Jaki utwor kreci sie w waszym odtwarzaczu....?

Zaguglałem:

"Mlecze to świeży warszawski zespol indie/bedroom popowy."

Co to kufa jest "bedroom pop"? Popularny wypalony w sypialni po seksie? :p

Nie uwierzyłbyś jaki aplauz, gwizdy i „kręcenie marynarą” zbiera „Cigarettes after sex”.

Ja nie mogłam się nadziwić!

P.S. Nie chodziło o samą twórczość, ale o „pastele” (i o wskazany fragment).

Póki co nie kumam.

Wysłuchałem wskazanego fragmentu (a nawet sporo więcej) - jeżeli nie chcesz marudzić, to po prostu nie rób tego. ;p

Tymi marynarami się kręci, żeby nie zasnąć. ;)

W sumie nic do nich nie mam - ZZ Top i AC/DC przez większość kariery nagrywają ten sam utwór, a potem wypełniają nim płytę, zmieniając jedynie tytuły i numery porządkowe. ;p

Trzeba będzie wrócić do pisania dzienników jak 20 lat temu ;p Papier wszystko przyjmie ;) no i popioły i kurz z nich zostanie… ciekawe czy po wycofaniu gotówki papier do pisania wyjdzie z użycia…

Wrzucałem tutaj coś High Vis bodajże ze dwa lata temu. Bardzo im kibicuję.

"Mind's a Lie" leci u mnie w tym tygodniu kilka razy dziennie. Bardzo chwytliwa melodia całkiem nieźle się komponuje z agresywnym wokalem. Ważny temat i interesujący (dla mnie) klip.

"he video for "Mind's a Lie" was shot in South East London, written and directed by Martina Pastori, stars Welsh movement artist Sem Osian and explores themes of class, isolation and loneliness.

"I wanted to look at how quickly negative habits can take control when you lack a positive or constructive outlet for your energy. While the language of mental health provision has found fertile ground in the churn of social media, access to essential services has been decimated by the indifference of successive Tory governments. Further division has been stoked through governmental rhetoric and media scapegoating. Without adequate support in times of crisis, life can quickly spiral into an angry and isolated existence’ - Graham Sayle / High Vis"

No lubię jak cholera i już.

Gość z ZZ Top wydał sobie płytę na 70(któreś?) urodziny.

AC/DC zobaczę w sierpniu (jak dożyją :p)

While the language of mental health provision has found fertile ground in the churn of social media, access to essential services has been decimated by the indifference of successive Tory governments. Further division has been stoked through governmental rhetoric and media scapegoating.

Tylko Torysów? Cała polityka ma to w dalekim poważaniu. Większość społeczności ma w tym samym miejscu dobro psychiczne innych. Nikt nikogo nie słucha. Jak ktoś ma z czymś problem, i chce o tym pogadać najlepiej jest poradzić, by pójść z tym do specjalisty.

O, nie słyszałem. Jak mnie nachodzi na ZZ Top to puszczam "Pincussion" z LP "Antenna" i czuję się, jakbym przesłuchał prawie całą dyskografię. ;] Chociaż to nie do końca prawda, bo dopiero właśnie na "Antenna" zaczęli używać na taką skalę syntezatorów gitarowych.

Gdzie to AC/DC?

Rozważam Iron Maiden, bo nigdy nie byłem, to chyba ostatni dzwonek, jakieś 50-lecie czy cuś, ale chyba mi się nie chce.

#834:

Nie ingeruję w dzieła twórców - mogę tylko zapewnić, że to nie ja jestem autorem i to nie ja "miałem na myśli". ;)

Wrzucę coś, czego Oktarynka nie lubi. :P

Podoba mi się tekst (całość do przeczytania w opisie klipu). Caps nie mój. :p

WIEMY JAK MASZ SIĘ CZUĆ.

PROSZĘ WPISUJ SIĘ W KLUCZ

ORAZ BĄDŹ NIEWIDZIALNY JAK BANKSY.

CHRONI CIĘ ANIOŁ STRÓŻ,

WIĘC NIE SPACERUJ JUŻ,

PUŚĆ JEDYNKĘ DO SMACZNEJ KOLACJI.

DLA TYCH CO MAJĄ BIUST,

GRAMY RACZEJ NO RULES.

PRZYZWYCZAJAJ SIĘ, ŻE NIE MASZ RACJI.

WYBÓR TO BARDZIEJ GUST,

NASZ JEST ZAWSZE NA PLUS

500 I JESZCZE BON DO WAKACJI.

JUŻ NIE WIEM CO MNIE TU TRZYMA

Jest też o smogu. :p

AC/DC na Murryfield. Na Iron Maiden zgapiłam, bilety bardzo szybko wyszły. Taniej i łatwiej było kupić na koncert w PL, nie do wyłaniania dla mnie w tym czasie.

Iron Maiden polecam, chociaż raz ;) dla show i atmosfery.

Całe życie ktoś/coś podejmuje za mnie decyzje, wiec czemu nie tutturu? ;p

Ulicznicę Klaudię wrzucam, bo jej również kibicuję, chociaż to nie moja bajka muzyczna. Kibicuję, bo chyba fajnie jest przejść od śpiewania na ulicy za drobne na kebsa do nagrywania w profesjonalnym studio.

Wrzuć piosenkę o „nic mnie już tu nie trzyma”, a wyślę Ci widokówkę na wskazany adres ;)

„pod”, nie na „na” ;p

oktarynka

#71840Dziś - 01:47

"Całe życie ktoś/coś podejmuje za mnie decyzje, wiec czemu nie tutturu? ;p"

Srututuru spija słowa z twych ust :p i doskonale pamięta, że nie lubisz pani Zając. :p

The Party Is Over to duet, którego dłuższą połową była niedoszła siatkarka Daria ze Śląska. To ona tam "banksuje". :)

Możesz wysłać na wskazany adres, ja mogę mieszkać pod wskazanym adresem... Tak myślę, chociaż mogę się mylić, ale że Harrier tu nie zagląda, to pozwolę sobie być nieomylnym w tej kwestii. ;p

#39:

Bilety kupuję na ogół w ostatniej chwili, na długo po tym, jak wyszły i na krótko przed koncertem - są wtedy niewiele droższe od "przed wyszły" i o wiele tańsze od "po tym jak wyszły".

Trochę żałuję, że pod koniec stycznia odpuściłem Kravitza (on też w sumie ma aż ze dwie piosenki, którymi wypełnia płyty). Uznałem jednak, że nie będzie tak spektakularnie i efekciarsko, jak na tym mini-koncercie w Paryżu, który jest na Yt - tam efekt "wow" robiła naturalna sceneria.

Srututuru spija słowa z twych ust :p i doskonale pamięta, że nie lubisz pani Zając. :p

i…? Britney S. czy Beyonce też nie ubóstwiam, a zdarzy się, że coś wpaść na podatny w pewnej chwili grunt.

Za dużo energii, zbyt długotrwała pamięć (zazdroszczę ;p)

@846 Na Lennego miałeś sporą konkurencje „śliniących się” kobiet w rożnym wieku, można było spodziewać się szybkiej reakcji na bilety i zawyżających ceny brokerów odsprzedających. Kolega nie załapał się na AC/DC, u brokera musiałby zapłacić drugie tyle… i stwierdził, że Post Malone też jest super.

Pamiętam jedynie to, co powinienem pamiętać, żeby móc wkurzać (lub nie) wirtualnych (lub nie) znajomych (lub nieznajomych).

Nie mogę mieć dobrej pamięci, ponieważ uznaję wyższość masła nad margaryną. :]

Beyonce podsuwa mi dość często (ale nienachalnie) Tidal, który należy do Jaya-Z... ;D

Subtelnie.

Nie używam.