Do góry

Wakacje w Whitby, czyli o tym, jak Dracula narodził się w Anglii

Był koniec lipca 1890 roku. Bram Stoker, który wkrótce da światu Draculę, potrzebował wakacji. Miał za sobą wyczerpujące tournée teatralne. Pracował wówczas jako sekretarz znanego odtwórcy ról szekspirowskich sir Henry’ego Irvinga. To szef podpowiedział mu o Whitby (Yorkshire), w którym kiedyś prowadził cyrk.

Każdy, kto odwiedzi dziś Whitby, zobaczy urocze miasteczko z malowniczą plażą i portem. Fani zdjęć znajdą tu bardzo fotogeniczne, kolorowe domki na plaży, a smakosze – prawdopodobnie jedne z najlepszych fish and chips w Anglii. Fanów Draculi zadowoli wspinaczka do ruin opactwa, po 199 schodach, koniecznie o zachodzie słońca. Wtedy wszystko złoży się w całość.

Whitby. Fot. ag

Draculę znalazł w lokalnej bibliotece

Stoker zatrzymał się w pensjonacie pani Veazey przy Royal Crescent 6. Miał tydzień dla siebie, potem dołączyła do niego żona z synkiem. 45-letni Irlandczyk pracował właśnie nad nową powieścią, której bohaterem miał być Hrabia Wampyr. Każdego ranka, kiedy jego pokój był sprzątany, wychodził na spacer po mieście. Draculę znalazł w lokalnej bibliotece, a konkretnie w książce autorstwa Williama Wilkinsona z 1820 roku.

Brytyjski konsul opisywał swoje doświadczenia z księstw Wołoszczyzny i Mołdawii (dzisiejsza Rumunia), wspomniał o księciu zwanym Vlad Tepes, który miał zwyczaj wbijania wrogów na drewniane pale. Znany był jako Dracula – syn smoka. „W języku wołoskim Dracula oznacza diabła. Wołosi w tamtych czasach nadawali takie nazwisko każdej osobie, która wyróżniała się odwagą, okrucieństwem lub przebiegłością” – zapisał Stoker. W porcie zaś usłyszał o wraku rosyjskiego statku “Dmitrij”, który pięć lat wcześniej wyruszył z Narwy i osiadł na mieliźnie na plaży w Whitby. Wśród Królewskiej Straży Przybrzeżnej nadal krążyły opowieści o garstce załogi, która została na statku i tajemniczym ładunku.

199 schodów w Whitby

Stoker zaokrętował więc swojego zimnokrwistego bohatera na statek „Demeter” i wysłał z Warny na angielską ziemię z ładunkiem srebrnego piasku i skrzyniami z ziemią. W książce załoga znika stopniowo podczas podróży do Whitby. Kiedy statek osiada na mieliźnie, zostaje na nim tylko przywiązany do koła kapitan.

Czytelnicy Stokera pamiętają zapewne, że Dracula wybiega z wraku pod postacią wielkiego psa i pokonując 199 schodów, dociera do kościoła. Od tego momentu sprawy zaczynają przybierać coraz gorszy obrót…

Te słynne schody nadal można pokonać w Whitby. Prowadzą do kościoła pw. Najświętszej Marii Panny. Niedaleko świątyni można przysiąść na ławce, na której siadała powieściowa Lucy.

Ruiny opactwa w Whitby. Fot. ag

Dracula albo epidemia

Ze wzniesienia rozciąga się doskonały widok na zatokę i całe miasteczko. Ale najbardziej spektakularny jest zabytkowy cmentarz i ruiny opactwa benedyktynów. Tu atmosfera gotyckiej powieści grozy jest wręcz namacalna. Na jednym z nagrobków można znaleźć nazwisko Swales – tak nazywała się pierwsza ofiara Draculi w Whitby.

Co roku, jesienią w miasteczku odbywa się „Whitby Goth Weekend”. W 2021 roku będzie to 29–31 października, jeśli – jak piszą organizatorzy – epidemia nie pokrzyżuje tych planów.

Komentarze 17

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#106.08.2021, 10:17

Tam też byłem ;)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#206.08.2021, 10:17

W 2018 :-)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#306.08.2021, 10:21

"Zwiedził Wielką Brytanię w dwa dni"

Profil nieaktywny
Delirium
#406.08.2021, 13:44

Ej, goci-sroci, ;p ani słowa o Steampunk Weekend? ;)

i

Warto zwrócić uwagę nie tylko na przebierańców, ale i pojazdy:

...zwłaszcza że w nieodległym Bridlington (ok. 35-38 mil na południe od Whitby) organizowany jest również (ostatnio odwoływany przez covid)

zlot i wyścigi na plaży baaardzo oryginalnych maszyn - jest na co popatrzeć:

(Zdjęcia ze strony:

https://www.yorkshire.com/view/events/bridlington/race-the-waves-2149431 )

Strona internetowa z galeriami:

https://www.wswofficial.com/2020

Profil nieaktywny
Delirium
#506.08.2021, 13:46

#1:

Zbierałeś pety na plaży czy kroiłeś dzieciakom frytki i lody?

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#606.08.2021, 14:12

Uwielbiam steampunk! Łączy w sobie retro, vintage, upcycling, DIY. Jest aktywnie antykonsumpcyjny. Czego tu nie lubić...

Profil nieaktywny
Delirium
#706.08.2021, 14:42

Okolice Whitby są w sam raz na bardzo fajny weekend: miasteczko położone na skraju parku narodowego North York Moors NP, niedaleko stąd do Yorku (opis raczej zbędny ;) ), Scarborough, z górującym nad miastem rozległym wzgórzem zamkowym i ruinami zamku, rezerwatu przyrody z białymi klifami, mnóstwem ptactwa i platformami widokowymi oblężonymi przez amatorów fotografii (RSPB Bempton Cliffs), a pomiędzy mieścinami - plaże ciągnące się kilometrami. Fajny, całodniowy szlak pieszy (z racji długości dla wprawionych piechurów, ale poszczególne miejsca można odwiedzić też autem), a właściwie nie tyle szlak, co ścieżka, którą trzeba sobie odnaleźć samemu, ;) prowadzi z Filey, kilkukilometrową plażą (The Bay Beach), przez rezerwat Bempton Cliffs, Flamborough Headland Heritage Coast, do Selwicks Bay z kilkusetletnią latarnią morską i The Drinking Dinosaur. :)

Giry bolą, ale fajnie jest, chociaż nie polecam w upalny dzień, bo potem skóra złazi jak z węża. :)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#806.08.2021, 14:45

#5

Miałem zapomogę od prywatnej osoby "500+" ale GBP oraz 1 GBP i facet powiedział: "Add me to the list" ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#906.08.2021, 14:46

...były GBP, i tylko zabrakło GP. :/

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#1006.08.2021, 14:47

Pamiętam jeszcze, że próbowałem zdobyć jakoś 1 lub 2 GBP na Nutellę :)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#1106.08.2021, 14:48

#9 "Niekoniecznie" ;)

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#1206.08.2021, 14:48

BTW czy to forum "przegrywów"? :D

Profil nieaktywny
Delirium
#1306.08.2021, 14:48

Nie, tylko ty.

Profil nieaktywny
Delirium
#1406.08.2021, 14:50

Odpowiedź alternatywna:

Tak. Zostałeś prezesem przez aklamację.

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#1506.08.2021, 15:00

#13

Nie tylko Ty chyba :DDD

Igor89a
1 574
Igor89a 1 574
#1606.08.2021, 15:00