"Premier David Cameron skoncentrował swoja politykę przedwyborczą na imigrantach, a Polakom szczególnie się w tej politycznej grze oberwało. Chcąc podkraść elektorat największego konkurenta Torysów, antyeuropejskiego ugrupowania jakim jest UKIP, brytyjski premier zaatakował grupę o sporym potencjale politycznym. Zaatakował i rozjuszył.
(...)
Atak Premiera Camerona na imigrantów z Polski, choć nikczemny, to jednak nie dziwi. Antyeuropejska partia UKIP rośnie w siłę. Najnowsze sondaże świadczą o coraz większej popularności tego ugrupowania i rosnącej konkurencyjności względem Torysów. Zatem wybierając sobie Polaków na kozła ofiarnego brytyjski premier uderzył taktycznie.
„Ten cały argument przeciw Polakom jest czysto polityczny, to partyjna polityka bo Konserwatyści, widząc rosnące poparcie dla UKIP, boją się o własne pozycje. Konserwatyści powinni się wreszcie okreslić co do tego, czy chcą wystąpić z Unii Europejskiej,” – mówi Stefan Kasprzyk, były burmistrz londyńskiej Borough of Islington.
Do pewnego stopnia mógł sobie na ten antyimigracyjny populizm pozwolić, gdyż tzw. imigranci zarobkowi z Europy Środkowo-Wschodniej do tej pory nie wykazywali większego zaangażowania w życie polityczne Wysp. I choć Polacy mają spory wkład w tutejszą gospodarkę, politycznie nikt się z nimi nie liczy.
(...)
Polacy nagle wybudzili się z politycznej apatii chcąc zadbać o swoje brytyjskie podwórko.
(...)
Maciej Bator, koordynator kampanii VOTE!, uważa, że dzięki słowom Premiera Camerona Polacy zdali sobie sprawę z faktu, że żyjąc w Wielkiej Brytanii mają prawo czuć się jak u siebie i powinni wziąć sprawy w swoje ręce:
„Dzięki premierowi osiągnęliśmy w krótkim czasie to, czego normalnie nie udałoby się osiągnąć w dwa lub trzy lata – wreszcie mamy prężną debatę na temat sytuacji, a przede wszystkim roli Polaków na Wyspach.”
Wybór Polaków na kozła ofiarnego może stać się zatem wyborem niefortunnym. Mobilizacja naszych rodaków może przysporzyć kłopotów obecnemu rządowi i zaważyć na losie Davida Camerona i jego partii. W końcu Polakom jaki i pozostałym obywatelom Europy Środkowo-Wschodniej szczególnie zależy, by granice Wielkiej Brytanii pozostały otwarte.
(...)
„Polacy mają duży wpływ na ten kraj dlatego muszą się tutaj zarejetrować i głosować w tutejszych wyborach. Polacy muszą uświadomić sobie, że ich dalsze losy zależą właśnie od wyniku wyborów w tym kraju, a nie w Polsce.” – przekonuje Kasprzyk."
(Fragmenty tekstu Marty Gregorczuk-Migdałek – Campaign Press Officer kampanii "Vote-Głosuj")
http://glosuj-vote.org/2014/02/04/s...
__________________________________________________
Nieco więcej o samej kampanii (za stroną internetową- link: http://glosuj-vote.org/o-nas/o-nas/ ):
CEL
Naszym celem jest zaangażowanie Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii do podjęcia aktywnej postawy obywatelskiej i aktywnego uczestnictwa w wyborach każdego szczebla.
MISJA
Naszą misją jest:
Masowa mobilizacja Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii do głosowania w wyborach każdego szczebla.
Współpraca z polskimi i brytyjskimi organizacjami obywatelskimi, polskimi szkołami, ośrodkami akademickimi i parafiami w celu masowej mobilizacji Polaków do wzięcia udziału w głosowani.
Podejmowanie aktywności zachęcających Polaków do podjęcia czynnej postawy obywatelskiej i głosowania, poprzez udzielanie informacji, spotkań, konferencji, kampanii lokalnych i innych.
WARTOŚCI
Naszymi wartościami, którymi się kierujemy, są:
Demokracja
Postawa obywatelska
Braterskość
Równouprawnienie
Przejrzystość
________________________________________________
Strona kampanii:
http://glosuj-vote.org/
facebook:
https://www.facebook.com/VoteGlosuj
twitter:
https://twitter.com/VoteGlosuj