Zimowe podwyżki cen energii

To ja jestem tym magnesem

znajomy ma na lewo podloczony praf ,ostatnio byl facet sprawdzac i nawet nie zauwazyl tego ,czyli matoly we wszystkim ,mozna ich robic w balona .

@lewarek

pracujac w SSE , z doswiadczenia wiem ze nawet jesli meter reader sprawdza stan licznika i zauwazy ze jest cos nie tak , nic klientowi nie powie.. wszczynaja wtedy dochodzenie które moze nawet trwac rok po czym zaciagaja takich "klienów" do sadu..
przekaz znajomemu jesli nie chce miec problemów w przyszlosci..

Jesli osoba która ma prad "na lewo" wyprowadzi sie z danego mieszkania itp i pozniej sie dowiemy o owym procedurze nadal bedzie karana..

Jesli mieszkanie nie jest zupelnie nowe (nowo wybudowane ) firmy maja odczyty licznik ow od momenty kiedy licznik zostal zainstalowany i porównuja owe zuzycie do przeszlych odczytów.
Mimo ze kazdy mieszkaniec moze zuzywac mniej lub wiecej jest pewna granica tolerancji na której podstawie owi klienci sa "brani pod lupe"

No i jaszcze dla kombinatorow fakt ze jak sie da ciala przy placeniu oplat kwartalnych, to mili Panowie z dystrybutora zalaza licznik na karte:)

Pózniej czyta sie jaki to profit wypracowały takie firmy(około maja).

@9 kolega ma licznik na karte ,laduje go za f5 tygodniowo a reszte .......

@ BeChaCha.

Chciałem wkleić tutaj zdjęcie, ale nie wiem jak.
Jeśli możesz, podaj mi konto mailowe - zrobiłem fotografię z obejściem układu pomiarowego. Coś specjalnie dla Ciebie, byś się wykazał we firmie. Wiadomość wyślę tak byś nie namierzył mojego IP, za każdym razem będzie z innego kraju, gdybyś chciał korespondować.

Musze jednak przyznać, że tutejsi elektrycy są głupi oraz nie posiadają wyobraźni. W Polsce pracowałem jako elektryk, tak więc mam doświadczenie w tym temacie. Instalacja wewnątrz mieszkania, całego układu pomiarowego wraz z głównym zabezpieczeniem przed licznikowym, jest totalną pomyłką.

Wewnątrz mojego mieszkania, mam zaplombowane główne zabezpieczenie, są w nim dwa otwory – z jednego wychodzi przewód, który idzie do licznika przedpłatowego – natomiast drugi otwór jest nie zabezpieczony, w którym widać mosiężną tulejkę na przewód 25mm.
Zapewne nikt tam nie zaglądał, ani też nie zwrócił na to uwagi, że istnieje taka możliwość.
Wystarczy do otworu włożyć zwykłą próbówkę, by zauważyć, że znajduje się tam darmowa energia elektryczna. Co robimy dalej, kupujemy metr przewodu 25mm, podłączamy do pierwszego zabezpieczenia za licznikowego, wyłączamy ten że bezpiecznik, po czym wkładamy w otwór owy przewód i mamy darmowy prąd.
Gdzie tutaj logika ze strony inżyniera robiącego instalacje, kolejnego który zatwierdza oraz plombuje to wszystko.

Jedyne co można zrobić w takim wypadku, to zamontować przed układem pomiarowym, kolejny licznik który powinien wskazywać tą samą ilość pobranych kilowatów.
Ewentualna różnica będzie dowodem, że coś jest nie tak i trzeba uruchomić procedurę wyjaśniającą.

Nie ma żadnego systemu nadzorującego zużycie energii elektrycznej, po prostu jest to wliczane w straty.

W moim przypadku, wymyślenie odejścia oraz podłączenie tego czegoś, zajęło mi dosłownie 5 minut. Tak więc, okazja czyni złodzieja – nie kradnę, ponieważ nie chcę i nie muszę, ale jak widać, daje to możliwości.

Najrozsądniejszym wyjściem jest instalacja układu pomiarowego na klatkach schodowych, w różnego rodzaju skrzynkach, na zewnątrz budynków, tak jak to robią firmy sprzedające prąd w Polsce.

@lewarek

jestem z ciebie dumna, szkoda tylko ze nie byles na tyle kreatywny w pl zeby tam zostac i zarabiac...

"nie kradne,poniewaz nie chce i nie musze,ale jak widac daje to mozliwsci.."

z powodu ludzi jak ty wstyd mi sie przyznawac ze jestem polka,

skoro nie kradniesz moze zaloz nowy watek pt "jak OSZCZEDZC energie?"

wiele osób chcialaby zaoszczedzic na zimowych rachunkach i wbil by sie w laski tak zwanych polaczków

moze tutaj instaluja tak bo maja doczynienia z uczciwymi ludzmi?
z naplywem imigracji widac ze sie to zmienia..

wiesz ja mam agregat pradotworczy ,wiec czasami go odpalam zeby troche sobie pochodzil ,bo tloki by pordzewaialy ,gdyby stal bezuzytecznie .

BeChaCha, Nie chcę Cię obrażać, jesteś głupia lub masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego.

Tak samo jak Ty, ja również się bardzo wstydzę za polskie "dupodajeczki", być może do ich pokroju się również i Ty zaliczasz ;)

Wybacz, ale nie będę zniżał się do poziomu sprzątaczki, z obskurnego hoteliku…