David Cameron zdecydowanie odrzucił sugestie, że Wielka Brytania w ramach zadośćuczynienia za imperialną przeszłość, powinna oddać Indiom jeden z najsłynniejszych na świecie kamieni szlachetnych – diament Koh-i-Noor.

Przemawiając podczas ostatniego dnia wizyty handlowej w Indiach premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że jego zdaniem nie jest to właściwe rozwiązanie. Cameron uznał, że skarby, które trafiły do Wielkiej Brytanii na przełomie XIX wieku, powinny pozostać w brytyjskich muzeach, będąc równocześnie udostępniane palcówkom zagranicznym.
Premier podkreślił trudną historię łączącą Zjednoczone Królestwo oraz Indie: - Ze złych wydarzeń powinniśmy wyciągać naukę na przyszłość, dobre świętować. Jednak nie wierzę w sens systemu oddawania. Nie uważam, aby to było rozsądne.
Koh-i-noor (Koh-i-nur, “Góra światła”) – jeden z największych znanych diamentów na świecie, pochodzi z Indii. Waży 105 karatów (21,6 g). Obecnie znajduje się w koronie brytyjskiej i zdobi przód krzyża nad obręczą tego insygnium. Znajduje się w Muzeum Tower.
Nie jest dokładnie znane miejsce jego znalezienia ani jego najwcześniejsze dzieje. Pierwsza informacja o diamencie będącym własnością radży Malwy znalazła się w kronikach dopiero w 1304 roku. Później przez 200 lat panowało milczenie, aż pojawił się w skarbcu Babura, założyciela dynastii Wielkich Mogołów w 1526 roku.
Wiadomo, że był w posiadaniu różnych radżów i książąt indyjskich. Jako zdobycz wojenna dostał się do Delhi i stał się własnością szacha Nadira, który w 1739 roku zawładnął tym miastem. W kontrybucji wojennej zabrakło jednak legendarnego diamentu (pokonany ukrył go w zwojach swojego turbanu). Dzięki obyczajowi, który nakazywał zwycięzcy zaprosić pokonanego na ucztę, podczas której na znak pokoju dokonywano wymiany turbanów, Nadir Szach zdobył podstępem cenny kamień. Po zamordowaniu Nadir Szacha (1747) jego syn wolał umrzeć niż oddać diament. Następnie kamień przeszedł w ręce Afgańczyków.
W 1813 dostał się do skarbca władcy Lahaur. Po powstaniu sipajów w 1850 roku wraz z innymi klejnotami koronnymi został skonfiskowany przez angielskie oddziały Kompanii Wschodnioindyjskiej i ofiarowany królowej Wiktorii z okazji 250 rocznicy utworzenia Kompanii Wschodnioindyjskiej. Od tego czasu znajduje się w angielskim skarbcu koronnym. W 1911 roku Koh-i-noor został umieszczony w koronie królowej Marii, babki królowej Elżbiety II. Od 1937 roku zdobi koronę królewską byłej Elżbiety, Królowej-Matki, która jest przechowywana w Tower w Londynie.
Komentarze 18
wylazlo szydlo z wora
ladny
dla mnie osobiscie "angole" to najwieksi mordercy i zlodzieje!!! ktorzy po nachapaniu sie maja jeszcze czelnosc krzyczesc slowo PEACE !!!
ostatnio natrafilem nawet na artykul o ksiazce Stuart-a Laycock-a
ktora mowi o tym ze Brytyjczycy najechali zbrojnie blisko 90 proc. spośród ponad 190 obecnych państw świata. Tylko 22 nie było nigdy celem ich inwazji!!!
"w 1850 roku wraz z innymi klejnotami koronnymi został skonfiskowany"
Ladne slowo do okreslenia grabiezy, zaloze sie ze wszystko to robili w imie prawa- oczywiscie prawa silniejszego ;)
"skonfiskowany"