Puby i restauracje będą czynne tylko do 22:00

Ja współczuję tym ludziom co jeszcze wierzą w ten cały covid....obudzicie się ludzie!!

czyli do kumpla jechac do domu nie moge ale spotkac sie z nim w knajpie moge

Uwaga, uwaga. Wirus po 22 zaraza modzniej

Ja współczuję tym ludziom co jeszcze wierzą w ten cały covid....obudzicie się ludzie!!

Ja sie dzis rano obudzilem i jak codziwn mnie ybalo w krzyzu.

#6 a ja współczuję Tobie

A w tych pub-ach,to jest jakaś dopuszczalna ilosc ludzi? Czy bez limitu,byle nie dłużej niz do 22-ej?

NNnn88

#6Dziś - 16:26

"obudzicie się ludzie!!"

Na forum zawitał Świadek Jehowy. Bądźmy dla niego wyrozumiali.

Wczoraj zmarło chyba 11 osób, w marcu czy kwietniu umierało po ok. 1000 dziennie.

W Edynburgu była demonstracja przeciwko ograniczeniom, a na BBC można więcej przeczytać o tym co dzieje się na Białorusi.

Mogę iść do knajpy pełnej obcych, pijanych ludzi a nie mogę odwiedzić mamy.

Jakoś mi tu logiki brakuje.

A bo covid zmienił taktyke.

Wcześniej nastawil sie na uśmiercanie,a teraz w ilosciach hurtowych zakaża.

Zaraz, zaraz... czy to oznacza, że nawet przez pół roku o pierwszej w nocy nie będę mógł wrzucić na ruszt ćwierćfunciaka ze srem z plastikową kawą w papierowym kubku? Pora emigrować, choćby i na Spitsbergen, co za różnica gdzie nie ma McDonaldsa. :/

A szkoły otwarte gdzie po 20-30 dzieci w klasie. Tam wirusa nie ma. Haha.

mwi4176

czytaj uwaznie !!!! nie siej fermentu ... mame mozesz odwiedzic to jeden z niewielu wyjatkow !!!!

nie poleca się aktualnie lotów do UK

Za stowke sa loty do Polski na swieta, zastanawiam sie i troche boje, co bedzie jak mnie na kwarantanie zatrzymaja przez dwa tygodnie ?

Te wszystkie Inicjatywy maja na celu obniżenie ryzyka a nie likwidacje totalna..

Jak widze te głupie memy z „wirus atakuje po 10” sam intelekt..

Zrobiono bardzo mądrze bo ograniczając godziny ograniczasz wystawienie się ludzi ryzyko.

Zamykając puby o 10 skracasz ilość czasu picia znaczy ze spada szansa mieszania się innymi nachalnymi grupami. Odpada tez chodzenie od baru do baru.

Powstała taka niby godzina policyjna, łatwiej wyłapać na ulicach teraz będzie tzw imprezowiczów.

Tak ludzie musza chodzic do pracy, dzieciaki do szkoly, pociągi musza jeździć, sklepy być otwarte a biznesy próbować przeżyć nast rok. To będzie trwało min do następnej jesieni jak nie dalej

Cieszę się ze postojowe się konczy większość tych co godzinami siedziała na necie i ogłupiała się wpadając w królicze dziury internetu.. nie będzie mieć czasu na wciskanie innym teorii spiskowych za pieniądze podatników.

Uwielbiam, ze ktoś komu było szkoda czasu na naukę czy krótki research albo by się oddać pracy porządniej, myśli ze w 5 minut czytając nagłówek na FB pozyskał/a niesamowita wiedze świata i status osoby wyjątkowej:)

Widzącej więcej niż inni, lepszej, oświeconej :) ale pewnie to pomaga ukoić ból codziennej szarej egzystencji..

Nie ma wirusa? Zapraszam do szpitali tam szukaja teraz wolutariuszy znowu:)

Można umawiac się na polowania tam pozwalają na 30 osób:)

Zrobiono bardzo mądrze bo ograniczając godziny ograniczasz wystawienie się ludzi ryzyko.

Ja tylko przypomne, ze ten sam rzad jeszcze miesiqc temu zachecal do wspolbych posilkow w restauracjach dajac na nie znizke.....

Obnizy? Od paru tygodni bary operuja na takiej samej zasadzie, to czy je zamkniesz o 18 czy 23 bedzie mialo zerowy wplyw na zachorowania.

Nieprawda.

No i chyba super ze zrobili to, pokazali biznesom ze można obniżyć i dalej zarobić. Wyciągnęli ludzi z domu. A restauracje dalej operują oferując zniżki z ich kieszeni

Rozluźnianie trwało od czerwca?

Gdzie byśmy byli gdyby latem (kiedy nie było sezonu grypowego) nie pozwolono się wybiegać ludziom:) pewnie czas pokaze

Skąd wiesz ze będzie miał zerowy wpływ? Na jakiej podstawie takie stwierdzenie?

To po co to wymyślono?

Ostatni tydzień na Newington gdy wrócili studenci totalny chaos! Setki jak nie tysiące najebanych studentów.. syf koło pollock halls rano znalałam min 20 butelek po spirytusie i winie znaczy ze ludzi pod arthur seat było minimum 5 razy tyle.

Wczoraj ktos mi powiedział z pracujących w jednym z akademików ze ich praca polega na rozganianiu towarzystwa i imprez (jedn- impreza miała 200 osób!)

Niestety jak się bydło nie dostosowuje cierpią na tym wszyscy?

To tylko kilka tygodni...

To tylko kawałek szmatki na twarzy..

To tylko wojsko z bronią na ulicach...

Wszystko Ok, ale rząd brytyjski, szkocki w sumie też, trochę za bardzo skupia się na tych pubach i restauracjach. Wiem doskonale, chodzi o to, by przetrwały, nie upadły , by nie pozwalniano ludzi - choc teraz i tak skrócą im godziny pracy, w kazdym razie częsci z nich? Znam ludzi pracujących w pubie czy w restauracji, zwykle godziny np 5pm do 1am, to teraz będą pewnie kończyc 11pm...?

Ale zmierzam do tego, że owe puby i restauracje to nie wszystko.Ucierpiały rozmaite inne rodzaje biznesów, chocby events, ale o tym cisza. Jakos nie słyszę, by za wszelką cenę ratowano i ożywiano organizację konferencji, wesel czy innych spotkań. ale żeby się napchać i potem nawalić się w pubie - to spoko. Ogólnie mówi się, że np IT ożyło i ma się lepiej niz kiedykolwiek - ale ludzie w IT też tracą pracę i i nie mogą znaleźć nowej w dobie pandemii.

Przez takie wybiórcze traktowanie biznesów przez rząd, ludzie są i będą wkurzeni. a co za tym idzie nie będą się stosować do zaleceń i pandemia będzie trwać pewnie do wiosny 2022, nie zdziwię się. :/

#20 jak się boisz, to nie leć. Pierogi z kapustą i grzbami oraz karpia zrób sobie sam, zamiast ganiać po kuchni mamę

Niestety ludzie pracujący w events to byli glownie kontraktorzy, wiec są objęci pomocą dla samozatrudnionych i firm.

Dużo ludzi z events przeszło do ad noc venues albo robią AV (np sady pomagają ustawiać video sesje)

Hotele to branża eventową tez stad można jeździć i się dalej spotykac w takowych miejscach.

Bardziej się martwie o teatry te zostały pozostawione samym sobie chwilowo

No nikt nikogo nie będzie ratował.. każdy sobie rzepkę skrobie:)

Survival of the fittest a lepiej nie będzie w nast roku.

Na stanowisko head w banku 100 aplikacji entry level analyst 150

Jakiś admin z dupy w szkole tryzylion aplikacji:)

Trzeba oszczędzać na czarna godzinę niestety nie wiadomo co czeka za rogiem

#21 Masz racje, ale nie oczekuj zbyt wiele. Wiekszosc spoleczenstwa (kazdego) to funkcjonalni analfabeci. Zrozumienie przebiegu tak skomplikowanego zjawiska, jak pandemia wymaga umiejetnosci czytania ze zrozumieniem i elementarnej wiedzy. Co chcesz tlumaczyc komus, kto nie odroznia DNA od LPG?

Studentów to mi odrobinę żal - nie chodzi o te imprezy... ale - obecne czasy, studenci studiują, i nawet nie wiedzą, co ich czeka, będzie tak super kariera po studiach czy nie? Ryzyko jest duże, że będzie lipa.

młodzi absolwenci mają ogromne problemy z internships jesli nie maja 'znajomości'..

trochę lipa. my, Polacy roczniki 1975+ , mielismy podobnie w Polsce, po wielu kierunkach z pracą było ciężko, ale było dokąd za tą pracą wyjechać, niekoniecznie praca w zawodzie, ale mozna było wyjechać choćby do Uk czy Niemiec.

pewnie ci po Oxfordzie, Camdridge czy Edinburgh będą mieli trochę łatwiej...

Oszczędzać trzeba, jak jest możliwośc, zgadzam się iwo. Na szczęście oszczędności jakies tam mamy.

admin z dupy w szkole, heh ;) ale zawsze to praca.

*Cambridge

Iwo, wiedzielismy, ze masz cos z garem...ale zeby az tak ?? Wyglada, ze podobnie myslacy ukladaja "plan ratowania ludzkosci", oraz ze siedza na wysokich stolkach. Niech Bog ma nas w opiece.

Buk.

Swoja droga, ciekawi mnie, czy kiedy w dawnych czasach np. dzuma wybijala polowe danej populacji, tez byli "antydzumowcy"?. I twierdzili, ze morowe powietrze to sciema? Ciekawe przy jakim procencie zgonow przestaja byc aktywni...

#36, nie, wtedy raczej myśleli, że to kara boska za grzechy, pan Bóg karze swoje krnąbrne owieczki. taki kit zwykle księża wciskali, dopoki sami też nie zachorowali...

To bylo prawdziwe, trupy tysiacami zalegaly na ulicach.

Co masz prawdziwego tym razem ? Jedyne co, to strach i poniewieranie ludzi, oraz ich prawa. Tylko prosze nie pitol mi, ze nie widzimy tych obrazkow, bo to sie dzieje w szpitalach. Krecenie tylkami na tiktoku i obzeranie sie pizza w pustych oddzialach nie jest walka z zaraza.

Masz jednak slaby umysl, taki gamon jestes moznaby rzec.

Kingcrimson 247

#36Dziś - 10:18

"Swoja droga, ciekawi mnie, czy kiedy w dawnych czasach np. dzuma wybijala polowe danej populacji, tez byli "antydzumowcy"?"

Nie, bo wtedy nie było youtube'a.

Raffi, większa niż normalna śmiertelność to nie ściema. Szczególnie jest to widoczne w domach opieki. To, że Ty masz duże szanse przejść wirusa bezobjawowo to nie oznacza, że nie masz obowiązku chronić, a przynajmniej nie narażać tych z podwyższonego ryzyka.

#38 Nie podejme sie oceny sily Twojego umyslu na podstawie wpisu na forum. Obawiam sie jednak, ze do geniuszu jeszcze kawalek. Mimo to, moze potrafisz sobie wyobrazic, ze trupy nie zalegaja na ulicach z powodu podjecia takich a nie innych dzialan? Jak swiat dlugi i szeroki, od prawa do lewa, od dyktatur po demokracje, od Muzulmanow po Prawoslawnych, wszystkie panstwa dzialaja w zblizony sposob (przesmiewcy juz sie smiac przestali). Czyli nikt nie ma ochoty na te trupy czekac.

Szkoda tylko, ze ludziom pracujacym podczas calej tej zawiruchy beda kazali zaplacic wkrotce za to rozdawnictwo.

RaffiCevez

#38Dziś - 11:19

To bylo prawdziwe, trupy tysiacami zalegaly na ulicach. ---

bo wtedy nie bylo porzadnie rozwinietej sluzby zdrowia? bo ludzie sie nie myli tak dokladnie jak teraz? nie laczyli mycia rak z dotykaniem ust i zarazkami? dlatego kiedys ludzie zyli krocej - brud i bieda..??!

... a teraz nie ma trupow na ulicach bo jest znacznie bardziej rozwinieta sluzba zdrowia na swiecie. poza tym w Ameryce Poludniowej toche tyc trupow lezalo na ulicy i pakowali zmarlych w trumny z kartonu...

Iwo.

Z całym szacunkiem.

Przestać już gadać z sensem.

Tłuszcza operuje w systemie zero-jedynkowym. Nie ma skali, kontekstu itp.

Co do tego baru, to dzisiejszy, Wrzesniowy bar/rest rozni sie tym od Marcowego ze posiada plan i PPE a wiec ryzyko jest MNIEJSZE. Ale tego nie wbije Januszowi i Grazynoe do łba, bo jest akurat zamach na wolności Janusza.

Z tym 5 minutowum czytaniem nagłowkow tez prawda.

Pzdr.

Co do tego baru, to dzisiejszy, Wrzesniowy bar/rest rozni sie tym od Marcowego ze posiada plan i PPE a wiec ryzyko jest MNIEJSZE. Ale tego nie wbije Januszowi i Grazynoe do łba, bo jest akurat zamach na wolności Janusza.

Ja sie ludziom nie dziwie, nie bede nikogo obrazal, uwazam iz slusznym argumentem jest fakt, ze zamkniecie pubow i barow w ktorych jak wspomniales, sa od poczatku otwarcia po lockdownie maseczki, zele, kurtyny, wentylacja wplynie w wiekszym stopniu na skale zachorowan. Ale to poczekamy za 1miesiac i chetnie przyjrze sie tym krzywym przed 23/09 i po 23/09.

Szkoda tylko, ze ludziom pracujacym podczas calej tej zawiruchy beda kazali zaplacic wkrotce za to rozdawnictwo.-- ja jakos nie narzekam, ze place na furlough z moich podatkow.

#28 Daenerys, swieta to nie tylko pierogi i karp, skype tez nie zastapi rozmowy twarza w twarz a ze szwagrem tez sie lepiej napic przy stole a nie wirtualnie...;)

RaffiCevez pisał kiedyś, że pracuje w restauracji, tak więc dochodzi aspekt osobisty.

ja jakos nie narzekam, ze place na furlough z moich podatkow

Tja, zaplacilas podatkow pare miliardow??

To w gruncie rzeczy kredyt zaciagniety na nastepne 20 lat, nasze podatki nie pokryly nawet 1% zapotrzebowania.

ad 36 - nie wszystkie odpowiedzi, ale pewnie kwestia mozliwości komunikacyjnych w tamtych czasach: https://www.history.com/news/1918-spanish-flu-mask-wearing-resistance

#53 na temat "hiszpanki" czytałem wcześniej, to jednak nie była ta skala, co dżuma. Ciekawi mnie, tak socjologicznie, czy jest % zgonów, który uciszy różnych "anty". Obawiam się, że nie :-(

Wole się nie dowiadywać, przypuszczam, że jak sie pochorują to dotrze.

Dzisiejsza wskazówka !!!

Desperacko chcesz urządzić domowe przyjęcie, ale przeszkadza Ci zasada sześciu osób? To proste rozwiązanie, aby zorganizować bal przebierańców o tematyce policyjnej. Sąsiedzi pomyślą, że ktoś już Cię podpieprzył ;) Nie ma za co

#53 hiszpanka nijak ma sie do COVIDa, najbardziej zblizona i najlepsza do porownan z pandemia COVIDu jest pandemia grypy z Hongkongu z lat 1957-58 i 1968-69. Obie pandemie, tak te dwie z poprzedniego wieku, jak dzisiejsza maja najwiecej cech wspolnych, taka sama szybkosc rozprzestrzeniania sie, taki sam sposob zarazania oraz identyczny "nosnik".

Nie dotrze - jedynie zyskają potwierdzenie, że padli ofiarą międzygalaktycznego spisku. To kwestia wiary, a nie rozumu, logiki i faktów.

Post 57 też nijak ma się do ciągu dyskusji.

pozwij mnie :P

Perwersyjne fantazje tym bardziej.