Do góry

Bo 'ness Caledonian Produce

Temat zamknięty
ankaaa
3
ankaaa 3
11.06.2009, 18:16

Witajcie
MaM pytanie a propo pracy w tej fabryce.
Co o niej sądzicie? Polecacie? Jak tam jest?

Profil nieaktywny
bartb79
#21131.07.2010, 01:19

No jestem wlasnie wrocilem z imprezy firmowej.
Nawet bylo fajnie, no ale xmas party to nie bylo.
Jak mam cie z tym kims skontaktowac, musimy spotkac sie w robocie i pogadac
to pewnie da sie cos zalatwic, tak mysle.

Mroowek
5
#21212.04.2011, 19:23

Hej niedługo mam rozmowę do pracę do tej fabryki :) Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak to wszystko wygląda? Oprucz kaloszków jakieś ubranie ochronne jest zapewnione czy poprostu 2 polarki i z głowy? Ktoś na forum wspomniał o teście językowym, może ktoś mógłby napisać cos więcej...
Aha znacie kogoś kto dojeżdza na popołudnie z livingston?
Z góry dziękuję :*

MakasUK
78 454
MakasUK 78 454
#21312.04.2011, 19:36

Oprócz :)

Mroowek
5
#21412.04.2011, 20:00

:) wiem, zauważyłam wcześniej :) szkoda że nie ma opcji edytuj :P

Zbigniew_p
12
#21522.04.2011, 20:00

Nie wiem czy nie za późno. Nie znam nikogo kto dojeżdza z Livingston. Nie pamiętam już dokładnie testów ale dla słabo znającego angielski nie do przejścia.

monia866
18
#21623.04.2011, 13:18

wlasnie zaczelam tam prace tydzien temu i nawet sie tu przeprowadzilam (chodze z but jakies 15 min;),samo Bo ness mi sie podoba,bo ciche i spokojne i widoki nad zatoka ciekawe;) W fabryce zimno jest tylko przy jednej tasmie najblizej chlodni;)ale juz w gorszych warunkach sie pracowalo;)(patrz Kettle Produce;). Przez agencje Industrious People (ktora wogole jest z Angli) dostaje sie 6,30 na godz.,ale na reke zostaje 5,80 czyli najnizsza ( a tego juz nie napisali w ogloszeniu;).Fakt,trzeba ciagle myc rece i zmieniac fartuchy.Prawie caly czas naklada sie salatki do pudelek (jak widzice w marketach) i wazy,cala trudnosc polega na tym,zeby zmiescic sie w przedziale na tej wadze i robic to stosunkowo szybko.A i trzeba ciagle sprzatac przed kazdym nowym produktem.Ogolnie da sie wytrzymac,jak na fabryke...

Mroowek
5
#21723.04.2011, 17:10

Testy były w miarę :) w poniedziałek zaczynam :)

I też sie przeprowadzamy z mężem...

monia866 napisz prosze ile płacisz za mieszkanie.
Dostałam od lanlorda propozycja kawalerki za 300(ale sprawdziłam na google i z buta szła bym około 30 minut co mnie nie cieszy), ale nie ma w tym mieszkaniu gazu i nie wiem ile popłyniemy na ogrzewaniu :/
A ile ty płacisz? o ile to nie tajemnica :)

Profil nieaktywny
Perthmen
#21807.05.2011, 18:55

Witam.
Nie wiecie czy sa tam teraz jakies przyjacia,zwolniono mnie z pracy i nic nie moge znalezc.
Jak tam sie pracuje spoko ta praca?,jak z jezykiem,bo moj angielski slaby.I jaki jest dojazd z Edynburga,bardzo prosze o odpowiedz.Z gory dziekuje.

Profil nieaktywny
Perthmen
#21907.05.2011, 21:51

Nic nikt nie wie?

Profil nieaktywny
Perthmen
#22009.05.2011, 18:00

Nikt tam nie pracuje czy co?

Zbigniew_p
12
#22109.05.2011, 18:02

Przyjęcia są ale z tego co widzę to przyjmują tylko Szkotów. Z słabym angielskim kiepsko możesz odpaść już na samej rozmowie albo na testach. Szybciej dostaniesz się przez agencję apotem krótsza droga do stałego zatrudnienia. Z Edynburga dojeżdża sporo osób więc istnieje możliwość zabrania się z nimi.

Profil nieaktywny
Perthmen
#22209.05.2011, 19:11

Dlaczego tylko szkotow?To jawna dyskryminacja.

Profil nieaktywny
Perthmen
#22310.05.2011, 21:30

Bylem na rozmowie w tych salatch,wiecie co mi powiedzial menager z ktorym rozmawialem.Powiedzial ze z moim angielskim to moge swinie pas w polsce a nie u niego w fabryce pracowac.I sie ze mnie nabijal,co za bazczelnosc,co za fabryka co sa syf!

Zbigniew_p
12
#22412.05.2011, 16:26

Straszne głupoty kolego opowiadasz. Żaden z menagerów nie zajmuje się przyjęciami nowych pracowników, zajmuje się tym dział HR a tam są tylko kobiety. Jak to możliwe skoro słabo znasz angielski zrozumialeś ten zwrot? Po za tym gdyby się o czymś takim ktoś dowiedział że tak się odezwał do pracownika lub kandydata na pracownika wyleciałby z bardzo dużym hukiem, takie coś nie przejdzie w tej firmie.

monia866
18
#22508.06.2011, 10:28

Prawda jest taka,ze ang.najberdziej jest potrzebny na interview,bo pozniej to juz pracujesz prawie z samymi Polakami,Slowakami i Czechami,Szkotow jest w tej fabryce najmniej;).Moim zdaniem to w porowaniu z innym fabrykami to naprawde czlowieka uprzejmie i po ludzku traktuja;)A mieszkanie na poczatku znalazla mi agencja Industrious People (juz chyba nie przyjmuje) i placilam na spolke 475 f,ale wlasnie przez tego wpsolokatora sie wynioslam,place za jednopokojowe w centrum Bo ness 300 f i mam spokoj;)

monia866
18
#22622.07.2011, 23:31

Z Edynburga przez Bo ness jezdzi tylko jeden autobus X19,ale rzadko,chyba z pięc raz na dzień i po back shifcie (14-22.00) na pewno nie ma juz dojazdu,a jeszcze przystanek jest nie na Bus station tylko przy głownej drodze,daleko od fabryki.A co do pracy to najłatwiej zostac wyrzuconym za "offy"i zbyt wolne i niedokładne warzenie produktów ("target" jest 8-9 na minute,kto sie nie wyrabia i wazy wolniej nie tylko nie dostanie kontraktu na stale,ale i może zakończyć przedwczesnie ten co ma;).Ci,co robią przez agencje nie dostaja tez swoich kaloszy,ale zawsze ubiera sie ochraniacze na stopy,takie jak w szpitalach,wiec to nie jest takie straszne chodzić w "wspólnych" gumiakach;)

Zbigniew_p
12
#22723.07.2011, 07:35

Na dziennej zmianie to róznie bywa z tymi Słowakami czy Polakami na niektórych oddziałach, bywa że w niektóre dni jest sam jak palec pośród Szkotów.

monia866
18
#22827.07.2011, 17:21

przynajmniej masz okazję poćwiczyć angielski;)

monia866
18
#22927.07.2011, 17:24

chociaż oni i tak tylko "bloody" i "fucking" potrafią mówić;)

Zbigniew_p
12
#23028.07.2011, 19:50

to prawda czasami ich język przeraża mnie, całe szczęście nie wszyscy to takie omłoty...

Profil nieaktywny
Perthmen
#23117.08.2011, 15:32

Bardzo fajna ta praca,przyjolem sie miesiac temu,testy latwe,najbradziej mi sie w tej fabryce podoba to,ze jest stolowka i obiady sa darmowe,schabowe prawie codziennie,i do tego darmowa cola do woli.Myslalem ze w salatkach jest zimno,ale bylem zdziwiony gdy weszlem na dzial,wrecz goraco.Ludzie bardzo fajni,kasa zawsze na czas i bonusy cotygodniowe od 50 do 100 funtow.Naprawde super praca.Jesli by ktos chial to caly czas przyjmuja i daja stale kontakty.

monia866
18
#23219.08.2011, 00:39

stołowka w Caledonian?Tam jest co najwyzej sklepik,w ktorym mozna kupic po promocyjnej cenie 50 p te same sałatki,co robimy.Kiedys dawali je za darmo,jak jakies zostawały,a teraz odsylaja do sklepiku...

monia866
18
#23326.08.2012, 21:48

Niedawno otworzyli nowy dział z pietruszką i potrzebowali dużo osób.Przynajmniej w Bo`ness wszędzie wisiały ogłoszenia;"Are you looking for summer job"?;)Nie wiem czy jeszcze przyjmują...

Ashera
1 293
Ashera 1 293
#23427.08.2012, 19:51

monia866 albo sluchasz plotek albo Twoj angielski jest b.slaby.

Po 1: nie wyrzucaja za to ze wolno pracujesz przed zakonczeniem kontraktu! a kontraktow nie przedluzaja z roznych powodow.
Po 2: gdzie ten dzial z pietruszka otworzyli?? bo na pewno nie w Bo'ness!

monia866
18
#23528.08.2012, 20:40

@Ashera, Owszem,mnie wyrzucili!Starałam się jak mogłam wyrobić "target",ale nie mogłam zapakować więcejniż 7 pudełek na minute,a trzeba przynajmniej 10.
Nową fabrykę otworzyli niedaleko starej,przy tej samej ulicy,ale nie znam szczegółow ani jak jestw środku,już nie jestem zainteresowana;) To jedyna fabryka Caledoni w całej Szkocji. A angielski znam dosyć dobrze;)Pozdrawiam,

Ashera
1 293
Ashera 1 293
#23629.08.2012, 21:14

na bank nie wyrzucili Cie za to ze nie wyrobilas normy! musialas cos przeskrobac wiec nie pisz tu bajek!pozatym na kazdy produkt jest inny "standart" pudelek na minute. mam pare osob na dziale ktore nie wyrabiaja normy i nadal pracuja jedni na kontraktach na czas okreslony drudzy na kontrakt staly. jest otworzona kolejna hala produkcyjna to fakt ale nie pakuja tam pasternaku(bo tu korzenia pietruszki nie dostaniesz ) tylko pordukty z orzechami tzw."alergiczne"wiec nie jestem przkonana co do Twojego "dosc dobrego ang."......

mela1401
6
#23712.11.2012, 20:03

Witam!!
WIE moze ktos czy przyjmuja jeszcze do tej FABRYKI??

Profil nieaktywny
ItakFigurowicz
#23812.11.2012, 20:14

Mela, nie jest dobrze, nie jest!

mela1401
6
#23912.11.2012, 20:17

a to wielka szkoda ... jakby ktos cos wiedzial o pracy dla 4 osob to smialo pisac ... nie wstydzic sie...

djdan1201
2
#24014.12.2012, 10:44

Witam wszystkich zainteresowanych praca w caledonii. Ja zaczalem prace w 2010 roku przez agencje , pracowalem tam 8 miesiecy pozniej zapytalem sie o kontrakt po takim czasie jak sie dobrze spisujecie nie ma problemu , dostalem okres probny pol roku a teraz jestem juz na stalym kontrakcie i przepracowane u nich prawie 3 lata. Zarobki sa wpozadku daja duzo nadgodzin ( to dla zachartowanych) , ostatnio tylko sa wieksze problemy z dostaniem sie do niej bo padla wielka firma Hals znajdujaca sie w Broxburn i duzo osub z tamtad prubuje sie dostac do caledonii. Informacja dla ludzi ktorzy nie umieja jezyka angielskiego , niemacie co sie pytac o prace bo wymagane sa testy , managerowie sie skarzyli ze ludzie ich nierozumieli. To tyle.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis