gosiaczek83k
#25 | Dziś - 12:41
Esha muszę zdecydować to napewno,nie potrzebuje 24-godzinnej opieki lekarskiej, wystarczy że raz w miesiącu lekarz przebada mnie i moje dziecko.
gosiaczek83k
#28 | Dziś - 12:48
Widzę że możliwości dziewczyny ciężarnej w Polsce i UK to zupełnie różne światy
______________________________
Niby dlaczego miałby badać jeżeli nie chorujesz i wszystko jest ok?
To nie kwestia możliwości a logiki i sensu podejmowania pewnych działań. Widzisz, już teraz tego nie ogarniasz. ;)
ESHa A co oznacza dla Ciebie "choroba" ?? Dla jednej z nas złe wyniki krwi to już problem dla innej cukrzyca ciązowa dla jeszcze innej wada genetyczna dziecka..... Nie rozumiem do czego pijesz.....W Polsce potrafię stwierdzić że nie jestem chora bo mam wykonywane regularne badania.Jeżeli w UK tych badań nie wykonują to skąd lekarz wie czy coś mi dolega czy nie.Koło zamknięte.Tu nie ma czego ograniać.........a decyzja polega na tym aby zadecydować czy taki stan rzeczy jaki wystepuje w UK mi odpowiada czy też nie.Jeżeli nie będę miała wiedzy na ten temat ciężko mi będzie podjąć jakąkolwiek decyzję, DLATEGO PYTAM !!
Lekarz (poza niezbędnymi okresowymi badaniami) ma stwierdzić istnienie choroby i podjąć się jej leczenia, nie zaś zajmować się NIE stwierdzeniem choroby. ;) Powiedzmy, że inna jest definicja niezbędnych badań w tym kraju, zdeycdowanie odbiega ona od widzimisię nie majacych co zrobić z czasem bezrobotnych mamusiek i emerytowanych staruszek.
badania krwi sie praktykuje, trzy badania krwi podczas ciazy - na poczatku 10-12 tydzien, w polowie ciazy i pod koniec - 36 tydzien. dwa usg i jesli wszystko jest w porzadku zadne inne badania nie sa potrzebne. potem tylko rutynowo badaja mocz, cisnienie krwi i bicie serca dziecka. polozna sprawdza ulozenie dziecka. jesli dobrze sie czujesz wiecej badan nie ma.
No to i ja sie wtrace chociaz tu nie rodzilam.
Gosiaczek, ze strony formalnej to sie juz dowiedzialas jak to wszystko zalatwic, czyli rejestracja w przychodzni i juz. Dalej cie poprowadza. Ale musisz sie liczyc z ogromnym szokiem kulturowym.
1. Jezyk - jesli bardzo dobrze nie znasz angielskiego, bedzie ci ciezko, a nawet jak znasz to tez, szkocki jest jednak troszke specyficzny.
2. Zwyczaje, obyczaje, prawo - tu jest zupelnie inaczej niz w Polsce, szczegolnie pod wzgledem mentalnym. Polskie mamy ganiaja z byle katarkiem do przychodni, tutaj nie. Lekarz nie przepisuje antybiotyku na byle co, musza byc naprawde wskazania. Tak samo badania krwi, musza byc wskazania, nie na żądanie. Nawet, musze ci powiedziec, w prywatnej sluzbie zdrowia tez. Nie licz na badania co miesiac ciebie i dziecka, no chyba ze taki jest kalendarz wizyt ale nie sadze.
W ogole, o matko z corkom! Ty sie martwisz o koszty porodu i wizyt lekarskich (ktore nota bene sa za darmo), a nie martwisz sie o mieszkanie, prace, rachunki? Zakladam ze chlopak dostal prace - mowisz bardzo dobra, ale czy to bardzo dobra na warunki polskie czy szkockie, bo od tego zalezy pensja? Pierwsza wyplate dostanie najwyzej po miesiacu, a jakos sie przeciez przed nadejsciem dzieciatka nalezy przygotowac, cos kupic, mieszkanie umeblowac, zorientowac w terenie... Dla mnie to jest rzucanie sie glowa na baaaaardzo gleboka wode z niepewnym nurtem. Uwierz mi, porod, szpital, lekarze, szczepionki to pikus w porownaniu do calosci. Polacy sa po prostu przewrazliwieniu na punkcie lekarzy i lekow, w telewizji ciagle tylko reklamy lekow za ktore placa jak za zboze, a zdrowsi przez to wcale nie sa. Tutaj jest inaczej i o zderzenie kulturowe ja bym sie obawiala a nie o ceny wizyt bo te jak juz pewnie wiesz, sa darmowe. Ale jak masz zaoszczedzone z kilkanaście tysiecy funtow, to prosze bardzo, mozesz isc rodzic do prywatnego szpitala, co ci szkodzi?
Witaj, póki co najważniejsze informacje dla Ciebie:
Ryanair
Jeżeli ciąża nie jest zagrożona i wkracza w 28 tydzień, przyszła matka zobowiązana jest przedstawić zaświadczenie lekarskie wypełnione przez lekarza lub położną. Kliknij tutaj, aby pobrać wzór zaświadczenia lekarskiego Zaświadczenie powinno być wystawione na nie wcześniej niż 2 tygodnie przed planowanym wylotem i okazane przy odprawie paszportowo bagażowej lub na bramce przed wejściem na pokład.
Ryanair zastrzega sobie prawo do odmowy przyjęcia przyszłej matki na pokład po upływie 28 tygodnia ciąży, jeżeli zaświadczenie lekarskie nie zostanie przedstawione przy odprawie paszportowo bagażowej lub na bramce przed wejściem na pokład.
Dla kobiet w ciąży niezagrożonej, podróż jest niedozwolona po upływie poniższych terminów:
• Dla pojedynczej, niezagrożonej ciąży po upływie 36 tygodnia ciąży
• Dla mnogiej, niezagrożonej ciąży po upływie 32 tygodnia ciąży
Natomiast matka noworodka może zostać wpuszczona do samolotu po upływie 48 godzin od porodu, o ile odbył się on bez komplikacji i interwencji chirurgicznej. Jeśli miało miejsce cesarskie cięcie lub operacja, okres, po którym kobieta może odbyć podróż samolotem, wynosi 10 dni. Tym niemniej w takim przypadku kobieta musi dysponować zgodą na podróż od lekarza prowadzącego.
WIZZ AIR
Kobiety ciężarne mogą podróżować liniami Wizz Air do 34. tygodnia ciąży włącznie. Kobiety, które ukończyły 28. tydzień ciąży mogą podróżować liniami Wizz Air tylko pod warunkiem, że uzyskają od lekarza potwierdzenie możliwości lotu samolotem. Za problemy zdrowotne ciężarnych kobiet oraz/lub ich nienarodzonych dzieci podczas lub w wyniku lotu Wizz Air odpowiada tylko w zakresie określonym przez Ogólne warunki przewozu pasażerów.
kuchusku
#3 | Dziś - 11:51
gosiaczek, nawet nie mysl o porodzie tutaj. Macierzynstwo to odpowiedzialnosc, tu cie tylko nafaszeruja paracetamolem i wywala do domu, spytaj narzeczonego
wszystkie polki lataja do PL rodzic
Nie znam jednej Polki, która poleciała rodzić do Polski, znam jedną, która miała takie zapędy, ale miała szczęście, ze dziecko (wcześniak) urodziło sie tutaj, bo nadal żyje, a tak na ironie w tym samym czasie w Polsce urodziło się dziecko też tak samo wczesniak i żyło kilka dni. Niektórzy zapominają, że tutaj w szpitalu nie będą obliczać czy podać Ci leki, które mogą Ci pomóc teraz, czy poczekać, bo może nie będziesz potrzebować I szpital zaoszczędzi.
Infidel
#22 | Dziś - 12:27
Ja bym zostal w polsce, nie dostaniesz teraz przypadkiem rocznego urlopu???? Czy bedzie po nim praca to juz inna bajka..
Czy zostanie w Polsce, czy przyleci tutaj, to urlop I zasiłek macierzyński w Polsce dostanie
Ashera
#26 | Dziś - 12:45
gosiaczek83k w UK ciaze prowadzi polozna. jezeli ciaza przebiega prawidlowo nie robia badan krwi tak jak to wyglada w Polsce.
Tak w UK ciążę prowadzi położna, skąd masz info, że nie robią badań krwi?? Jestem w ciąży I się teraz zastanawiam, to z czego mi te badania już dwukrotnie robili. Hmmm, no wbiła mi igłę w rękę w kilka flakonów coś czerwonego pobrała I na kolejnych wizytach całą litanię wyników w książkę ciąży wkleiła. A mam perfekcyjnie przebiegającą ciążę
Ogólnie najważniejsze, zebyście sobie wszystko tutaj przygotowali, przyleć wcześniej zarejestruj się w przychodni i już dalej Cię poprowadzą. Z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że to bardzo dobra decyzja rodzić tutaj. Jesli chcesz więcej szczegółów służe informacjami, własnie jestem w drugiej ciązy tutaj i spokojnie sobie czekam na poród. Jeszcze nie napisałaś, w który rejon Szkocji się wybieracie??
tori
#48 | Dziś - 21:03
kuchusku
#3 | Dziś - 11:51
gosiaczek, nawet nie mysl o porodzie tutaj. Macierzynstwo to odpowiedzialnosc, tu cie tylko nafaszeruja paracetamolem i wywala do domu, spytaj narzeczonego
wszystkie polki lataja do PL rodzic
Nie znam jednej Polki, która poleciała rodzić do Polski, znam jedną, która miała takie zapędy, ale miała szczęście, ze dziecko (wcześniak) urodziło sie tutaj, bo nadal żyje, a tak na ironie w tym samym czasie w Polsce urodziło się dziecko też tak samo wczesniak i żyło kilka dni. Niektórzy zapominają, że tutaj w szpitalu nie będą obliczać czy podać Ci leki, które mogą Ci pomóc teraz, czy poczekać, bo może nie będziesz potrzebować I szpital zaoszczędzi.
____________________________________________________
Słowo-klucz do zrozumienia wpisu kuchusku: "ironia". ;)
gosiaczek - odnosnie twojego komentarza ze lekarz na przeziebienie i katar wypisze zwolnienie:) jakos z 3 mc temu mialam grype, ktora przechodzilam dosc ciezko. dzwonie do gp, wizyta za dwa tygodnie, dzwonie wiec rano na emergency zeby mnie przyjeli od razu i slysze pytania a kaszel jaki, jak mokry to dobrze bo sie odrywa, a wydzielina jaka, jak nie zielona to dobrze, a czy mam problemy z oddychaniem, nie, a to nie musimy ciebie widziec, paracetamol i cos do ssania prosze brac, do widzenia. :) Tu nie jest tak ze beda sie z toba beda piescic jak z jajkiem.
Ja sie dziwie bo wiem ze przechodzisz ciaze super, ale w razie jakis komplikacji lekarze nie znaja twojej histori ciazy, itd. ja bym sie nie decydowala wyjezdzac w tak poznym miesiacu. mozesz leciec dwa mc pozniej juz z malym dzieckiem na rekach i bedzie ci duzo latwiej. Ale wybor nalezy do ciebie.
pozatym chcialabym widziec mine szefa jak mu mowie ze przykro mi ale ide na zwolnienie w ciazy (juz do konca ciazy!!) bo bola mnie plecy od siedzenia na krzesle :) Naprawde wydaje mi sie ze mina bezcenna:) Poza tym gosiaczku jak ci po tygodniu bole przeszly to chyba znaczy ze do pracy moglas wrocic? :)
z jakim kubkiem? gimnastyka, nie kawa!;)
swoją drogą była u nas w grupie na szkole rodzenia wysoka i przy kości śzkotka, która miała zresztą dość widoczną skoliozę i do ósmego miesiąca pracowała jako kucharz, jeszcze chciała potem szybko wracać do pracy, bo jej się nie opłacało być na macierzyńskim, czy coś, także wiotki ten polski narodek;)
Powiem tak. Kobieta każda w stanie błogosławionym powinna się wstrzymać przed lataniem po 30 tyg ciaży bo jest ryzyko skoku cisnienia, które może sie utrzymać na stałe i to powinna konsultować w Uk z położną.
W przypadku kobiety nie mówiącej po angielsku przysługuje tłumacz, więc odchodzi kłopot z brakiem znajomości języka to raz. Dwa, po porodzie jak kobiecie i dziecku nic nie dolega, wypisują do domu po 10 godzinach.
Ale od początku..
Jest ogromna krytyka, szczególnie Pań spoza Uk, o to że nie biorą na porodówkę jak sie zjawiają.
Więc drogie Panie, kłopot nie leży w tym, czy Pani jest z Pl, czy Pakistanu czy z Zambii, kłopot jest w ilości miejsc, które z racji baby boom sie skurczyły. Dlatego położne, mające ogrom pracy i przede wszystkim brak wolnych łóżek dla rodzących mam, muszą odsyłać Was do domu.
Nie raz są sytuacje kiedy nawet doświadczone położne popełniają błąd sądząc że, kobieta rodząca panikuje a poród przed nią za kila godzin lub nawet kilkanaście. Ale kiedy sala jest na full pełna, a zjawia sie ciężarna u której cała ciąża nie była kłopotliwa, skłania do tego , żeby odesłać ją do domu. W tym miejscu pewnie 10000000 i wiecęcej kobiet na mnie skoczy, sama byłam w takim położeniu, ale juz wiem czemu tak bylo...
Nie nam oceniać prace kobiet , które nam pomagają wydać na świat nasze dzieci, ale pamiętajmy, że każda z tych osób chce dla nas jak najlepiej i nie jedna z nich płacze z radości kiedy pomoże przyjść maleństwu na swiat , tak samo jak mama , który ten cud uczyniła.
Urodziłam tutaj 2 dzieci i fakt faktem różnie było ale zawsze była to opieka dobra.
Czasem mamy , które nie znające języka , łapią kilka słów wyrwanych z kontekstu i tworzą zdania , które absolutnie nie miały nic wspólnego z nimi ale one juz wiedzą , że mowa była o nich. Tak nie jest. Nikt Was nie ocenia, Wam pomagają jak tylko potrafią, nie oceniajmy tych, co niosą pomoc.
Cześć dziewczyny widzę że na forum wiele tematów odnośnie macieżyństwa i porodu, dlatego postanowiłam napisać do Was.Mam bardzo ważne dla mnie pytanie i potrzebuje porady z Waszej strony.Za dwa miesiące wylatuje do Szkocji z moim nażeczonym.On dostał tam bardzo dobrą pracę a ja w tej chwili jestem już na zwolnieniu lekarskim. Jestem w 6 miesiącu ciąży i chciała bym już w Szkocji urodzić, ciężko znosze rozstania z moją połówką i chciała bym tego uniknąć.Obawiam się tylko jednej rzeczy , bo nie mam żadnej wiedzy na ten temat.....co z kosztami porodu??Nigdy nie pracowałam w Szkocji więc nie mam tamtejszego ubezpieczenia, boję się że koszt porodu i wizyt lekarskich może być ogromny i najprościej w świecie może nie być nas stać na niego....Proszę pomóżcie jeżeli wiecie coś na ten temat będę wdzięczna za każdą sugestię.Pozdrawiam wszystkie mamy.