Nie prawda. Masz wplyw, na wszystko. Nawet jesli nasza przyszlosc jest juz "zaplanowana", to to jaka ona bedzie wynika z naszych dzialan,naszych wyborow, a nie z tego- ze ktos tak chcial, ze siedzial i pisal nasz scenariusz wg swojego widzi mi sie. Wszystko zalezy od nas. Moze w rownoleglych wymiarach w danej sytuacji dokonalam innego wyboru i wszystko potoczylo sie zupelnie inaczej, moze w jakims jeszcze innym wymiarze w ogole mnie nie ma. ale jestem tu i nie wiem do kad mnie to zaprowadzi, ale zamierzam to zycie wykorzystac jak najlepiej ;>
A może to jednak przeznaczenie?
W co wierzycie? Jak spostrzegacie swój świat i swoje życie?Czym się kierujecie dokonując wyboru?