Całkowicie nieprzejezdna jest główna ulica miasta Princes Street. Objeżdżające budowę autobusy tłoczą się na George Street i St. Andrew Square. Kłopoty w centrum miasta potrwają do wiosny.
Princes Street jest całkowicie zamknięta od Waverley Bridge w kierunku zachodnim
Robotnicy frezują główną arterię miasta i przygotowują ułożone tam kilka lat temu tory do wjazdu tramwajów. Prace rozpoczęły się równocześnie w ośmiu punktach miasta. Całość linii tramwajowej biegnącej ostatecznie od lotniska do St. Andrew Square ma być gotowa w lecie 2014 roku.
Prace posuwają się w stronę Haymarket Station
Firmy budowlane chcą jak najszybciej połączyć istniejące tory na Princes Street z budowana od kilku miesięcy nową linią przy Haymarket Station. W ten sposób przygotują cały odcinek biegnący przez centrum miasta do ostatecznego uruchomienia. Zależy im, by jak najszybciej przywrócić normalny ruch na tej strategicznej dla miasta arterii komunikacyjnej.
Autobusy tłoczą się teraz na George Street, dotychczas spokojnej ulicy równoległej do Princes Street
W związku z prowadzonymi robotami zmieniły się trasy przejazdów autobusów przecinających centrum miasta. Te, które do tej pory przejeżdżały przez Princes Street, kierują się na St. Andrew Square i George Street. To obecnie najbardziej zatłoczony miejskimi autobusami punkt miasta.
Autobusy codziennie korkują teraz również St. Andrew Square
Budowa w Edynburgu ruszyła, ale nie milkną dyskusje o jej finansowaniu. Co prawda po interwencji rządu Szkocji, który zawetował plany ograniczenia przebiegu trasy tylko do Haymarket Station i nakazał jej przedłużenie do centrum miasta, parlament zgodził się na dalsze finansowanie projektu z krajowego budżetu.
Tymczasem opublikowany właśnie raport rządu Wielkiej Brytanii wykazał, że koszt budowy będzie prawie cztery razy wyższy za każdą milę niż w przypadku podobnych realizacji w innych częściach kraju.
Z danych opublikowanych przez Departament Transportu wynika, że średni koszt takiej budowy to 25 mln na milę. Tymczasem obecne szacunki dla projektu w Edynburgu wskazują, że tutaj trzeba zapłacić prawie 100 mln funtów za każdą milę.
Najnowsze wyliczenia wskazują, że całkowity koszt prac zamknie się w kwocie 776 mln funtów.
Komentarze 17
776mln ale zapomnieli dodac,że w okrojonej wersji i 3 lata po planowym terminie. 62,5 tys funtow za metr torowiska LOL
wesolo tam
i tak do wiosny :)
no,no ale sumka
i wszystko po to, by zamknąć za czas jakiś, jako nierentowny transport, jak to miało miejsce w 1956, wow :)
Proponuję jeszcze, wzorem lat zaprzeszłych, wznowić linie w Musselburgh'u;
jestem! jestem! jestem na drugiej fotce od dolu w "jedenstace", poznaje po wasach :)