Do góry

Opinie o NHS Scotland

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Florian
06.04.2018, 08:41

Pewnie temat, który zaproponowałem będzie pełen skrajnych opinii ale w ten sposób chciałbym zobaczyć jakie doświadczenia i opinię mamy na tematy NHS Scotland i porównać z tym co ja o tym sądzę.

Dobrze byłoby gdyby opierać się na własnych doświadczeniach, a nie historiach zasłyszanych od znajomych czy znajomych znajomych.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#106.04.2018, 09:30

No co tu pisac? Jak kazda publiczna sluzba zdrowia (czy jakakolwiek sluzba publiczna) ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne :)

Co mi sie podoba to brak kolejek w przychodni; przychodzi sie na umowiona godzine i lekarz wychodzi po pacjenta do poczekalni i wola po imieniu. Zadna "ledwo chodzaca" baba sie nie wrzyci do gabinetu szczupakiem. W PL pare razy sie zdarzylo.

Wizyta trwa dluzej niz 2 minuty.

Jak mi sie kiedys lekarka pomylila w diagnozie to zadzwonila na komorke z przerosinami.

Co jeszcze? Repetitive prescriptions, wypelniasz online i odbierasz lek w wybranej aptece.

Kolejki do lekarzy jak wszedzie, jednak chyba nie czeka sie po pare lat na wizyte jak w PL.Tyle mojego doswiadczenia z NHS, od grubszych spraw mam prywatne ubezpieczenie :)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#206.04.2018, 09:49

tzw lekarz rodzinny jak wszedzie to czesto niedouczony leniwy glupek ktory marzy tylko o tym by cie splawic, wiec chetnie wcisnie ci paracetamol lub bzdurna historyjke o tym ze przesadzasz i jestes zdrow jak ryba. oczywiscie wiekszosc gp to kobity.

szpitale za to, mimo balaganu sa super. specjalisci na wysokim poziomie, pielegniarki o niebo lepsze niz te z PL, zachowujace sie czesto jakby wciaz byl '79.

to tak pokrotce

ChaoticBiker
3 046
ChaoticBiker 3 046
#306.04.2018, 10:01

Moje doswiadczenia sa pozytywne.

Zdaje sie, ze im bardziej oblozona przychodznia, tym gorzej. Bedac w Edynburgu trafilem na dobra lekarke, niemke, bardzo duzo wiedziala i swietnie sie dogadywalismy.

Na wiosce jeszcze lepiej. Lekarz zawsze pamieta co z ostatniej wizyty, nawet poswiecil chwile, co by nauczyc sie poprawnie wymawiac moje imie.

Dentysta to samo, plus taniej niz w Polsce. Mialem leczona infekcje/zapalenie dziasla oraz niedawno sciagany kamien i polerowanie.

No i nie czeka sie miesiacami czy latami na wizyte - ostatnio jest boruta na wiosce, ze ludzie czekaja 2 do 4 tygodni na wizyte, z czego pamietajac co sie dzialo w Polsce to mi sie smiac chce.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#406.04.2018, 10:06

z dentystami jest roznie, jak wszedzie, zalezy jak sie trafi. kumpel wlasnie przezywa gehenne, cierpi od miesiaca przez dentystke z okolic Dalkeith, Polke zreszta.

sam nie narzekam, lecze sie troche tu troche w PL u sprawdzonych dentystow i nie narzekam

Profil nieaktywny
Detektor
#506.04.2018, 10:12

#2. 100% racji.

miszczu
264
miszczu 264
#606.04.2018, 10:16

Chaotic - przykre wiesci.

Helga odeszla na emeryture.

:(((

Profil nieaktywny
raffaele2
#706.04.2018, 10:54

Tak,jak pisze Tomek L,zalezy gdzie sie trafi,nawet w Polsce mozna trafic na nieudoczonego lekarza,jesli chodzi o dentystow to nie mam najlepszego zdania a mialem chyba 3 tutaj,teraz wole leciec do Polski do swojego sprawdzonego.Jesli chodzi o szpitale to obsuga bardzo mila.

ChaoticBiker
3 046
ChaoticBiker 3 046
#806.04.2018, 13:41

@6 nosz kurde, a chyba to byla najlepsza lekarka w tamtej przychodni!

@4 slyszalem o tej dentystce tez od rodziny, ponoc ani nie najlepsza, ani nie najtansza, na szczescie jest alternatywa. Niestety, nie wszystko co polskie jest najlepsze...

tomaszwszkocji
351
#906.04.2018, 13:52

Darmowe leki zdaje sie.

dzianina
852
dzianina 852
#1006.04.2018, 14:52

#2 w "moim" medical centre wiekszosc GP to mezczyzni. Dobra opieka I mozna umowiac sie na wizyte z dnia na dzien. Royal Infirmary w Edinburgh jest super, tam urodzilam Moje mlodsze dziecko.Starsze dziecko mialo operacje kolana w Murryafield Hospital gdzie servis byl fantastyczny (skierwanie z NHS). Niestety z dentystami mamy wiele negatywnych doswiadczen.Teraz korzystamy z opieki dentystycznej w Edinburgh, osoba ta jest narodowosci polskiej ale najchetniej leczymy zeby w Polsce.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#1106.04.2018, 15:03

#9 dokladnie, to jest olbrzymia zaleta :)

harrier
10 843
harrier 10 843
#1206.04.2018, 15:56

Jestem entuzjastka NHS. Poczynajac od tego, o czym napisala Kataryna: pacjenci tu nie walcza i nie warcza, siedza grzecznie bez dopytywania sie 'kto ostatni', lekarz ZAPRASZA do gabinetu.

Wszyscy GP i specjalisci, z jakimi mialam do czynienia ( w sumie z 10-15 osob), ale to WSZYSCY: przemili, kompetentni, z manierami wobec pacjentow ( moj Szkot mnie oswiecil, ze tu ucza przyszlych medykow 'bed manners', w Polsce - jeszcze? - nie).

Chroniczna przypadlosc - np. nadcisnienie - tu pod kontrola i opieka GP. W Polsce psa z kulawa noga nie obchodzilo, jak tez pacjent z takim 'dozywotnim' problemem funkcjonuje.

Zabieg chirurgiczny tutaj: swietne przygotowanie pacjenta przed, opieka tej samej pani pielegniarki w ciagu calego dnia, propozycja lekkiego posilku i filizanki herbatki po... tak siem wzruszylam, ze malo im z lozka nie spadlam!

Badania przesiewowe tu: cmok, cmok. W Polsce niektorych nie ma, a wazne.

Specjalistka tutejsza od raka piersi: dowiedziawszy sie, ze jestem Polka, wykonala dodatkowe badania ( jakis tam wredny gen urzeduje podobno w naszej grupie etnicznej). Nie musiala, ale chcialo sie kobiecie.

Dentystki: cmok, cmok, cmok. Dbaja o moje uzebienie lepiej niz w Polsce, a place jakies grosze, pare funtow. W Polsce prywatnie - duza kase, a chodzllam od bolu do bolu, nie jak tu, co kwartal.

Teraz opiekuje sie chora bliska osoba w Polsce. Juz mnostwo kosztowalo. Wszystko prywatnie, poza sama operacja, nawet skany ( MRI, rezonans), a personel nawet do prywatnego pacjenta szurum-burum, choc sa tez milsze osoby. Po operacji chory sam sobie szuka w necie, na co zwracac uwage, jak rehabilitowac...

O lekarstwach juz nie zaczynam. Niektore leki w Polsce b. tanie, ale nie wszystkie, a dla chorej, niemogacej pracowac osoby, kazde pare zlotych sie liczy. A tu wszystko za darmo plus organizacje charytatywne gotowe wspomagac.

Moj brat ( w Polsce) mowi, ze na Zachodzie sie pogorszy. Ja wierze, ze w polskiej sluzbie zdrowia sie polepszy. Zobaczymy ;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1306.04.2018, 16:15

jakze ja bym chcial zyc w twoim swiecie harrier. szkoda tylko ze on nie istnieje.

zone 2 GP przekonywalo ze ona wcale nie ma nadcisnienia, wmawiali jej ze NIE UMIE MIERZYC cisnienia. to zabawne, wiedzac ze jest ona pielegniarka i robi to zawodowo. dopiero trzecia z rzedu kobita skierowala ja na badania i dostala sie po nich do specjalisty. jest obecnie na mocnych lekach regulujacych cisnienie. tylko dlatego ze nie dala sie splawic durnym babom i generalnie systemowi. ilu daloby sobie spokoj po dwoch wizytach?

Profil nieaktywny
panalberiko
#1406.04.2018, 16:57

Ja zauwazylem, ze najwiecej mozna wskorac u zoltodziobow ale nie takich bez pelnych kwalifikacji, co to znikaja pietnascie razy z gabinetu, z wyzszym GiPem sie konsultowac - tylko tych z pelnymi uprawnieniami tyle ze mlodszych stazem i nie majacy biznesowych powiazan z dana praktyka (Surgery czy inny ZOZ)

Oni najchetniej (podkreslam - moja obserwacja jedynie) wysylaja do specjalistow i szczodrze wypisuja recepty nie spinajac sie potrzeba generowania wiekszego zysku przez ZOZ.

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#1506.04.2018, 17:27

W starozytnych Chinach istnial zwyczaj by kazdy placil lekarzowi okreslona sume, dopoki byl zdrowy, jak zachorowal, przestawal placic, wobec tego lekarzom bardzo zalezalo by podopieczni byli zdrowi I duzo czasu poswiecali zapobieganiu schorzeniom....Moze by do tego wrocic...?

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#1606.04.2018, 18:45

Po za tym I tak wszyscy umrzecie.....;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1706.04.2018, 19:42

Ou maj, tyle było spokoju, ale jednak ciśnienie zawsze wygra, ech te durne GP lekarki - wiadomo, że lekarze wspaniali:) Idź do okienka Tomku i żądaj umawiania sie z lekarzem z penisem, bo penis sam w sobie ma super właściwości diagnostyczne:)

P.S. jakbyś bywał na fejsbuczku np. to moooże bys wiedział jakie są rady udzielane osobom idącym do GP - że trzeba koloryzować, wymieniać więcej objawów itp. itd.

I lekarze tutejsi to wiedzą, sama sie kiedys przekonałam, jak lekarz zaczął mi tłumaczyć, że mi nie da antybiotyku dla dziecka, którego ani nie chciałam, ani o niego nie prosiłam (chodzi o antybiotyk, nie o dziecko - uwaga dla nieczytatych) - ciekawe skąd zatem była jego mowa do mnie?

Cały czas pamiętając, że to państwowa słuzba zdrowia to parę uwag by się znalazło, ale jak dotąd wszystko na plusie: dzwoniąc po otwarciu przychodni zawsze można dostac wizyte na ten sam dzień. Ze dwa razy udało mi sie tez dzwoniąc po południu byc przyjętym jeszcze tego samego dnia (trochę okieniek jest, bo ludzie nie odwołują wizyt i nie przychodzą na nie:(). Nie widziałam, żeby lekarz się lenił - zawsze posprawdzają co trzeba. Mam świadomośc, że się nie rozrzucają skierowaniami jak nie ma do tego podstaw, ale tez się zdarzyło, że byłam przygnieciona troskliwością i wydawało mi się, że przesadzają z monitoringiem.

Czego mogliby ich nauczyć - w kontekście kulturowym jedynie - to informowania Polaków jak jest, ja się gubię z ich uprzejmością i koniecznością nie straszenia pacjenta - wolałabym konkretne informacje na kazdym etapie, nawet te niedobre.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1806.04.2018, 19:43

Ciekawe doświadczenia. Zestawię je ze swoimi.

Córka lat 10 w Polsce dentyści kazali czekać (wybrakowane szkliwo od urodzenia), w Szkocji usunęli 12 mleczaków i niemalże natychmiast zaczęły w to miejsce wychodzić zdrowe stałe zęby. Zabieg w ramach chirurgii jednego dnia (4 godziny) mniej więcej po 2 miesiącach od skierowania. Po zabiegu 2 dni i nie było śladu po zabiegu.

Syn mi się tu urodził. Cała ciąża prowadzona w Szkocji, USG, KTG i inne konieczne badania wykonane od ręki jak tylko była taka potrzeba. Poród w kameralnych warunkach w szpitalu w Perth. Opieka fantastyczna. Byłem przy porodzie i naprawdę wysoki poziom.

Żona po ciąży miała problem z zębami (normalne). Świetna opieka stomatologiczna, w znieczuleniu ogólnym usuwane zęby co do których było podejrzenie, że będą "problematyczne". Poza drobnymi, naprawdę drobnymi mankamentami całość super.

Ostatnio zamiast pojechać do pracy pojechałem do szpitala w Perth z bólem w klatce piersiowej. Podejrzenie stan przedzawałowy. Przewieźli mnie do szpitala w Dundee na kardiologię. 2 godziny po zgłoszeniu się do szpitala w Perth byłem po angiografii, badaniach krwi, serii leków i tuż przed echo. Wykluczono stan przedzawałowy i zdiagnozowano inne (nie wiem czy nie gorsze) schorzenie. 24 godziny później do domu i kontynuacja leczenia przez kolejne 4 tygodnie w warunkach domowych.

Chętnie wstawiłbym fotki posiłków szpitalnych bo zapewne nie jedna restauracja by się ich nie powstydziła. Do tego tosty, kawa, herbata czy ciasteczka do tego w zasadzie na żądanie.

O personelu można tylko napisać - rewelacja. Pacjent nie jest dla nich karą.

GP - mimo różnych mankamentów nie da się złego słowa powiedzieć na moich lekarzy. Nie ograniczają się do paracetamolu, stosują pełen wachlarz leków, a gdy muszą zaserwować antybiotyk to jeszcze przepraszają ale też nie mają hamulców aby go przepisywać gdy trzeba.

Dentysta - Polka - rewelacja. Gdy zmieniała praktykę my szliśmy za nią.

No i na koniec apteka.

W niektórych przypadkach nie trzeba iść do GP. Farmaceuta sam doradzi i lek zaproponuje czy nawet wyręczy lekarza wystawiając na niego receptę.

Takie są moje doświadczenia dlatego chciałem je porównać z waszymi aby dowiedzieć się czy to standard czy też jestem szczęściarzem. ;-)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1906.04.2018, 22:33

o, hej bidulko :)

znow prowokujesz? wciaz wierzysz, brew calej historii ludzkosci, ze kobieta rozni sie od faceta wylacznie brakiem ptaszka? :D

niektorzy sa po prostu za slabi psychicznie, by mierzyc sie rzeczywistoscia, to juz wiemy nie od dzisiaj ;)

to samo dotyczy widzenia wszystkiego co brytyjskie wylacznie w superlatywach. czasem sie czyta te hiperoptymistyczne wpisy jak slabe sci-fiction, szczegolnie w zestawieniu z wylacznie negatywnymi wspomnieniami z PL. no, ale jak ktos musi, to musi.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2006.04.2018, 22:39

Poczekaj jak przyjdzie ci zrobić w PL badanie, a pani w rejestracji poda ci termin za 6-7 lat.

Kilka lat temu na fizjoterapię po złamaniu kończyny (naświetlanie laserowe w celu polepszenia gojenia) dostałem termin 3 czy 4 miesięczny. Pytanie w czym miało pomóc po takim czasie?

Po takich doświadczeniach spojrzysz inaczej na ten temat.

Poza tym chodziło o własne doświadczenia, a nie sposób postrzegania.

harrier
10 843
harrier 10 843
#2106.04.2018, 22:58

A czekajcie. przypomnialo mi sie cos negatywnego: jak chcialam tu w Szkocji rozne wyniki, cholesterole i takie, na pismie, to sie zdziwili. Ze chce do reki! Ale wydali za pare lat wstecz, tyle ze sie musialam upomniec. A Polak z Polka lubia se sami rozczytac, co im jest. I nie dopraszac sie, tylko sami niech zgadna, ze chcemy wyniki ;)

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#2206.04.2018, 23:04

Warto wiedziec, ze za £10 mozna uzyskac cala dokumentacje medyczna na temat swojego zdrowia, badan I metod podjetych, trzeba jedynie to zglosic(ze sie chce) u swojego GP.....

Profil nieaktywny
raffaele2
#2306.04.2018, 23:09

Polecam jesc czonek pic,wode z kokosa,i cherbatke zimowa,cytryna z prawdziwym miodem,to choroby nie beda braly,a jak ktos pije alkohol to na noc lampke czerwonego wina lub koniaku.

oktarynka
25 738
oktarynka 25 738
#2406.04.2018, 23:47

Po lekturze Waszych doświadczeń aż zaczęłam się zastanawiać się czy żyjemy w tym samym kraju.

Do GP dodzwonić się to już wielkie szczęście, po godzinie 8:45- 9:00 zazwyczaj usłyszysz w słuchawce, że zobaczyć się z lekarzem już nie da rady, trzeba znowu próbować dzwonić następnego dnia rano. A jeśli nawet jest jeszcze miejsce, ale Twój przypadek nie jest „URGENT”, to ktoś z nhs24 się z Tobą skontaktuje i przez telefon zdiagnozuje (bo precież bardzo podejrzanie wyglądające, a które miało się już wcześniej, pieprzyki na ciele to na pewno wysypka!)

Już o próbie wytłumaczenia, że chciałabym się dowiedzieć czemu 10 raz w ciągu kilku miesiący znowu jestem chora i czemu mi skóra pęka na opuszkach nie wspomnę (lekarz kazał nawilżać).

Dalej!

Gdy po kilku miesiącach czekania dostałam się wreszcie na fizjoterapię (rwa kulszowa) terapeutka stiwerdziła, że to taki widocznie czas, że bardziej jestem wrażliwa na ból i zaleciła pracować nad oddechem.

Dalej!

Nie wiem czy panie miały okazję trafić do tutejszego ginekologa... ze względu na to, że jest to publiczne forum, nie będę wdawać się w szczegóły. Kolejki, wiadomo- 3 miesiące czekania. Na wstępie usłyszałam, że nie żyjemy w idealnym świecie, żeby wybrać najodpowiedniejszy czas na zabieg, na który zostałam wysłana. Po zabiegu usłyszałam, że nie ma gwarancji, że przebiegł pomyślnie, a na pytanie jak to sprawdzić odpowiedz brzmiała „przy okazji następnej cytologii”. Przypominam, że cytologię wykonuje się w tym kraju raz na 3 lata. I weź kobieto czekaj aż „ktos do Ciebie zajrzy”!

Posumowując- chyba zebrałam, Florian,Twoje i swoje złe doświadczenia ze szkocką służbą zdrowia. Ot! Peszek.

oktarynka
25 738
oktarynka 25 738
#2506.04.2018, 23:53

A! Jeszcze jedno w temacie :)

Pamiętacie jak leki na receptę były na ryczałt? Było to chyba £4...

nie mam nic przeciwko opłacie za leki na receptę jeśli tylko te pieniążki zasiliłyby tutejszy nhs i choćby trochę załatało dziurę w budżecie i ułatwiło życie zwykłemu zjadaczowi chleba.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2607.04.2018, 00:47

Oktarynko- nie da sie zrobic tak, zeby natychmiast wszystkich w przychodni przyjeli, obojetnie o ktorej i z czym sie dzwoni. Tuz po otwarciu maja pule miejsc, wiec wtedy trzeba probowac. Z innymi emergency pozniej to albo lekarz oddzwania, albo umawiaja do szpitala, albo wysylaja na a&e.

Zgadzam sie, ze powinien byc ryczalt za leki (w Anglii jest) oraz karna oplata za nie przyjscie na wizyte, ktorej sie nie odwolalo. Wtedy wiecej osob moze mialo by szanse zobaczyc lekarza tego samego dnia.

oktarynka
25 738
oktarynka 25 738
#2707.04.2018, 01:10

Doskonale rozumiem ograniczoną liczbę przyjęć, nikt się nie rozdwoi. W moim przypadku problem jest na poziomie lokalnych władz, a nie ludzkiego widzimisie. Ale to już osobny rozdział.

Rozumiem też, że żeby dostać skierowanie do specjalisty, który postawi diagnozę, należy zbudować historię choroby.

Przyznasz jednak, że cieżko czasem, w warunkach przeze mnie opisanych, o rozpoznanie.

Mi nawet przez myśl nie przejdzie zadzwonić do lekarza z bólem gardła dopóki nie mam kilku dniowej gorączki i mogę jakoś ślinę przełykać :)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2807.04.2018, 06:29

No z badaniami dla kobiet masz 100% racji. Moja zona musi co roku robic profilaktyke i nawet jesli by zaplacila to tu sie nie da i lata do Polski.

Poza tym nie odwolane wizyty to zmora wszystkich przychodni. Karne 10£ zalatwiloby sprawe.

Poza tymi przypadkami chyba na prawde nie mam co narzekac.

Gdy padlo podejrzenie, ze corka ma kamienie w nerce USG bylo juz po tygodniu bo nie bylo potrzeby wczesniej, a gdyby byla to kazali jechac na A&E.

Ostatnio docenilem inny aspekt tutejszego NHS. Zanim na oddziale zrobili ze mna „wywiad” mieli juz cala moja historie chorob i lekow jakie na codzien biore. Nie musialem pamietac skomplikowanych dla mnie nazw. Wszystko juz mieli.

Jadwiga13
15
#2907.04.2018, 08:10

Witajcie

Moze i sa dobre przypadki z NHS ale ja podobnie jak Oktarynka mam zle wspomnienia

- mialam miec zrobione pilnie USG dopochwowe po wielkich problemach zdrowotnych a na oddziale w Royal Infirmary w Glasgow okazalo sie ze zrobia mi tylko ogolne, Pani asystentka patrzyla patrzyla i mowi ze nic nie widzi........

- kilka lat temu robilam badania na problemy z żylakami w Polsce i tutaj, w Polsce wyszly bardzo źle, cofanie sie krwi w żylach co skutkuje dalszymi żylakami - trzeba robic operacje a w Royalu pan doktor (pisze celowo z malej litery bo nie mam szacunku do tego pana) przyszedl do gabinetu lekko spojrzal na moja noge i powiedzial iiiiiii tam to nic takiego niech pani schudnie i nie bedzie problemow z żylakami ......... nooooooo az mnie zatkalo .......nie jestem otyla w przeciwienstwie do szkotek.

- rok temu do Royala zglosilam sie w Wigilie z silnymi bolami w podbrzuszu i powiekszonym brzuchem, nie moglam chodzic, nie moglam schylac sie, po grzecznym przyjeciu na emergency i zrobieniu badan - stwierdzenie ze to nic takiego to infekcja i podwojna dawka paracetamolu. W domu jeszcze bardziej mi sie pogorszylo, wrocilam po switach do Royala i nic nie zalatwilam bo nie zrobia mi USG o co prosilam wymagane skierowanie od GP, 2 stycznia polecialam do Polski a 3 stycznia bylam w szpitalu dalej z silnymi bolami - diagnoza po badaniach silny stan zapalny żołądka + leki.

Jak widzicie po szpitalnych konsultacjach mam bardzo zle wspomnienia, w wiekszosci lecze sie w Polsce. Żylaki juz zoperowane prywatnie w kraju.

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#3007.04.2018, 08:44

Ja z punktu Mental Health Problems sie wypowiem, bo tym poniekad sie zajmuje...

Niebo a ziemia z tym co w Polsce(pracowalam w ZoZ-ie), opieka, kompetencje, na najwyzszym poziomie....Pacjenci sa traktowani z szacunkiem I wyrozumialoscia, nie jak w ojczyznie(wyrzutki), opieka medyczna od A do Z....leki darmowe, np. depo ktore dostaje pacjent raz na miesiac kosztuje w Polsce 450zl. I nie ma refundacji a tu za free....Szpitale dla podopiecznych jak hotele, osobne pokoje z prysznicem, rybki w akwarium w holu, herbata, kawka, ciasteczka co 3 godziny standard...

Psychiatrzy, psycholodzy I pielegniarki(pielegniarze tez), znajacy sie na temacie I z wieloletnim doswiadczeniem, w trudniejszych przypadkach, gdy prowadzacy nie jest pewien diagnozy, radzi sie kogos o wiekszym stazu, bo wie, ze blad moze skutkowac nieraz zyciem pacjenta....tlumacze z agencji to jedyny problem, bo bez wiedzy I obyciu medycznemu tlumacza(no coz), bez emocji ktore sa bardzo wazne w przypadku tych chorob....

Zapewniona jest rowniez opieka pozaszpitalna, SPN w lokalnym Resource Centre, utrzymuje kontakt, pomaga w sprawach finansowych(benefit), wizytuje pacjenta..Crisis Team, zawsze na miejscu pod telefonem I sa w przeciagu kilkunastu minut z pomoca medyczna....No jak mowie, niebo a ziemia w porownaniu z Polska....

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm