Bobby Hogg był ostatnim użytkownikiem niezwykle rzadkiego dialektu, używanego przez rybaków na północy Szkocji. Zmarł w wieku 92 lat.

Odmiana, zwana “dialektem rybaków z Cromarty” (Cromarty fisherfolk dialect), był niegdyś powszechnie używany w regionie, położonym ok. 300 km na północ od Edynburga.
Dialekt, który według językoznawców ukształtował się pod wpływem języków staronordyjskiego i holenderskiego, wykazywał wiele naleciałości języka archaicznego (formy “thou” i “thee” zamiast współczesnego angielskiego “you”) a także niezwykle bogate słownictwo związane z połowem ryb.
Jak podaje UNESCO, w Atlasie Języków Zagrożonych, niemal 43% z ok. 6000 używanych obecnie języków grozi wymarcie.
Komentarze 10
"Zmarł ostatni użytkownik niezwykle rzadkiego szkockiego dialektu" - ten tytuł nie ma sensu, słowo "rzadki" sugeruje, że ktoś nadal używa tego dialektu.
Chyba już lepiej by pasowało: "W wieku 92 lat, zmarła ostatnia osoba posługująca się dialektem, używanym przez rybaków na północy Szkocji."
Zapraszam redaktora do fraserburgha ;-)
Po angielsku to oni tam napewno nie mowia
to sobie nie pogadal....
"kurwa" przetrwa po wsze czasy.
k...wa jego za..bana mac
czy ktos jeszcze uzywa tego rzdkiego dialektu czy jestem ostatni zyjacy