Według planu Zjednoczone Królestwo ma opuścić Unię Europejską 29 marca 2019 roku. Londyn chce, aby po tej dacie obowiązywał okres przejściowy, który pozwoli władzom przygotować nowe rozwiązania, w tym te dotyczące imigrantów osiadłych w UK. Bruksela proponuje, aby obowiązywał do końca 2020 roku.
W grudniu Londyn i Bruksela zakończyły negocjacje dotyczący m.in. właśnie praw obywateli UE. Ustalono, że ci, którzy przyjechali lub przyjadą na Wyspy przed 29 marca 2019, po upływie 5-letniego pobytu, zachowają nabyte prawa.
Przebywająca z wizytą w Chinach Theresa May oświadczyła, że imigranci, którzy przyjadą na Wyspy po Brexicie, ale w okresie przejściowym, nie będą mieli takich samych praw jak ci, którzy przyjadą przed rozstaniem z Unią - informuje BBC.
Gdy w grudniu porozumieliśmy się co do praw obywateli, założyliśmy, że ludzie, którzy przybyli do Zjednoczonego Królestwa, gdy byliśmy jeszcze członkiem UE, mieli określone oczekiwania. Słuszne było zawarcie porozumienia zapewniającego, że mogą żyć tak, jak chcieli. Ale dla tych, którzy przybędą po marcu 2019 r., będzie inaczej, bo będą przybywać do Zjednoczonego Królestwa ze świadomością, że pozostaje już poza Unią
– powiedziała May. Nie wyjaśniła, co oznaczać będzie inne traktowanie imigrantów, którzy przybędą pod Brexicie.
Bruksela przekonuje, że w okresie przejściowym władze w Londynie będą obowiązywać wszystkie podjęte zobowiązania, także te dotyczące swobody migracji. Polak, który przyleci na Wyspy przed końcem 2020, będzie miał prawo pozostać, a nawet pobierać zasiłki na starych zasadach. Słowa May wydają się wskazywać jednak, że może być inaczej.
W tym tygodniu wyciekł tajny raport przygotowany na zlecenie rządu. Opublikował go portal BuzzFeed. Wynika z niego, że nowe zasady handlowe z UE mogą sprawić, że w ciągu następnych 15 lat wzrost PKB spadnie nawet o 5 proc. W przypadku braku porozumienia z Komisją Europejską i twardego Brexitu, straty mogą sięgnąć nawet 8 proc. wzrostu PKB.
Komentarze 12
Akurat w tym jednym, chyba jedynym, przypadku May ma rację. Okres przejściowy to nie to samo co członkostwo. I skoro ludzie wiedzą, że UK wychodzi z UE, to jak najbardziej ludzie przybywający na wyspy w okresie przejściowym nie powinni być traktowani jak teraz. Tu się z nia zgadzam. Ale ogólnie to wszystko to strata czasu! UK nie wyjdzie z UE! Powoli nawet najwięksi fani BREXITU zdaja sobie sprawę, jak ogromny popełnili błąd
Ci, którzy przyjadą na wyspy w lutym 2019, będą mogli udokumentować 5-letni pobyt dopiero w 2024, więc jak mogą zachować jakieś prawa?
Wszyscy, którzy do tej daty mieszkali w królestwie pięć lat i mogą to udokumentować, będą mogli automatycznie zgłosić się po status osoby osiedlonej. Ci, których pobyt będzie krótszy, będą mogli zostać do czasu, aż nabędą prawo do ubiegania się o nowy status. Dla osób, które przyjadą na Wyspy po dacie granicznej, przewidywany jest okres łaski, prawdopodobnie dwa lata, w trakcie których będą musieli uporządkować swój status prawny, a więc na przykład zdobyć pozwolenie na pracę. Status osoby osiedlonej będzie przysługiwał również tym, którzy mieli przerwę w pobycie na Wyspach, ale nie dłuższą niż 2 lata. Jeśli ktoś dopiero ubiega się o status osoby osiedlonej, to rezydentura powinna być ciągła przez 5 lat, poza wyjazdami na wakacje czy święta. W dokumencie jest obietnica, że jeżeli komuś zabraknie roku, 2 lub 3 ale rozpoczął on rezydenturę przed datą graniczną, będzie mógł wystąpić do MSW i dostanie specjalną zgodę by pozostać w kraju legalnie.
Juz miesza,bedzie twardy brexit czuje to.