Do góry

Wielka Brytania się rozbraja

Przejmując władzę w Wielkiej Brytanii Konserwatyści i Liberalni Demokraci zadeklarowali, że głównymi celami koalicji jest wyprowadzenie kraju z kryzysu oraz zmniejszenie deficytu budżetowego.

Już w ciągu pierwszych tygodni wspólnych rządów przedstawiono pierwszy plan cięć w sektorach publicznych. Do końca bieżącego roku zostanie przedstawiony plan dalszych oszczędności. Według przecieków jego główną „ofiara” zostanie ministerstwo obrony (Ministry of Defence).

Przedsmak tego co nas czeka można obserwować śledząc polemikę, dotyczącą projektu Trident, pomiędzy ministrem obrony dr Liamem Foxem, a Kanclerzem Skarbu Georgem Osbornem. Wart 20 mld funtów program, dotyczący budowy nowej generacji brytyjskich okrętów podwodnych uzbrojonych w rakiety z głowicami jądrowymi, był do tej pory finansowany z budżetu państwa. W zamierzeniu Kanclerza środki na projekt Trident powinny pochodzić wyłącznie ze środków MoD. Przedstawiciele resortu obrony nie są zachwyceni próbą kolejnego okrojenia ich już i tak skromnego budżetu.

Na tym jednak nie koniec. W ciągu najbliższych kilku tygodni należy oczekiwać opublikowania Strategic Defence Review, w którym zostaną przedstawione kluczowe decyzje odnośnie przyszłości brytyjskich sił zbrojnych. Na podstawie przecieków wiadomo, że największe cięcia zostały zaplanowane w Royal Navy. Z obecnych 7 niszczycieli i 17 fregat planuje się pozostawić w służbie jedynie połowę. Z planowanych dwóch nowych lotniskowców zdecydowano dokończyć budowę jedynie pierwszej jednostki. Losy drugiego okrętu ciągle nie są pewne.

Cięcia nie ominą również floty atomowych okrętów podwodnych. Poza wspomnianymi powyżej kłopotami z programem Trident (według ostatniej wypowiedzi ministra Nicka Harveya, decyzja odnośnie programu została odłożona do roku 2015) z obecnych 12 jednostek w służbie ma pozostać 10 okrętów. Ze służby zostanie wycofany także szereg mniejszych jednostek.

Druga w kolejności jest Royal Air Force, która będzie musiała pogodzić się z wcześniejszym odejściem na emeryturę części uderzeniowych Tornado. Nie jest wykluczone rozwiązanie jednostki wyposażonej w samoloty pionowego startu i lądowania Harrier. Planowane redukcje w zamówieniach mają objąć samoloty transportowe Airbus A400M oraz myśliwce Eurofighter. Zmniejszenie ilości sprzętu pociągnie za sobą likwidację kilku baz oraz zwolnienia wśród personelu.

Stosunkowo najmniejsze redukcje są planowane w armii lądowej. Uwikłana w działania militarne na całym świecie (szczególnie w wojnę w Afganistanie), może oczekiwać zamknięcia jednej z baz wojskowych tzw. Armii Renu w Niemczech oraz ew. redukcję części jednostek pancernych. Nie jest tajemnicą, że głównodowodzący Sir David Richards stara się, kosztem marynarki i lotnictwa, zachować dotychczasowy potencjał armii brytyjskiej, a zwłaszcza zapobiec zwolnieniu do cywila około 20 tyś. żołnierzy.

Wyraźnie można dostrzec jak bardzo wojna w Afganistanie wpływa na politykę i decyzje odnośnie obronny kraju. Dostępne informacje pozwalają równocześnie nakreślić obraz niedalekiej przyszłości, w którym Royal Navy zostanie najmniejszą z liczących się flot wojennych Europy. Jest bardzo niepokojące jeśli przypomnimy, ze 90% transportu Wielkiej Brytanii odbywa się drogą morską.

Równocześnie ograniczenie już istniejących zamówień oraz odłożenie w czasie kolejnych spowoduje, że spora liczba pracowników brytyjskiego sektora zbrojeniowego straci pracę. Przykładem niech będzie drugi z zamówionych lotniskowców, którego "być lub nie być" oznacza zatrudnienie dla około 50-100 tyś osób oraz przyszłość szkockiego przemysłu stoczniowego.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 2

nshadow.
3 372
nshadow. 3 372
#131.10.2010, 14:00

nie tak latwo zrezygnowac z lotniskowca jezeli koszt jego budowy jedynie nieznacznie przekracza koszt kar za zaniechanie i zerwanie wszystkich umow...
czyli trzeba wymyslec drugie falklandy... tylko gdzie? moze jacys somalijscy piraci porwa tym razem nie tankowiec a wycieczkowiec z paroma tysiacami brytoli i bedzie pretekst do wyslania calej royal navy na nowa wojne ;)

kosiareczka
130
#231.10.2010, 15:22

nshadow od wymyslania to jest wujek Sam Uk tylko podaza za nim.
Co do lotniskowca to koszty zerwania umow to raz a drugie to umierajace stocznie ktore zyja tylko dzieki temu kontraktowi.
Najlepsze jest to ze chlopaki potna swoj obecny jedyny lotniskowiec i przez iles tam lat zanim wybuduja nowy beda bez (oglosili ze beda wspolpracowac w tej dziedzinie z Francja)
co by nie mowic jest to cios w prestiz kraju

a jak musi wygladac morale w armii gdy wiedza ze ilus z nich poleci na bruk hoho