Ja po moich doswiadczeniach z wozkami stwierdzam, ze najwazniejsze sa chyba kola:)
Zanim kupilam pierwszy wozek przejrzalam chyba wszytskie mozliwe fora, sklepy internetowe, itd...Oczywiscie najwazniejsze bylo dla mnie to, zeby byl LADNY:) bo myslalam, ze wozek to wozek, kazdym da sie jezdzic...Na szczescie posluchalam rady jednego ze sprzedawcow i zamiast super wygladajacego Quinny-ego, kupilam klasyczny wozek na pompowanych kolach (to byla akurat Inglesina Magnum). Uwazam, ze na pierwsze miesiace, pompowane kola sa niezbedne (amortyzuja nierownosci, mozna w nim pobujac dziecko, dzieckiem nie trzesie i ogolnie fajnie sie prowadzi, bardzo 'miekko'). Akurat ta Inglesina, ktora mialam, miala opcje skladania do spacerowki i montaz fotelika rowniez ( z czego czesto korzystalam) i myslalam, ze bede go uzywac juz do konca, jednak minusem takiego wozka jest to ze za cholere nie da sie nim wygodnie skrecac! Czyli np. na shoppingu troche niepraktyczny...Te nieskretne kola mnie meczyly, wiec kupilam Teutonie Cosmo na piankowych kolach, gdy moja corka skonczyla 5 miesiecy. Faktycznie, wozek zwrotny, w sklepach prowadzi sie jak marzenie, ale juz po nierownych chodnikach widac roznice miedzy pompowanymi kolami, ktore super amortyzowaly, a piankowymi, ktore srednio sobie radza (teuonia ma niby amortyzatory, ale da sie wyczuc ich dzialanie, dopiero jak wozek jest dobrze obciazony). Generalnie, jestem jednak z tej Teutonii zadowolona- ale dopiero jako spacerowka - na poczatek-tylko klasyczne wozki z pompowanymi kolami!!!
Zanim kupilam spacerowke, zrobilam sobie liste rzeczy, ktore MUSIAL miec moj wozek, dzieki czemu wyselekcjonowalam sobie kilka i wsrod tych wybralam ta Teutonie:
-siedzisko rozkladane na plasko (obowiazkowo)
-siedzisko odwracany przodem i tylem do kierunku jazdy (to tez sie bardzo przydaje- moja corka ma prawie 7 miesiecy a dalej woze ja przodem do mnie bo tak lubi+ mzozesz przekrecic siedzisko gdy razi slonce np)
- skretne kola
- pompowane kola (niestety nie znalazlam wozka ze skretnymi pompowanymi kolami, ktory spelnialby tez inne wymogi, wiec ostatecznie zrezygnowalam z nich, choc troche zaluje....:] ps. Mutsy4Ryder jest ok, ale ma strasznie przewiewna bude, dlatego go nie kupilam)
-duzy kosz na zakupy-podstawa:)
No, to chyba tyle, mam nadzieje, ze cos pomoglam...Powodzenia zycze, bo pamietam, ze juz w pewnym momencie rzygalam na mysl o wyborze wozka:)
Ja po moich doswiadczeniach z wozkami stwierdzam, ze najwazniejsze sa chyba kola:)
Zanim kupilam pierwszy wozek przejrzalam chyba wszytskie mozliwe fora, sklepy internetowe, itd...Oczywiscie najwazniejsze bylo dla mnie to, zeby byl LADNY:) bo myslalam, ze wozek to wozek, kazdym da sie jezdzic...Na szczescie posluchalam rady jednego ze sprzedawcow i zamiast super wygladajacego Quinny-ego, kupilam klasyczny wozek na pompowanych kolach (to byla akurat Inglesina Magnum). Uwazam, ze na pierwsze miesiace, pompowane kola sa niezbedne (amortyzuja nierownosci, mozna w nim pobujac dziecko, dzieckiem nie trzesie i ogolnie fajnie sie prowadzi, bardzo 'miekko'). Akurat ta Inglesina, ktora mialam, miala opcje skladania do spacerowki i montaz fotelika rowniez ( z czego czesto korzystalam) i myslalam, ze bede go uzywac juz do konca, jednak minusem takiego wozka jest to ze za cholere nie da sie nim wygodnie skrecac! Czyli np. na shoppingu troche niepraktyczny...Te nieskretne kola mnie meczyly, wiec kupilam Teutonie Cosmo na piankowych kolach, gdy moja corka skonczyla 5 miesiecy. Faktycznie, wozek zwrotny, w sklepach prowadzi sie jak marzenie, ale juz po nierownych chodnikach widac roznice miedzy pompowanymi kolami, ktore super amortyzowaly, a piankowymi, ktore srednio sobie radza (teuonia ma niby amortyzatory, ale da sie wyczuc ich dzialanie, dopiero jak wozek jest dobrze obciazony). Generalnie, jestem jednak z tej Teutonii zadowolona- ale dopiero jako spacerowka - na poczatek-tylko klasyczne wozki z pompowanymi kolami!!!
Zanim kupilam spacerowke, zrobilam sobie liste rzeczy, ktore MUSIAL miec moj wozek, dzieki czemu wyselekcjonowalam sobie kilka i wsrod tych wybralam ta Teutonie:
-siedzisko rozkladane na plasko (obowiazkowo)
-siedzisko odwracany przodem i tylem do kierunku jazdy (to tez sie bardzo przydaje- moja corka ma prawie 7 miesiecy a dalej woze ja przodem do mnie bo tak lubi+ mzozesz przekrecic siedzisko gdy razi slonce np)
- skretne kola
- pompowane kola (niestety nie znalazlam wozka ze skretnymi pompowanymi kolami, ktory spelnialby tez inne wymogi, wiec ostatecznie zrezygnowalam z nich, choc troche zaluje....:] ps. Mutsy4Ryder jest ok, ale ma strasznie przewiewna bude, dlatego go nie kupilam)
-duzy kosz na zakupy-podstawa:)
No, to chyba tyle, mam nadzieje, ze cos pomoglam...Powodzenia zycze, bo pamietam, ze juz w pewnym momencie rzygalam na mysl o wyborze wozka:)
racja ,duży kosz na zakupy to też wygoda.Ja niestety takiego wyboru z wózkiem nie miałam gdyż mam parkę rok po rok więc wozeczek to raczej mały busik:)ale trudno nam było znaleźć podwójny wózek ,który spełniałby wszystkie nasze kryteria.Ostatecznie skończyło się na tym,że mąż sam kupił wózek,gdy ja byłam w szpitalu,więc problem miałam z głowy :P
Czesc dziewczyny
Ja tez mam porod na Czerwca. i coraz czesciej zastanawiam sie juz nad kupnem wozka.Bardzo ale to bardzo podoba mi sie Quinny Buzz 3 jest taki fajny oliwkowy kolor.Moje pytanie jest do wszystkich mam ktore mialy dzidziusia w wakacje czy Gondola ktora jest w komplecie z tym wozkiem jest az tak bardzo potrzebna.Slyszalam ze najpraktyczniejsze jest siedzonko Maxi-Cosi no i spacerowka ale to na pozniej.
Dzieki i pozdrawiam wszyskie duze brzuszki..xxx
Hej.Ja uzywałam tego wózka
http://cgi.ebay.co.uk/3-in1-Pram-FA...
Jest super wygodny,łatwo sie prowadzi itp.Niestety jest ciężki i nawet6 po złozeniu spory.Ale jeżeli ktoś mieszka na parterze,lub w bloku z windą to polecam.W zestawie jest gondolka,fotelik,parasolka itp
Przede wszystkim należy sobie zadac pytanie, gdzie będzie się tym wózkiem jeżdzić, czy mieszkasz na parterze, czy trzeba będzie wózek znosić z piętra, jak duży masz bagażnik.
Jako mamuśka wiem, że w mieście bardzo wazne sa skrętne koła jednak nie moglam się nigdy przekonac do tych malutkich, więc nasz wózek ma przednie mniejsze tylne duże , piankowe koła. Jest super zwrotny.
Gondolka powinna być głęboka i duża, (jestem przeciwniczką nosidełek wpinanych dziecko nie powinno w tym leżeć dłuzej niz pół godz!!!)
spacerówka najlepiej rozkładana na płasko (nasz bobas zawsze spi na spacerach)
Zwróccie uwagę na podnóżek w spacerówce.
Przed zakupem koniecznie obejrzyj wózek w sklepie,zobacz jak się składa, zobacz jka ma wagę, poczytaj opinie w necie, popytaj znajomych czy taki mają.
Powodzenia !! Dodam ze ja wózek dla maluszka miałam wybrany przed ciążą ;) a w trakcie ciąży zmieniłam zdanie ok 20 razy. ;) ostatecznie kupilismy miesiąc przed porodem i jestem zadowolona.
Polecam to co uzywam i bardzo sobie chwalę. Jest to wózek Delti Cat - wózek wielofunkcyjny z mozliwością podpięcia fotelika samochodowego. Jest to młodszy brat x-landera, tylko zdecydowanie tańszy.
Gondolka jest obszerna - dla mnie wazne poniewaz chciałam żeby dziecko w niej dłuzej pojeździło.
Rączka regulowana i skrętne koła tez były wazne przy wyborze, wczesniej miałam wózek ze "sztywnymi" kołami i obecny wózek bardziej sobie chwalę.
Łatwo się skąłda i miesci się nawet w niewielkim samochodzie (jak nasz).
Ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona :)
Ja zanim kupilam wozek tez przegladnelam chyba wszystkie dostepne na rynku, zdecydowalam sie na quinny speedi (gondolka, spacerowka i fotelik) i to byl moj blad- owszem prowadzi sie rewelacyjnie, ma skretne przednie kolo i w ogole jest fajny, poza tym ze wazy chyba z tone, wielki jest jak krowa i non stop kogos obijalam tym wozkiem, nie mowiac o tym, ze stelaza do bagaznika nie moglam zmiescic.. Maly krzyczal wrecz na kazdym spacerze bo nic nie widac z tej gondoli, a dzieciak ciekawy swiata jest:). sprzedalam wozek jak synek mial dwa miesiace i kupilam petite star city bug za 110 funtow, jest tam fotelik samochodowy i spacerowka, footmuff i raincover, skonczyly sie placze, jezdzi zadowolony w foteliku i nie ma problemu z wlozeniem wozka do bagaznika. najwieksza jego zaleta jest ogromny kosz na zakupy. Napewno nie warto kupowac wozka na pokaz i wydawac fury pieniedzy na cos co mozna znakomicie zastapic czyms o wiele tanszym i praktyczniejszym.
Jestem mama dwojga dzieci 11 i 2 lata i przyznam sie ,że dla każdego dziecka miałam po (średnio 3 wózki) .o tych sprzed 10 lat już nie ma co sie wypowiadać ale obecnie miałam zarówno trójkołowego X-landera a teraz spacerówkę tej samej firmy DELTI CAT. I o ile oba wózki mają podobną wag e to jednak bardziej nam odpowiada CAT. Z resztą jest ona stabilniejszy i nie zjeżdża na boki....
Prowadzi się go bardzo leciutko i łatwo -jest baaardzo zwrotny!
Acha- ja mam samą spacerówkę ale jest wersja z gondolką i fotelikiem.
Ma on dwa pompowane koła i dwa mniejsze(niepompowane),skrętne z mozlowością blokady.
Jest fajnie wyprofilowany-mój synek lubi w nim jeździć,bo ma ma z niego szeroki kąt widzenia. W x-landerze mniej widział -jakoś więcej mu te boki zasłaniały... :/ .Siedzisko jest kubełkowe. Odchylam je do spania jedną ręką (jednak nie całkiem na płasko) .Ale kilka razy w nim spał i to po 2 godzinki-czyli jak zwykle!:) Stelaż sie też jedną ręką sklada i to w ciekawy sposób -do rozmiarów walizeczki :) Można wpinać spacerówke przodem i tyłem do kier. jazdy. Jednak jeśli chodzi o to kubełkowe siedzisko ,to nie powinno sie w nim wozić maluszków,które same nie siadają.... takie dopiero 7 -miesięczne można.
Ciekawie rozwiązali tam problem z folią p/deszczową- jest na stałe przymocowana w odnóżku za zamkiem błyskawicznym ,więc zawsze mamy ją ze sobą . Kosz na zakupy jest obszerny łatwo dostępny niezależnie od pochylenia siedziska.Rączka jest regulowana i podobnie jak w X-landerze -wypinana całkowicie lub tylko z jednej strony barierka .Łatwiej wkładać i wyjmowac dziecko .
Minusem -jak dla mnie to trochę hałasujący na większych nierównościach stelaż . No i nie wiadomo co będzie sie działo po dłuższym czasie użytkowania z gąbką na rączce... :/
Może też kogoś zaciekawić co to za "kabelek" idzie wzdłuż rurki stelaża- jest to wspomaganie jego składania aby własnie można było to robić bez żadnego wysiłku.
a ja kupilam wozek marki KUNERT na allegro, kolor zielony + czarny, z czego kolorek zielony jest bardziej "zywy" niz na zdjeciu, http://allegro.pl/kunert-nowosc-woz...
wozeczek super sie prowadzi, troszke ciezki ale przynajmniej mam satysfakcje, ze nie jest taki ciemny, czy caly czarny jak wiekszosc tutaj w Szkocji.
Niestety mieszkam teraz na 3 pietrze, i musze zainwestowac w skladana spacerowke bo moja niunia jz wyrasta z gondoli. moze uda mi sie komus potrzebujacemy sprzedac. wozek i firme bardzo polecam.
ja zdecydowałam się na orbit baby g2 ze względu na jego funkcjonalność a do tego jest lekki i dobrze się prowadzi. Wózek ten nadaje się idealnie do podróżowania. Składa się go jedną ręką więc nie miałam problemu z nim nawet jak latałam sama z dzieckiem. A do tego jest wybrodukowany z atestowanych materiałów. Kiedyś oglądałam program o wózkach i podobno ponad połowa wózków to wózki bez atestów często szkodliwych dla naszych pociech.
Lamborghini Veneno. To limitowana edycja, jeszcze świeża, z pewnością zanim szkrab dorośnie nabierze wartości. Nietrudno go popchać - rama z pojedynczego wytłoku z włókna węglowego, zredukowana waga, świetna przyczepność i możliwość wyłączenia kontroli trakcji. Zawieszenie typu mono-tube i bagażnik o rozmiarze paczki Pampersów plus dwie kupy. W zestawie folia "Carbon fiber" do paznokci i torby na drobiazgi z logo Lamborghini. W sekcji dodatki specjalnie profilowany odciągacz do pokarmu i podgrzewacz butelek w systemie Lamborghini Iniezione Elettronica (LIE) with Ion current analysis. Polecam.
Wózek "primo" marki Riko to straszny shit, rozsypał się w drobny mak juz podczas pierwszego spaceru a szprycha, która wystrzeliła z koła, przebiła dziecku płuco i utknęła w tchawicy- musiałem wyrzucić całkiem dobrego jeszcze i niewiele używanego dzieciora na śmietnik i machnąć nowego. :(
Ze swojej strony polecam ten model:
wykonany z ocynkowanej stali, na pompowanym, łożyskowanym kole. Bardzo solidna konstrukcja o dużej nośności i odporności na rozmaite warunki pogodowe. Ergonomiczne uchwyty zapewniają bezpieczne prowadzenie i dużą zwrotność. Niestety, nie posiada przekładanej rączki, ale ogrom innych zalet (w tym niewiarygodna trwałość), z nawiązką wynagradzają tę drobną niedogodność.
Hey kobitki, ponawiam temat, jaki dobry wozek wybrać z tych dostepnych tu na rynku??
Oglądalam juz kilka wozkow w sklepach, ale zaden mi sie nie podoba!
Na Ebayu tez nic ciekawego nie mozna znaleść,
Rodzę w czerwcu wiec myslalam o wersji glebokiej, z spacerowka i nosidelkiem wbijaym w stelaz
Mysle nad takim np:
http://allegro.pl/item871793558_3w1...
A wy co sądzicie jakie wozki polecacie???
Pozdrawiam