Superbohater Flash poruszający się o balkoniku, dres z blokowiska z yorkiem na smyczy oraz anioł celujący w przechodniów z broni maszynowej – takie instalacje i malowidła autorstwa polskiego performera i graficiarza, Fusego, pojawiły się w ostatnich dniach w Glasgow.
Mural z pieskiem pojawił się na Miller Street w centralnym Glasgow.
Jak sugerują administratorzy fan page’u Fusego na Facebooku, ma on wyśmiewać styl życia pozornych twardzieli z trudniejszych dzielnic miasta.
Instalacja przedstawiająca superbohatera poruszającego się o balkoniku ozdobiła z kolei Buchanan Street. Praca może być komentarzem odnośnie niezdrowego trybu życia – a może starzenia się symboli pop kultury?
Fuse to artysta z okolic Śląska, z racji charakteru swoich prac zachowujący anonimowość. Jego instalacje i murale z reguły krytycznie odnoszą się do zaobserwowanych zjawisk społecznych. W ostatnich miesiącach Fuse wykonał m.in. wiralowe graffiti przedstawiające ciężarną kobietę poruszającą się na klęczkach.
Fuse w Szkocji zaistniał sierpniem tego roku, gdy w ramach happeningu rozrzucił po ulicach Glasgow woreczki z proszkiem przypominającym heroinę. Angielskie gazety nazwały go wtedy „polskim Banksym”.
Do Szkocji artysta postanowił wrócić, ponieważ, jak podaje jego rzeczniczka, wiele aspektów życia Szkotów bardzo go zaskoczyło – pozytywnie i negatywnie. Krytykę społeczną artysta przedstawił w swych pracach, natomiast za pośrednictwem rzeczniczki mówił o gościnności Szkotów oraz niespotykanym w Polsce zainteresowaniu sztuką uliczną.
Jak niechętnie zdradza rzeczniczka artysty, 4 listopada to ostatni dzień pobytu Fusego w Szkocji. Czy na pożegnanie performaer przyszykuje kolejną niespodziankę? Pojawianie się prac artysty można śledzić na jego facebookowym fan page’u lub na jego stronie internetowej.


Komentarze 6
niedokladne info, to ja jestem Fusem, jutro w centrum przedstawie instalacje rudego Szkota pijacego Irn Bru z kaczki szpitalnej, bedzie sie nazywac "no waste"
Ja tez ze Slaska. Kto nie pisal kiedys po murach ?
Profil obejrzalem, ciekawe prace i oryginalne, ale Banksy to Banksy... ( Podobno zreszta to cala grupa grafficiarzy)
I dobrze ze naszego szkockie mejty nie pogonily, chyba nie doceniliby jego sztuki.
Ale w artykuliku miedzy tekstem mam biale przestrzenie, zadne fotki mi sie nie wyswietlaja, a mam wszelkie aktualizacje, dziwne.
wyraźnie nudzi się chłop...
jakie miasto - taki Banksy :|
to ja, Fusek, dzisiaj zrobie taki performance na wzor tego ze sredniowiecza na Buchanan: