Dwa do trzech milionów Polakow i Polek wyemigrowalo za chlebem. Kolejne setki tysiecy o emigracji mysla.
W przewazajacej czesci sa to ludzie mlodzi, wyksztalceniem czesto wykraczajacym poza "normy" kraju w jakim sie chca osiedlic, zdolni, pracowici i w podejmowaniu zyciowych decyzji czesto pozytywnie szalenczo odwazni. Oni nie wróca, niczego w Polsce nie wybuduja, nie kupia chleba, maki butów, choinki, dzialki, domu, samochodu, mebli i miliona innych rzeczy. Nie zaplaca podatków.
Tam, na emigracji, beda plodzic dzieci, które nie beda mialy na imie Stas, Jas, Zofia a Ethan, Mike, Sophie.
Ich dzieci nie pójda do szkoly w Polsce. Ich dzieci ukoncza zagraniczne uniwersytety i beda obywatelami panstw, ktore przyjely ich Rodzicow, obywatelami panstw z polskim pochodzeniem ....
Tak kochani Emitowicze i nie da sie tej prawdy niczym przykryc. Nie da sie zmienic tego dokladaniem plusów, przez sluzbowych troli przez protuskowych i propisowych fanow, ktorzy z poczuciem spelniania dziejowej misji udowodniaja ze te czy inne pacholy sa zbawieniem dla Polski.
Drodzy Emitowicze...
Gierek tez w DTV pokazywal jak to jestesmy 10 potega gospodarcza swiata.
Zal mi Polski, zal mi nas, Emigrantów, skazanych przez polskie elity polityczne, schamione poczuciem sily swej wladzy, na tulacze zycie na obczyznie. Zal tym bardziej, ze Polska mogla dac nam to wszystko, czego szukamy na obczyznie, czesto sprzatajac cudze katy.
Bo Polska to kraj miodem i mlekiem plynacy, kraj piekny i bogaty.
ale Polska to kraj Obywateli z obroza na szyi, obroza zalozona przez sprzedajne indywidua, które sprzedalyby Matke za pare Euro i stolek w Brukseli.
Kraj z kagancem miliona darmozjadów za urzedniczymi biurkami, mordujacymi i utrudniajacymi kazda inicjatywe. Kraj z sadami na telefon.
Kraj nepotyzmu, kolesiostwa na kazdym szczeblu, niewyobrazalnej wprost korupcji i zerem odpowiedzialnosci za cokolwiek.
To Polska zniewolona milonami, czesto bzdurnych i wzajemnie wykluczajacych sie przepisów.
Polska, gdzie daniny, podatki, kary, formularze, mandaty reguluja zycie Obywatela ale nie urzednika.
Oni to wlasnie, urzednicy, zerujac na naszej pracy, pracy swiadczonej nawet za granica, sa niczym wszy pasione nasza krwawica.
Zadusic te urzednicze wszy, bo zajada nas jak stare chabety, a jak nic juz nie da sie wycisnac to zrobia nawóz.
To jest ta Polska, Polska PO, Pisu, PSL, SLD. Polska zniewolona ukladem z magdalenki.W moim chorym umysle kolacza mi sie marzenia, ze kiedys te spoleczne szumowiny poniosa kare, a nasi Rodacy, nasi Bracia i Siostry, czesto Matki i Ojcowie, i Mariany tez, wróca do Polski.
Wroca nie dlatego, ze beda do tego zmuszeni, ale dlatego, ze Polska to bedzie na powrot OJCZYZNA.
Dwa do trzech milionów Polakow i Polek wyemigrowalo za chlebem. Kolejne setki tysiecy o emigracji mysla.
W przewazajacej czesci sa to ludzie mlodzi, wyksztalceniem czesto wykraczajacym poza "normy" kraju w jakim sie chca osiedlic, zdolni, pracowici i w podejmowaniu zyciowych decyzji czesto pozytywnie szalenczo odwazni. Oni nie wróca, niczego w Polsce nie wybuduja, nie kupia chleba, maki butów, choinki, dzialki, domu, samochodu, mebli i miliona innych rzeczy. Nie zaplaca podatków.
Tam, na emigracji, beda plodzic dzieci, które nie beda mialy na imie Stas, Jas, Zofia a Ethan, Mike, Sophie.
Ich dzieci nie pójda do szkoly w Polsce. Ich dzieci ukoncza zagraniczne uniwersytety i beda obywatelami panstw, ktore przyjely ich Rodzicow, obywatelami panstw z polskim pochodzeniem ....
Tak kochani Emitowicze i nie da sie tej prawdy niczym przykryc. Nie da sie zmienic tego dokladaniem plusów, przez sluzbowych troli przez protuskowych i propisowych fanow, ktorzy z poczuciem spelniania dziejowej misji udowodniaja ze te czy inne pacholy sa zbawieniem dla Polski.
Drodzy Emitowicze...
Gierek tez w DTV pokazywal jak to jestesmy 10 potega gospodarcza swiata.
Zal mi Polski, zal mi nas, Emigrantów, skazanych przez polskie elity polityczne, schamione poczuciem sily swej wladzy, na tulacze zycie na obczyznie. Zal tym bardziej, ze Polska mogla dac nam to wszystko, czego szukamy na obczyznie, czesto sprzatajac cudze katy.
Bo Polska to kraj miodem i mlekiem plynacy, kraj piekny i bogaty.
ale Polska to kraj Obywateli z obroza na szyi, obroza zalozona przez sprzedajne indywidua, które sprzedalyby Matke za pare Euro i stolek w Brukseli.
Kraj z kagancem miliona darmozjadów za urzedniczymi biurkami, mordujacymi i utrudniajacymi kazda inicjatywe. Kraj z sadami na telefon.
Kraj nepotyzmu, kolesiostwa na kazdym szczeblu, niewyobrazalnej wprost korupcji i zerem odpowiedzialnosci za cokolwiek.
To Polska zniewolona milonami, czesto bzdurnych i wzajemnie wykluczajacych sie przepisów.
Polska, gdzie daniny, podatki, kary, formularze, mandaty reguluja zycie Obywatela ale nie urzednika.
Oni to wlasnie, urzednicy, zerujac na naszej pracy, pracy swiadczonej nawet za granica, sa niczym wszy pasione nasza krwawica.
Zadusic te urzednicze wszy, bo zajada nas jak stare chabety, a jak nic juz nie da sie wycisnac to zrobia nawóz.
To jest ta Polska, Polska PO, Pisu, PSL, SLD. Polska zniewolona ukladem z magdalenki.W moim chorym umysle kolacza mi sie marzenia, ze kiedys te spoleczne szumowiny poniosa kare, a nasi Rodacy, nasi Bracia i Siostry, czesto Matki i Ojcowie, i Mariany tez, wróca do Polski.
Wroca nie dlatego, ze beda do tego zmuszeni, ale dlatego, ze Polska to bedzie na powrot OJCZYZNA.