Do góry

Polacy wyróżnieni w brytyjskim konkursie

Dwoje naszych rodaków, państwo Ewelina i Paweł Srokowscy, zdobyło wyróżnienie w prestiżowym konkursie, zorganizowanym przez Transport for London. Inspiracją dla rozgrywek był trwający właśnie Year of the Bus. Nasi laureaci udzielili nam krótkiego wywiadu o swoim uczestnictwie w konkursie, rywalach, z którymi się zmierzyli, no i o dalszych ambitnych planach.

“Lustrzany”autobus. Fot. E&P Srokowscy

Emito.net: Wzięli Państwo udział w ciekawym konkursie. Proszę nam opowiedzieć o sobie i o nim.

Ewelina i Paweł Srokowscy: Oboje jesteśmy absolwentami Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Po studiach zdecydowaliśmy się na wyjazd za granicę i tak od trzech lat mieszkamy w Londynie. Od dwóch lat pracujemy dla London Underground. W wolnych chwilach poświęcamy się naszym hobby, jakimi są sztuka, grafika i fotografia. Niedawno, w celu rozwijania swoich zainteresowań, otworzyliśmy firmę, która zajmuje się design’em.

W połowie tego roku Transport for London, z okazji Year of the Bus, zorganizował konkurs dla designer’ów. Uznaliśmy, że jest to dla nas, jako młodych projektantów, dobra okazja i postanowiliśmy wziąć udział.

Zadaniem artystów było zaprojektowanie rzeźby na podstawie nowego, londyńskiego autobusu (New Routmaster). Etapem wstępnym było przedstawienie swojej koncepcji w wersji rysunkowej. Następnie jury wybrało blisko 60 projektów. Elementem wyjściowym była rzeźba w kształcie autobusu, o wymiarach 2,5 na 1,0 na 0,5 metra. Każdy mógł dowolnie ją ozdobić, stosując technikę trwałą, jak np. malarstwo czy doklejenie materiałów. Każdy z artystów musiał wykonać swoją pracę.

Autobusy miały być wyeksponowane w Londynie dla zwiedzających. Pod koniec roku natomiast wszystkie rzeźby będą wystawione na aukcji. Dochód ze sprzedaży będzie przeznaczony na pomoc trzem instytucjom charytatywnym: Kinds Company, Transaid i London Transport Museum.

Skąd pomysł na taki akurat, a nie inny projekt?

Głównym założeniem projektu nowego autobusu New Routmaster, który obecnie porusza się po londyńskich drogach, jest oszczędność i ekonomia. Zdecydowaliśmy się użyć tej idei jako bazowej koncepcji dla naszego projektu. Postanowiliśmy więc pokazać, że nowy autobus jest “niewidoczny” dla środowiska. Żeby osiągnąć ten cel użyliśmy niewielkich kawałków luster, które przykleiliśmy do formy autobusu, tworząc mozaikę. W przestrzeni między lustrami użyliśmy fugi, żeby obiekt stanowił jednolitą całość.

Dzięki takiemu rozwiązaniu, uzyskaliśmy niepowtarzalny efekt odbicia otaczającego świata, a nasz autobus “zniknął” - stał się “niewidzialny” dla środowiska. Stąd wzięła się nazwa “invisible to the environment”.

Efekt pracy okazał się unikatowy. Mozaika z luster stanowi niepowtarzalną atrakcję wizualną. Rzeźba zmienia się wraz z porą dnia. Inaczej odbija promienie słoneczne rano, w południe czy wieczorem. Z horyzontu osoby dorosłej widziana jest inaczej niż przez dzieci.

Do wykonania rzeźby użyliśmy specjalnego lustra poliwęglowego. Materiał ten nie tłucze się jak zwykłe szkło, jest łatwy w obróbce, oraz - co najważniejsze - jest bezpieczny w użyciu. Wykonanie rzeźby zajęło nam pięć tygodni. Ze względu na naszą codzienną pracę autobus konstruowaliśmy w wolnym czasie, weekendami.

Dumny z nagrody Paweł Srokowski. Fot. E&P Srokowscy

Obawiali się Państwo konkurencji? Była silna?

Na początku nie byliśmy świadomi skali konkursu i kto może wziąć w nim udział. Teoretycznie każdy mógł zaproponować swój projekt. Dopiero w trakcie przedstawienia projektów sponsorom, podczas eventu w London Transport Muzeum, uświadomiliśmy sobie skalę przedsięwzięcia. Projektów było bardzo dużo, ponad 70, a nazwiska pojawiające się obok rysunków świadczyły, że wielu artystów jest już znanych i cenionych. Jednym z bardziej znanych była np. Orla Kiely, która słynie ze swojego charakterystycznego wzornictwa.

A czym zajmują się Państwo na co dzień?

Oboje działamy w firmie Transport for London: London Underground. Pracujemy razem w jednym zespole nad przebudową kilku linii londyńskiego metra. Naszym zadaniem jest produkcja, administracja i koordynacja rysunków i projektów wykonanych komputerowo (tzw CAD - Computer Aided Design). Zajmujemy się również modelowaniem 3D na podstawie skanowania laserowego, wizualizacjami, grafiką i animacją. Są to bardzo ciekawe i innowacyjne dziedziny, które przynoszą wiele korzyści dla biznesu.

Dumna projektantka, Ewelina Srokowska. Fot. E&P Srokowscy

Czują Państwo radość z nagrody? Kolejne plany na start w podobnych przedsięwzięciach?

Największą nagrodą było dla nas wyróżnienie przez organizatorów, zwłaszcza z uwagi na tak silną konkurencję. Jest to dla nas niezwykle istotne, zwłaszcza jako młodych designer’ów, którzy dopiero zaczynają swoją karierę na tej drodze. Najbardziej jednak cieszy nas fakt, że projekt z fazy koncepcji przeszedł do realizacji. Dzięki temu możemy dzisiaj oglądać efekt naszej pracy.

Na pewno nasze eksperymenty z design’em nie zakończą się jednak na tym projekcie i będziemy brać udział w podobnych przedsięwzięciach. Pomysłów mamy bardzo dużo, trochę gorzej tylko z wolnym czasem. Chociaż, co dla nas jest najważniejsze, uważamy że lepiej mieć masę pomysłów i brak czasu, niż masę czasu i brak pomysłów (śmiech).

Istotne było dla nas to, że poznaliśmy kilku wspaniałych artystów, którzy również konstruowali swoje autobusy. Jesteśmy dumni z tego, że znaleźliśmy się w tak doborowym towarzystwie.

Komentarze 1

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#122.10.2014, 18:20

Przekopałem chyba całą stronę Transport for London i ni cholery nie mogłem znaleźć nic na temat prestiżowego konkursu.
Może chodziło o to, że wszystkie z tych 70 śmiesznie popaćkanych autobusików zostaną wystawione na kilku trasach? (3 trasy już gotowe - 41 busów łącznie. Reszta przed śwętami).