Organizacja non-profit Metro przygotowała akcję skierowaną do polskich gejów z Londynu, gdzie mieszka ich najwięcej. Jej nowatorski charakter polega na tym, że jest prowadzona w języku polskim.
Rozmowa z Łukaszem Biryckim, działaczem Metro koordynującym projekt „Bezpieczny rodak”.
Jacek Różalski: Skąd wziął się pomysł na projekt „Bezpieczny rodak”?
Łukasz Birycki: To część większego projektu, którego pomysł narodził się w Metro. Jesteśmy organizacją pozarządową i przygotowujemy projekty nie tylko dla osób LGBT, ale też takie, których celem jest na przykład praca z młodzieżą, walka z przemocą w szkołach, czy równe prawa dla wszystkich bez względu na płeć, orientację seksualną, czy rasę.
Sam projekt „Bezpieczny rodak” istnieje od września 2016 roku. Przewidziany jest na rok, ale pewnie będzie przedłużony. Jego pomysłodawcą jest mój menadżer, który przygotował wcześniej podobny projekt dla osób homoseksualnych z Ameryki Południowej mieszkających w Londynie. Identyczna akcja została też skierowana dla gejów z Rumunii.
A teraz z Polski. Dlaczego akurat dla tych narodowości?
Bo to obszary, gdzie edukacja, a więc i świadomość, czym jest HIV i co ze sobą niesie jest wciąż niewystarczająca. Wybraliśmy te regiony, gdyż silny wpływ na życie obywateli ma tam konserwatywna mentalność i kościoły. W Rumunii i Polsce mamy też do czynienia z większą dyskryminacją osób LGBT. Latynosi, Polacy i Rumuni to grupy dość licznie reprezentowane w Londynie. Stąd pomysł, aby do gejów-imigrantów z tych regionów skierować akcje społeczne.
Stwierdzono, że geje z tych rejonów świata nie wiedzą, czym jest HIV?
Główny cel to uświadomienie osobom homoseksualnym mieszkającym w Londynie i jego najbliższych okolicach, jakie zagrożenia niesie HIV oraz jak można się przed nim ochronić. To przede wszystkim edukacja i prewencja. Innowacyjność tego projektu polega na tym, że pierwszy raz językami, w których mają być przekazywane informacje są te, z których pochodzą osoby homoseksualne.
Na czym konkretnie polega „Bezpieczny rodak”?
W jego pierwszym etapie chodziło o dotarcie z informacją o samej akcji poprzez media, w tym społecznościowe, organizacje pozarządowe, ale też klubu, do których chodzą polscy geje, gdzie rozdawane są ulotki i rozwieszane nasze plakaty. Druga część akcji to 10 warsztatów. Na spotkaniach z polskimi gejami mówimy o prewencji oraz o wsparciu, którego potrzebują osoby zakażone wirusem HIV. Na pierwszych zajęciach mówiliśmy, czym jest sam HIV, jak się nim można zakazić, jak zakładać prezerwatywy.
Mamy rok 2017. O HIV wiadomo od ponad 30 lat, a wasza akcja to elementarz wiedzy o wirusie i jego zagrożeniach. Czy geje z Polski są aż tak nieuświadomieni? Nie wiedzą do czego służą prezerwatywy i jak się je zakłada?!
Na zajęciach mieliśmy chłopaków z Polski, którzy nie wiedzieli, jak prawidłowo założyć prezerwatywę, na co należy zwrócić uwagę przed jej użyciem i generalnie, dlaczego należy jej użyć podczas seksu.
Teraz na warsztatach będziemy poruszać problemy związane z samoakceptacją. Co robić, gdy się okazuje, że ktoś jednak zakaził się wirusem. Nie każdy potrafi sobie sam z tym poradzić. Ostrzegamy też oczywiście, jak bardzo zwiększa się zagrożenie, gdy seks wiąże się z narkotykami. Że przyjmowanie używek prowadzi do utraty samokontroli i bagatelizowania niebezpieczeństw.
A co z gejami, którzy już są zakażeni HIV?
Na spotkaniach mogą wymienić się doświadczeniami z innymi zakażonymi, po prostu porozmawiać. Często już sama rozmowa daje wiele, bo HIV/AIDS często wiąże się ze stresem, strachem, co będzie dalej. Geje z HIV dowiadują się, że dziś wirus nie jest już wyrokiem śmierci. Że przy regularnym przyjmowaniu leków można normalnie żyć i być szczęśliwym. Każdy, kto potrzebuje pomocy może się też od nas dowiedzieć, gdzie są specjalistyczne przychodnie, w których można się leczyć. Każdy polski gej zakażony HIV, o ile ma ubezpieczenie zdrowotne w Wielkiej Brytanii, może leczyć się tutaj bezpłatnie.
Czego można się dowiedzieć o polskich gejach z Londynu na waszych spotkaniach?
Że niczym nie różnią się od przeciętnego polskiego imigranta. Wielu z nich chciałoby, żeby takich warsztatów było więcej, ale często nie mają czasu, albo możliwości na nie dojechać, bo mieszkają zbyt daleko. Polscy geje w Londynie, czy w ogóle UK, to ludzie imający się różnych prac, nierzadko dorywczych. Pracują w różnych miejscach, często na zmiany. Polski gej na imigracji w Londynie, to tak jak chyba wciąż większość polskich imigrantów, człowiek na dorobku, który pracuje, oszczędza, płaci podatki.
Wiadomo, ilu gejów z Polski mieszka w Londynie?
To jest nie do policzenia. Ale na przykład w portalu społecznościowym Fellow, na którym także promujemy naszą akcję, powiedziano nam, że mają około tysiąca gejów mówiących po polsku, którzy miejsce zamieszkania podają Londyn. Myślę więc, że jest ich dużo więcej niż tysiąc.
Skąd pochodzą pieniądze na akcję „Bezpieczny rodak”?
Od firmy MAC Cosmetics znanej ze sprzedaży najlepszych kosmetyków do make up’u. Menedżerowie tej firmy nie szczędzą pieniędzy na walkę z HIV/AIDS. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to wsparcie.
Czy projekt będzie rozszerzony na inne części Zjednoczonego Królestwa?
Niestety nie. Polscy geje są bardzo rozproszeni. Z powodu pracy mają kłopot z dotarciem na warsztaty nawet w Londynie. Nie sądzę więc, żeby łatwiej było im dotrzeć na podobne spotkania organizowane na przykład w Manchesterze czy Edynburgu. Ale wszystkich zapraszamy do Londynu.
Gdzie odbywają się warsztaty?
W naszym biurze na Vauxhall. Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem 020 8305 5000 lub adresem [email protected].
Komentarze 28
Super akcja, popieram.
Oby wiecej takich akcji spolecznych w przyszlosci.
Dzięki Infidel , wszyscy teraz wiedzą że popierasz i że jesteś Bezpiecznym Rodakiem.
@2 blysnal sarkazm?
zdrowie seksualne jest wazne (.) nie uwierzylbys Goran, ilu polskich chlopcow mysli, ze wystarczy sie umyc 'po', ilu sie nie bada, a macha organem na prawo i lewo :) i nie mowie o konkretnej orientacji :) tutaj mowi sie o tym w szkolach ...nie w stylu 'to grzech i uj'
Jesli idzie o Szkocje, to Terrence Higgins Trust od jakiegos czasu oferuje badania i porady (dla kazdego), fajni ludzie, szybkie badania, szybkie rezultaty.
http://www.tht.org.uk/sexual-health
There are now more people living with HIV in the UK than ever before. In 2015, an estimated 101,200 people in the UK were living with HIV, 13% of whom were unaware of their infection.
A total of 6,095 people were newly diagnosed with HIV in 2015. The proportion of new infections from heterosexual contact that were UK-acquired has increased from 40% to 57% (2006-2015). This proportion for MSM (men who have sex with men) has seen a slight decrease over the same time period.
Two-fifths (39%) of people diagnosed with HIV were diagnosed late, after they should have begun treatment. Late diagnosis is most common in certain groups, heterosexuals in particular:
heterosexual men (55%)
black African (53%)
heterosexual women (49%)
black other (49%)
black Caribbean (46%)
older people aged 65 and over (63%)
The number of new HIV diagnoses among MSM continues to surpass the number among heterosexuals (3,320 MSM and 2,360 heterosexuals in 2015).
Heterosexual infections accounted for 39% of new diagnoses. Out of all newly diagnosed heterosexual men and women, 28% and 18% respectively were aged 50 or older.
Nie wiedzialem ze ludzkosc posunela sie tak do przodu i juz mozna byc neutralnym plciowo !? Teraz sie zastanawiam czy sam dobrze wybralem? Kurcze jak bylem mlody to nie mielismy takich opcji. Ha-ha.