Firma Polaka dostarcza dronami krew i leki. Początki nie były łatwe

Pierwszym zajęciem, które Aleksowi udało się znaleźć zaraz po przyjeździe do Londynu była praca kuriera. Zatrudniono go na próbę, bezpłatnie, bo nie miał doświadczenia, nie znał miasta, a jego angielski pozostawiał wiele do życzenia.

Alex Landowski przybył na Wyspy 13 lat temu z rowerem i 200 funtami. W Polsce studiował politologię i dziennikarstwo. Później sprzedawał sportowe buty. Wziął na to 100 tys. zł pożyczki. Szybko zarobił dużo pieniędzy, ale zamiast je inwestować, zaczął wydawać na siebie. Splajtował, a z interesu zostały długi, które później musiała spłacać rodzina. Pomysłem na oddanie tych pieniędzy była decyzja o emigracji do Wielkiej Brytanii.

'I came to UK with £200 – now my company makes £7million a year'https://t.co/re4iIM9IQE pic.twitter.com/YzwfkQ2WHe

— The Mirror (@DailyMirror) May 13, 2023

Trudne początki

Początki były koszmarne: najpierw mieszkał z 10 innymi imigrantami w małym domu, gdzie spał na podłodze. Gdy zabrakło mu pieniędzy, nielegalnie nocował w opuszczonym magazynie, skąd w końcu wypłoszyli go komornicy – opisuje historię Aleksa The Mirror.

Po pierwszym niepowodzeniu w firmie kurierskiej, Alex zaczął pracę w innej, działajacej w branży medycznej. Mógł już powiedzieć, że ma doświadczenie, więc zaczął dostawać stałe wynagrodzenie. W tym czasie poznał miasto, zaczął lepiej radzić sobie z angielskim. W końcu został najlepszym kurierem docenianym przez pracodawcę. Za tym poszły lepsze stawki. Mógł już wynająć pokój tylko dla siebie i godnie żyć.

Sam sobie szefem

Po latach pracy na rowerze Alex poczuł się gotowy, by znów zostać swoim własnym szefem.

Mój pracodawca to była mała, ale bardzo dobrze zorganizowana firma. Miała dobry poziom usług. Pomyślałem sobie, że mogę to robić jeszcze lepiej na wyższym poziomie. Taki był mój plan. Pożyczyłem 50 tys. funtów od przyjaciela i zacząłem dostarczać produkty do lekarzy pierwszego kontaktu i klinik

– opowiada Alex.

Dziś jego firma Medical Logistics dostarcza produkty medyczne, takie jak krew, leki i próbki laboratoryjne do lekarzy i klinik, a jej obroty przekraczają 7 milionów funtów rocznie. Niedawno uruchomiła przełomowy program dostaw dronami – jest jedyną w Londynie dedykowaną medyczną firmą kurierską działającą 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Przedsięwzięcie Polaka jest rozwijane z brytyjskimi partnerami Skyfarer i Altitude Angel.

37-letni Alex zatrudnia 25 pracowników i ponad 50 osób współpracujących i może powiedzieć, że odbiósł na emigracji prawdziwy sukces. Teraz mieszka w Cotswolds z żoną i dwójką dzieci i ma nadzieję, że niebawem dostanie brytyjskie obywatelstwo.