Ryanair nie odwoła lotów z powodu mutacji Omikron

Szef Ryanaira Michael O’Leary przyznał podczas konferencji prasowej w Lizbonie, że nie widzi powodów, dla których zaszczepieni bądź przebadani pasażerowie mieliby podlegać ewentualnym, bardziej restrykcyjnym przepisom dotyczącym podróżowania.

Nie będziemy odwoływać żadnych lotów. Nie wydaje mi się, aby wariant Omikron mógł powstrzymać w pełni zaszczepionych lub posiadających negatywny wynik testu PCR przed wyjazdem. Byłoby to co najmniej niezrozumiałe 

– powiedział O’Leary.

Szef Ryanaira obawia się jednak, że rządy poszczególnych państw mogą przywrócić zakazy lotów. Na taki krok zdecydowały się już m.in. władze Izraela oraz Maroka, a Ryanair posiada w swojej ofercie bezpośrednie połączenia do obu kierunków, również z Polski.

Michael O’Leary podkreśla, że pomimo zaostrzania w wielu krajach restrykcji, popyt na podróże utrzymuje się na wysokim poziomie.

Nie dostrzegamy ryzyka w związku z pojawieniem się nowej mutacji koronawirusa. Popyt na podróże lotnicze utrzymuje się na wysokim poziomie i nie widzimy wpływu na liczbę rezerwacji. Loty europejskie są bezpieczne

– dodał O’Leary.

Z powodu nowego wariantu koronawirusa Polska od 1 grudnia zmieniła zasady dotyczące kwarantanny po powrocie do kraju. Nizezaszczepieni podróżni spoza strefy Schengen i Unii Europejskiej, a więc także z Wielkiej Brytanii, są objęci kwarantanną, która została wydłużona z 10 do 14 dni. Z obowiązkowej kwarantanny można zostać zwolnionym, robiąc test PCR po 8 dniach od przekroczenia granicy Polski. Osoby w pełni zaszczepione, ozdrowieńcy oraz dzieci do 12 lat będące pod opieką osób zaszczepionych nie są objęte tymi restrykcjami.