Do góry

Teraz albo nigdy

Czy kiedykolwiek myślałeś o czymś bardzo ważnym, mówiąc "teraz albo nigdy"? Monika Thomas jest osobą, której marzenia właśnie teraz mają szansę się spełnić.

Monika ma 31 lat, od 5 mieszka w Wielkiej Brytanii. Choć w Wrexham jest osobą rozpoznawaną, mało kto wiedział o jej dotąd ukrywanym talencie. Całe Wrexham mówi ostatnio tylko o sukcesach muzycznych Moniki, która znana jest bardziej z pracy doradcy ds. emigracyjnych w Caia Park.

Kim jest Monika Thomas – piosenkarką, tłumaczem, a może doradcą życiowym?

Monika Thomas: Od dziecka zajmuję się muzyką. Ukończyłam 6 lat szkoły muzycznej w rodzinnym Krakowie. Moim marzeniem od zawsze była gra na pianinie, jednak z powodu braku odpowiednich warunków (zbyt małe dłonie) moim pierwszym instrumentem zostały skrzypce. W Walii pracuję w miejscowym Ośrodku Rozwoju Społeczności Lokalnej, który funkcjonuje także jako ośrodek pomocy dla imigrantów.

Czy zostałaś muzykiem już w Polsce?

Po 3 latach grania na skrzypcach wybrałam fortepian, jednak nie udało mi się zupełnie zamienić instrumentów. Zdecydowałam się na odejście ze szkoły. Bliscy mówili, żebym traktowała muzykę jako hobby, a wyuczyła się "porządnego zawodu".

I jakiego zawodu się wyuczyłaś?

Ukończyłam slawistykę o specjalności słowacystyka. Znajomość języków obcych, w tym słowiańskich, bardzo przydaje się w mojej obecnej pracy. Wśród imigrantów potrzebujących pomocy jest wielu Słowaków. Jak trzeba, poradzę sobie także z czeskim i rosyjskim.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z Wyspami?

Przyjechałam tutaj z moim ówczesnym chłopakiem w 2004 r.,
to on namówił mnie na przyjazd. Pracę znalazłam dość szybko – jako tłumacz dla policji. Później doszły tłumaczenia sądowe, dla prawników i prokuratury, dopiero na samym końcu pojawiła się Caia, gdzie pracuję na 2/3 etatu.

Czym zajmujesz się w ośrodku Caia Park Partnership?

Ośrodek pomaga we wszystkich sprawach socjalno-bytowych, takich jak pomoc w tłumaczeniu dokumentów, wypełnianie formularzy, sprawy zdrowotne, mieszkaniowe, szkolnictwo.

Jak potoczyły się dalej Twoje muzyczne losy?

O muzyce nigdy nie zapomniałam, wciąż pisałam piosenki. Za namową przyjaciół wzięłam udział w brytyjskim konkursie na piosenkę autorską "UK Song Writing Contest". To był 2007 r., dostałam się do półfinału. Po konkursie poproszono mnie o opisanie, dlaczego muzyka jest dla mnie ważna. Napisałam, że NIE TRZEBA ŚPIEWAĆ PO ANGIELSKU, ABY MÓC WYRAŹIĆ SWOJE EMOCJE.

Wiem, że nie udała się walka o ścisły finał, jednak mimo wszystko wydałaś swój krążek.

Zgłosiła się do mnie osoba, której moja muzyka się spodobała i postanowiła zasponsorować wydanie mojej debiutanckiej płyty "Teraz albo nigdy". Z moim chłopakiem Paulem wszystko zrobiliśmy na niej sami, jedynie ostateczne szlify oddaliśmy w ręce profesjonalistów. Paul zaprojektował dla mnie stronę internetową: www.monikathomas.co.uk.

Dalej było już łatwiej – pojawiły się kolejne recitale i nagrody... Gdzie teraz jesteś widoczna?

W lutym będzie program w BBC, w którym zaśpiewam, opowiem o mojej płycie. Poza tym wystąpiłam w audycji studenckiego radia Calon w Wrexham. Jestem także obecna na portalu Muzzo.pl,
mam tam swój profil. To odpowiednik brytyjskiego My Space.

Wiem, że jest jeszcze jedna ważna dla Ciebie postać, o której chciałabyś wspomnieć...

To prawda, jest nią Marek Łukasiewicz, mój kolega, który gra ze mną na gitarze. Jest samoukiem, ale ma ogromny talent. Bardzo bym chciała, aby został dostrzeżony.

Czym jest Sellaband? Czy możesz przybliżyć ten portal?

Jest to projekt, gdzie artyści mogą założyć swój profil, by zebrać 50 000 dolarów potrzebnych na rozpoczęcie kariery muzycznej. Każdy może zasponsorować wybranego artystę, kupując cegiełkę za 6 funtów. Jeśli uzbieram wymaganą kwotę, to ludzie mnie wspierający będą mieli procentowy udział w ewentualnych zyskach. Zapraszam więc na stronę www.sellaband.com.

Jakie są Twoje najbliższe plany i marzenia?

Chciałabym oczywiście, aby udało się zebrać wymaganą kwotę na Sellaband, ale najważniejsze jest to, że mam pasję, która łączy ludzi, że moje strony odwiedza wiele osób, dostaję wiele maili z ciepłymi słowami i jest już grono wielbicieli, którym podoba się to, co robię.

Zobacz także Centrum Pomocy Polakom - Emito.net 26 października 2008

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 1

Wolontariusz
28
#113.02.2009, 16:41

Milo sie czyta takie artykuly. Wiecej takich ludzi! Pozdrawiamy.