
Jakbyś kiedyś zeszła na ziemię w swoich - wybacz - ciężkostrawnych bredniach" - jeśli nie jestem na ziemi to z kim ja rozmawiam ?????? z duchami ? , "zalecam dogoterapie Kliniczne przypadki leczenia natręctw i fobii ta terapia ,są imponujące" . A skąd Ty to wiesz ? z doświadczenia ?
Jeśli to życzenie to odrzucam.

Fado
4 406
Fado 4 406
#9826.08.2014, 19:18

NIE KARMIĆ TROLA

Fado
4 406
Fado 4 406
#9926.08.2014, 19:18

NIE KARMIĆ TROLA

Fado
4 406
Fado 4 406
#10026.08.2014, 19:19

NIE KARMIĆ TROLA

Przygoda
102
Przygoda 102
#10126.08.2014, 19:23

Fado zacięła Ci się płyta

Profil nieaktywny
Bebej
#10226.08.2014, 19:49

Miałem coś o duchach napisać. Ale zanim się zorientowałem to okazało się, że Przygoda jest wszędzie. No to zmieniłem zdanie i będzie o przygodzie.
Moim zdaniem jest tak - Przygoda została starannie urobione przez jakiegoś "guru" i dostała zadanie - idź i nauczaj. No to się produkuje w każdej chyba już dziedzinie na Emito. Tak na wszelki wypadek, jeśli chcesz coś w temacie astronomia napisać, to przyjmę tylko wpisy merytoryczne. Żadnego "gdybania" nie będzie, wykasuję taki wpis.
Jeśli nie jest (Przygoda) członkiem jakiejś sekty, to spłynęło na nią światło. Nie odważam się napisać jakie to światło. No i została naznaczona, teraz działa.
Lub też, od zawsze miała dar niezwykły. W takim razie, fajnie by było poznać jej niezwykłe zdolności. Może zaprezentuje nam grupkę ozdrowieńców, lub też link do jakiegoś forum, na którym można poczytać peany pochwalne. Ktoś z pewnością by łyknął. A tak, co mamy? Rozgdakaną jak kura Przygodę, która wie coś. Tylko, miła Przygodo, to coś to w zasadzie wie każdy, i jest to wiedza oczywista, nie warto o niej pisać. Bo czymże niezwykłym jest wschód Słońca? Że ładny? No ba :) Ale patrząc chłodnym okiem, nic niezwykłego.
Złe odżywianie źródłem chorób? Kto tego nie wie?
Można by tu argumenty o zdobyczach cywilizacji przytaczać. Bo to fakt, lecz coś za coś. Nie ma nic za darmo. Jadamy w pośpiechu i byle co, bo czas to pieniądz. Za to nomadzi nie mają takich problemów zdrowotnych. Żyją inaczej i umierają zdrowi. Za to często w kwiecie ( w naszym rozumieniu tego pojęcia) wieku.
Rozliczne tematy założone przez Przygodę, sugerują jej głęboką wiedzę/wiarę. To może i masz dar widzenia jutra? Wcale bym się nie zdziwił.

By było jasne Przygodo, zapoznaj nas ze swymi osiągnięciami, planami. Ale w sposób jasny i czytelny. Nie krąż po opłotkach. Nazwij rzeczy takimi jakie są wg Ciebie oczywiście. Będzie płaszczyzna do rozmów. Bo na razie to tylko zadajesz pytania. I ani jednej odpowiedzi.
Kim jesteś???

Profil nieaktywny
raytoo
#10326.08.2014, 19:51

teacherem przeciez to oczywiste

Fado
4 406
Fado 4 406
#10426.08.2014, 19:53

NIE KARMIĆ TROLA

Fado
4 406
Fado 4 406
#10526.08.2014, 19:53

NIE KARMIĆ TROLA

Fado
4 406
Fado 4 406
#10626.08.2014, 19:53

NIE KARMIĆ TROLA

Przygoda
102
Przygoda 102
#10727.08.2014, 00:00

Bebej: Zaryzykuję odpowiedź:) .Dziękuję, że wreszcie zadałeś konkretne pytanie, dlatego dostaniesz konkretną odpowiedź - jestem uzdrowicielem duchowym.

Nie szukam poklasku, ani pochwał za to co robię, bo z własnego doświadczenia wiem, że pomagam innym. Jeśli chodzi o dowody na moją skuteczność i odpowiedź, czy są jacyś zadowoleni ludzie, to mogę przytoczyć parę słów pisanych z maili, ale raczej to Was nie przekona, bo nie podam adresów mailowych. Obowiązuje mnie tajemnica służbowa:). Ludzie potrzebujący szczególnie takiej pomocy, raczej nie chcą nikomu mówić o tym, że mają problem z duchami. Bardzo często zgłaszają się do mnie i Ci, u których zawiodła medycyna konwencjonalna, gdzie leki na dolegliwości nie pomogły, bo akurat w danym przypadku nie mogły pomóc. Zawsze istnieje obawa wyśmiania ich, że jak to ma duchy ? Co on zwariował ?. Jedynie mogę podać adres swojego bloga, który kiedyś postanowiłam napisać w celu podzielenia się tym, jakie mnie spotykały przygody, po otrzymaniu zdolności. Nie opisuję tam metody swojego działania, bo jest zbyt niebezpieczna dla osób, które tego nigdy nie robiły, a dla zabawy chciałyby spróbować. Te osoby, które to robią, wypracowują sobie własny, najlepiej im odpowiadający sposób pomocy innym.

To adres do mojej strony http://przygoda-z-duchowoscia.blog...., gdybyście chcieli się z nią zapoznać - zapraszam.

Moim zamiarem wejścia tutaj, było nie to, żeby kogoś obrażać i jeśli uraziłam to przepraszam, ale żeby zwrócić uwagę na to (nie na siebie), że np. taka wałkowana tu od paru dni dolegliwość zwana depresją wynika z tego, że osoba z tą dolegliwością, przeważnie posiada w sobie niskie energie, (ale nie tylko), które nagromadzone w dużej ilości, robią dużą krzywdę ich żywicielowi. Jak poczytacie bloga znajdziecie przykłady. Większość z ludzi pewnie przechodziła depresję, ale u każdego, objawia się ona albo większymi, albo mniejszymi dolegliwościami. Za intensywność tych dolegliwości są odpowiedzialne nie tylko duchy, ale i programy jakie w sobie nosi osoba z depresją. Jak wszyscy dobrze wiedzą, o depresji jako dolegliwości można mówić wtedy, kiedy okres obniżonego poziomu energii i zdolności, trwa dłuższy czas i uniemożliwia prowadzenie normalnego życia. Gdy człowiek jest w depresji, ma obniżone zdolności do pracy, ale nie tylko. Mało osób jednak wie o tym, że problemem jest niezadowolenie z siebie. Wtedy obniża jakość swojego życia, ma uczucie pustki i braku chęci do życia. Nierzadko stany depresji, zdarzają się kiedy wypływają na powierzchnie, niektóre nieuświadomione i uśpione traumy lub podświadome programy.

Co to jest program: Program to coś, co dziedziczymy po naszych przodkach i co jako dusza i indywidualna świadomość, przenieśliśmy ze swoich poprzednich wcieleń. Do tego dochodzą programy, które nosimy w sobie od początku ludzkiej cywilizacji. Do powstawania szkodliwych programów w podświadomości przyczyniamy się sami, poprzez niewłaściwe myślenie, mówienie i działanie. Innymi słowy depresja jest stanem, w którym człowiek ma coś do rozwiązania i musi się zatrzymać i zastanowić, co to za problem, czyli znaleźć przyczynę, tego co go ogranicza. Nie rozwiązawszy tego problemu popada w depresję do momentu, kiedy nie rozwiąże go, czasem jest to problem z przeszłości. Jeśli to zrobi idzie dalej. Medycyna stan ten pomaga rozwiązać za pomocą leków, które mogą spowodować silne działania uboczne. Są też i tacy ludzie, którzy starają się też rozwiązać ten problem metodami niekonwencjonalnymi, poprzez rozwiązanie problemu, a nie zagłuszanie go lekami.
Nie będę pisać o przyczynach depresji, bo za dużo czasu by mi to zajęło.

Pisząc w temacie "Depresja to nie jest choroba. Jest to objaw posiadania niskich energii, tak jak słusznie zauważyła Vici. Spróbujcie zanim pójdziecie po leki, najpierw się z nich oczyścić, jeśli to nie pomoże (w co watpię), dopiero wtedy idźcie po leki." Z całym szacunkiem dla Was, ale większa część forumowiczów zauważyła tylko pierwszą część zdania a mianowicie "Depresja to nie jest choroba. Jest to objaw posiadania niskich energii, i zaczęła polemikę pomijając tą drugą część, która brzmiała : "Spróbujcie zanim pójdziecie po leki, najpierw się z nich oczyścić, jeśli to nie pomoże (w co wątpię), dopiero wtedy idźcie po leki.", pisząc drugą część zdania nie wykluczyłam pójścia do lekarza po leki. Czasem bywa tak, że sam człowiek mający depresję, mimo starania się ze swojej strony, nie potrafi dać sobie z nią rady. Wtedy jak wiadomo udaje się do lekarza. A gdy widzi że leki nie pomagają, zaczyna szukać alternatywy.

I teraz wejdę na astrologię :), bo ona ma również wpływ na nasze zachowanie, szczególnie wtedy, kiedy jest jakiś niepozytywny dla nas układ planet. Opiszę tutaj swoje obserwacje (nie poparte żadnymi naukami, tylko swoimi spostrzeżeniami). Zauważyłam wpływ układu planet na to, co przydarza się ludziom, właśnie podczas ich występowania. I tak np.Mars kwadratura Jowisz, Księżyc kwadratura Wenus, Merkury kwadratura Mars, Księżyc kwadratura Jowisz, Księżyc kwadratura Merkury. Przy takich układach ludzie popadają w psychiczne choroby, mają urazy głowy, ciała, utraty przytomności itd.

Jeśli chodzi o temat diety - jak słusznie napisałeś wszyscy wiedzą jadamy w pośpiechu i byle co, bo czas to pieniądz. A nie warto zatrzymać się na chwilkę, a nie pędzić bo czas to pieniądz. Wiem, że wyjazd za granicę to też dużo odwagi kosztowało, żeby odnaleźć się w tym miejscu, ale to chyba macie już za sobą. A dobra dieta - na własnym przykładzie i z własnego doświadczenia, mnie wyszła tylko na zdrowie. Gdy kogoś biorę pod swoje "skrzydła", a Ty chyba nawet napisałeś czyje :), to zawsze łączę wszystkie elementy ze sobą i wtedy to daje fajne efekty.

Zauważyłeś u mnie wielowątkowść. To chyba dobrze, że ktoś ma wiedzę lub chce rozruszać towarzystwo, poprzez zadawanie mu pytań. Dziękuję wszystkim tym, co na te pytania odpowiadają, bo jednocześnie pozwalają odetchnąć od ciągłego odpowiadania na ataki, obrażanie, a przy okazji coś fajnego napiszą.

Mam nadzieję, ze coś wyjaśniłam
Pozdrawiam nie Wasza Przygoda

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#10827.08.2014, 00:09

jak ktos widzi duchy, latajace anioly i ochronne kamienie to chyba powinien isc do specjalisty.

Profil nieaktywny
raytoo
#10927.08.2014, 00:32

tu mnie Przygoda zaskoczyla, dobrze przemyslana strategia i atak w czasie zmiecia wiekszosci towarzystwa

Mazio
10 190 1
Mazio 10 190 1
#11027.08.2014, 01:35

Cóż, jak już pisałem - jestem sceptykiem. Wierzę jednak, że możliwości ludzkiego organizmu są dalekie od absolutnego zgłębienia. W tym możliwości samoleczenia. Słyszy się czasem o "cudownych" uzdrowieniach, które są składane na karb różnych nadprzyrodzonych sił. Zupełnie niedawno zetknąłem się z ciekawym opisem praktyk w szpitalach na Syberii, gdzie lekarze państwowych szpitali dopuszczają do śmiertelnie chorych, szamanów. Pilnując jedynie, aby ci nie podawali chorym żadnych "leków". Zdarzają się wypadki, gdy beznadziejne z punktu widzenia medycyny przypadki, wracają do pełni zdrowia, pokonując na przykład złośliwe nowotwory. Lekarze tłumaczą to sobie pobudzeniem wiary chorego i sięgnięcia przez organizm do zasobów energii, które umożliwiają samo uleczenie. Nauka nie potrafi wytłumaczyć tego fenomenu, niemniej jednak daleka jest od nazywania tego zjawiskami paranormalnymi.

Do czego piję: tak długo, jak jesteś w stanie sprawić, że człowiek chory jest w stanie wyzdrowieć, to to co robisz jest dobre. Szczególnie w wypadku takich schorzeń jak depresja, istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo wygranej ze słabością własnego ducha, szczególnie w lekkich przypadkach. Niestety jednak, jeśli na scenie pojawia się w ramach wyjaśnień, tła i widzów kwestia duchów, demonów czy astrologii, to dyskredytujesz się jako człowiek rozsądny, a więc tracisz pewną część potencjalnych słuchaczy. Dodając do tego określenie "depresja to nie choroba", zaczynasz być niebezpieczna, sugerujesz bowiem, że to co robisz jest lepsze niż dorobek medycyny, który przecież jest pracą zbiorową pokoleń fachowców, do której mam znacznie większe zaufanie niż do "uzdrowiciela duchowego". Możesz więc potencjalnie sprawić, że ktoś z ciężką depresją spóźni się do lekarza po pomoc, gdy Twoja nie podziała, a jaki może być tego efekt nie trzeba chyba mówić.

I aby poszerzyć Twoją wiedzę lub sprostować niedomówienie: lekarze medycyny również zalecają w walce z depresją najpierw metody bez środków farmakologicznych. Próbują poznać źródło stresu, doradzają jego eliminację, polecają metody auto relaksacyjne, są w stanie zaoferować udział w zorganizowanych zajęciach i terapiach, doradzają zmianę stylu życia - wysiłek fizyczny, zmianę diety czy rezygnację z używek, aby jako ostateczność, na życzenie pacjenta, lub w ciężkich przypadkach - zaoferować leki.

Nie jest więc prawdą, że to co robisz jest wyjątkowe w inny sposób, niż w odniesieniu się do ukrytych w nas samych źródeł energii, które potrafią zmotywować do walki z depresją. Problem w tym, że siejesz przy tym zabobon i jesteś kapłanem atawizmów, które w mojej opinii toczą chorobą współczesność. Jaki bowiem wpływ na człowieka ma "wiara" widać na przykładzie tych, którzy padają jej ofiarą każdego dnia. Wolałbym, żeby człowiekiem dominował rozsądek i trzeźwy umysł.

astroman
8 078
astroman 8 078
#11127.08.2014, 08:49

Uzdrowiciel duchowy :).
Zamiast do dentysty polecam kowala :).

astroman
8 078
astroman 8 078
#11227.08.2014, 08:52

Poza tym uzdrowicieli Ci u nas dostatek, jak w każdym ciemnym narodzie :)

Uzdrowiciel Immanuel Elżbieta Gas.

astroman
8 078
astroman 8 078
#11327.08.2014, 08:57

Ale i tak na wszelkie choroby, a zwłaszcza umysłowe, najlepsze są egzorcyzmy :).

Profil nieaktywny
ourteacher
#11427.08.2014, 09:11

Fado
#106 | Wczoraj - 19:53
NIE KARMIĆ TROLA

3x powtórzyles...
rozumiem ze miales 3 trolle na mysli

wymieniaj po koleii.

Profil nieaktywny
ourteacher
#11527.08.2014, 09:14

Ja moge byc numer 1 bez depresji.

orletka
4 535 18
orletka 4 535 18
#11627.08.2014, 09:26

zmienic diete, ruszyc d..e i cwiczyc przynajmniej 3 razy w tygodniu i starac sie spotykac z ludzmi, ktorzy nie ciagna w dol, tylko motywoja - i zadna depresja nie ma szans.

Profil nieaktywny
ourteacher
#11727.08.2014, 09:29

No i nie moge napisac o depresji bo skoro jestem w depresji to jak mam napisac o depresji skoro mam depresje.
Szukam pomocy w tym temacie a tu stek bzdur które tylko pograzyly moja depresje.
dlatego zmnieniam zdanie i moge byc troll numer 1 ale z depresja odnawialna.

Profil nieaktywny
ourteacher
#11827.08.2014, 09:31

orletka
#116 | Dziś - 09:26
zmienic diete, ruszyc d..e i cwiczyc przynajmniej 3 razy w tygodniu i starac sie spotykac z ludzmi, ktorzy nie ciagna w dol, tylko motywoja - i zadna depresja nie ma szans.

I nie odwiedzac emito, po kazdej wizycie ma depresje jak hooj, albo kaca na drugi dzien- juz sam nie wiem czy to depresja czy juz zwidy alkoholowe.

Przygoda
102
Przygoda 102
#11927.08.2014, 12:36

Mazio fajnie, ze poruszyłeś to "tak długo, jak jesteś w stanie sprawić, że człowiek chory jest w stanie wyzdrowieć" - no właśnie, a dlaczego to uzdrowiciel, czy lekarz ma pilnować drugiego człowieka, żeby ten był w stałym zdrowiu ? Zawsze mi się wydawało, że to my sami powinniśmy dbać o swoje zdrowie. I gdyby nie to, że ludzie uważają, że jak idą do kogokolwiek i nie ważne czy do uzdrowiciela, czy lekarza, wychodzą z błędnego założenia, że to co da lekarz musi pomóc, a jak nie pomaga to lekarz zły i idzie do następnego, zamiast się zastanowić, dlaczego ten lek akurat nie działa. Albo idą do uzdrowiciela, który im pomaga, ale po wykonanej przez niego pracy, dalej robią to samo, co przed przyjściem do niego, bo przecież to uzdrowiciel jest be, bo obiecał, że będzie dobrze, a osoba "oczyszczona" nie posłuchała go i znowu np. poszła pić alkohol, który akurat szybko przyciąga z powrotem, to czego osoba się poszła pozbyć. No ale przecież to nie wina tej osoby. I tak można w kółko.

Żeby zmiana zaistniała, osoba która do niego przychodzi, też musi zmienić swój tryb życia, ba nie tylko tryb życia ale i siebie samego. I dopóki tego nie zrozumie, nic absolutnie w jej życiu się nie zmieni i będzie dalej chodziła do lekarzy, uzdrowicieli, jasnowidzów, bioenergoterapeutów, wróżek, na seanse reiki. Pozostaje tej osobie tylko narzekać, oskarżać, wytykać palcami, a ona jak była tak pozostaje chora, pomimo usilnych starań wszystkich, którzy się za nią zabrali. I Wzorem takich lekarzy są lekarze hinduscy, którzy zajmują się ajurwedą.

Co to jest zatem ajurweda:

Słowo Ajurweda składa się z dwóch słów, ze słowa „ayus” (ayushya – życie lub siła życiowa) i słowa „veda” (veda- wiedza lub nauka).
Ajurweda jest najstarszym na świecie systemem medycznym, powstałym w Indiach ponad 5 tysięcy lat temu. Źródłem pisanym ajurwedy są Wedy. Wiedza ta nie odnosi się tylko do praktycznych porad dotyczących zdrowia, daje ona głębokie zrozumienie powiązania pomiędzy ciałem, umysłem, duszą i zmysłami. Dosłowne znaczenie słowa Ajurweda to wiedza o życiu i długowieczności. Ponieważ życie bez poczucia szczęścia to agonia, szczęście na poziomie ducha i umysłu jest nierozerwalnie połączone ze zdrowiem fizycznym. Ajurweda uczy jak ważny jest spokojny i zrównoważony umysł, zadowolona dusza w osiągnięciu prawdziwego zdrowia fizycznego i szczęścia.

Dużo rzeczy, o których wiem nie piszę na blogu, żeby zgłaszali się do mnie tylko Ci, co w to wierzą.

Omówiłam tylko depresję, ale do tych chorób należą jeszcze różne inne, które wymieniłam na blogu. Tu padła depresja, bo akurat za nią, są też między innymi odpowiedzialne duchy.

Nie wiem czy wiesz, o czym lekarze nie powiedzą, bo większość z nich nie wie, albo wie tylko nie mówi, że ocenianie, oskarżanie, obrażanie innych, krytykowanie itp. może wyjść jako choroba w przyszłości i nie mówię tu tylko o depresji. Czego ani Tobie, ani nikomu innemu nie życzę. Nie będę tłumaczyć od czego zależy rodzaj danej choroby, bo żeby to zrozumieć trzeba mieć do tego otwarty umysł.

Ech no dobra chcieliście - wyjaśniłam. Bo takie tematy nie są dla sceptyków :). Najlepiej jednak idzie Wam krytyka. Zamykam zatem temat, bo dalsza dyskusja nie ma sensu. Pozostawiając Was w Waszej błogiej sceptycznej nieświadomości.

Bardzo dziękuję, że w ogóle jako "tej nowej" zechcieliście poświęcić wiele uwagi. Nie planuję zmieniać Waszego życia w końcu, to sami jesteście za nie odpowiedzialni.

Pozdrawiam, a chętnych na kontynuację rozmowy zapraszam na maila, który znajdziecie na blogu.
Życzę Wam, żeby te wszystkie oceny, krytyki itp. nie wpłynęły na Wasze przyszłe zdrowie.

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#12027.08.2014, 13:18

#119:
"Lajkowanie" swoich postów jest jak lizanie własnych jajec.

Katalog firm