Bal karnawałowy w Glasgow

wroclawianka .znam doskonale te wasza pomoc i nie tylko wasza ,najpierw dzielenie sobie a co zostanie czyli ochlapy daje sie tym biednym dzieciom ,wstydzic to ty sie powinnas ....

no i koniec dyskusji, pokazales Pan klase... raczej uwazalabym z pomowieniami na publicznym forum... P.S. Zapraszam do wspolnego publicznego liczenia pieniedzy po imprezie - nikt tu grosza nie dzieli z nikim, poza dzieciakami...
NIE POZDRAWIAM!!!

Wroclawianka ,bralem udzial w naszym kochanym kraju w takie fescie ,wiem doskonale jak to funkcjonuje ,wszystkie organizacje w naszym kraju ktore maja pomagac biednym dzialaja podobnie ,najpierw dzieli sie miedzy siebie a reszte co zostanie daje biednym ,przykre co ?,ale z zycia wziete .tutaj mozliwe ze jest inaczej gdyz tubylcy sa inaczej wychowani ,nie znaczy to ze nie ma tutaj zlodzieji itp ,ale nauczeni sa ze jesli cos znajdzie to ma to oddac wlascicielowi lub zaniesc na policje ,sam mialem taska przygode ze wybieralem kase z bankomatu ,i za szybko odszewdlem ,to wiesz co sie stalo ,Szkot zaq mna pobiegl i mi kase dal ,czy Polak jest w staniew tak sie zachowac ?NIE ,zona zapomniala zabrac karte z bankomatu ,za dwa dni karta przysla poczta ,co zrobilby Polak ?probowalby na nia cos kupic przez internet bo tylko taka obcja mozliwa nie znajac pinu ,widzisz jaka jest roznica miedzy nimi a nami ?..pozdrawiam ....

pinokio troche dystansu... spokojnie, pewnie nieciekawe miales w Pl akurat sytuacje, ale nie trzeba generalizowac... Moge Ci podac zarowno argumenty za Twoim punktem widzenia, ale powiem Ci o calkiem odwrotnych sytuacjach:
1) Polska-Wroclaw: zgubilam portfel w tramwaju: na drugi dzien rano (nawet nie zorientowalam sie, ze go nie mam) dzwoni mi komorka - mialam na szczescie ta ramke od karty sim w portfelu, panowie motorniczowie - tak to sie chyba pisze;) - z zajezdni, znalezli zgube, zadzwonili, ze jest do odbioru
2)Szkocja-Glasgow: wypadl mi telefon w taksowce, jak tylko wysiadlam i zamknelam za soba drzwi zorientowalam sie, ale kierowca-Szkot wlasnie odjechal. Zadzwonilismy wiec szybko do korporacji, ktora go przyslala, przemila Pani obiecala zajac sie sprawa, znalezc ktory kierowca wykonal wskazany kurs, itp. Wiesz co sie dowiedziala? Ze taki kurs nigdy nie mial miejsca, bo Pan odjechal spod naszego domu nikogo nie zabierajac...
Wnioski: dla mnie dwa:
1) nie ma co generalizowac, uczciwi i nieuczciwi ludzie sa w kazdym narodzie
2) za czesto gubie rzeczy w srodkach komunikaccji - juz nie nosze niczego po kieszeniach:P
A tak zupelnie serio: chcesz zobaczyc z bliska jak to wyglada tutaj i pomoc nam troche w organizacji imprez, zapraszamy do wspolpracy - odezwij sie na sztab@wosp2010.co.uk Chcemy, zeby jak najwiecej osob sceptycznych patrzylo nam na rece - moze wtedy uda sie oddalic takie zarzuty, jak te wczesniejsze Twoje. PZDR

Mysle ze to dobry sposob aby pomoc dziecia nie wszyscy widze lubia pomagac .... Hmmmm A gdyby przykladowo to Twoje dziecko (pinokio) Potrzebowalo pomocy?? napewno tez bys chcial aby ktos pomogl ... Wiec nie widze sensu wypisywania glopot Kazdy ma swoje zdanie na ten temat jesli Ci sie nie podoba ta akcja nie musisz w niej brac udzualu nikt Ci nie karze jest wielu Ludzi ktorzy rozumieja Tych wszystkich ktorzy pomagaja tym wszystkim dziecia pozdrawiam i napewno przyjde :)

Dobrze wiecie ze Owsik i spolka z jakis pieniedzy musza oplacic te cale przedsiewziecie orkiestra zwana. Za darmo to nic nie ma.
Jurek jezdzi sobie po swiecie, filmuje przy okazji, i to tez za darmo wszystko?
Orkiestra funkcjonuje tak samo jak kazda inna fundacja. Róznica w stosunku do innych polega jednak na tym ze jest dobrze rozreklamowana. Nie widze zatem powodu dla którego do Szkocji mialaby nie przyjechac. Przeciez tu prawie 100% polaków jest czynnych zawodowo, to i bedzie z czego zniwo zbierac. Az sie prosi o przyjazd.
Odnosnie komentarzy. Podzielam zdanie pinokio. Nie nalerzy uderzac jednak od razu w ektremum. To jest taka swoista forma zebractwa, dobrze zareklamowana zreszta. Nigdy sie przecierz nie dowiemy w ilu procentach rozciaga sie szara strefa. Poczynajac od zwyklych puszkowych zbieraczy gdzie moze ona siegac nawet do 99% (osobiscie znalem takie przypadki), a na ksiegowych orkiestry i samym owsiku konczac. Czesc jednak pieniedzy dociera do dzieci z problemami zdrowotnymi to fakt. To jest pewien sukces majac na uwadze korupcje w polskim wydaniu.

Nikt nikogo nie zmusza do tego, żeby cokolwiek wpłacał na WOŚP ani na jakąkolwiek inną akcję charytatywną.

Ja osobiście nie mam żadnych pretensji do Owsiaka o to, że wynajmuje pomieszczenia biurowe, płaci rachunki za prąd i ogrzewanie, kupił komputery i zszywacze do papieru oraz wypłaca swoim pracownikom pensje. Toleruję nawet fakt, że zamiast jeździć zdezelowanym lanosem na gaz - kupił terenowego mesia. Każda działalność, również charytatywna, generuje koszty, które trzeba przecież z czegoś pokryć a wy chcielibyście, żeby Owsiak był biedny jak mysz kościelna, robił wszystko sam, chodził z obłędem w oczach od urzędu do urzędu, żebrając o pieniądze i zbierając kopniaki a w końcu poległ w walce z państwem polskim. Denerwuje was to, że WOŚP jest dobrze zorganizowana, działa, pomaga ludziom i ciągle się rozwija a sam Owsiak ma się dobrze. Drażni was sukces - to jest wasz prawdziwy ból - więc pitolicie o nieuczciwych puszkowych zbieraczach, szarej strefie, żebractwie, rzekomych machlojkach itp.
Rzygać się chce, czytając takie brednie.

Ja proponuje sie zainteresowac z czego utrzymuje sie Fundecja WOSP - na pewno nie z dochodow z puszek... zbyt mocno sa przeswietlani, zeby takie rzeczy mogly miec miejsce...
Ale radza sobie, wlasna praca i pomyslowoscia: M.in. prowadza sklep internetowy z gadzetami, koszulkami, plytami CD, wydawnictwami DVD z Woodstockow - jego dochod pozwala na prowadzenie fundacji
2) jako fundacja non-profit zyskuja srodki ktore raz w roku na ich dzialalnosc jako 1% podatku przekazuja dobrowolnie niektorzy podatnicy
3) sa jeszcze tacy sponsorzy, ktorzy robia to nie dla rozglosu i reklamy i daja tym ludziom pieniadze, by im bylo latwiej robic to co robia...
Np. te klujace w oczy wycieczki Owsiaka oplacane sa niejednokrotnie przez TVP, bo po prostu sa tam krecone programy podroznicze, reportaze, ktore pozniej pokazuja w TV

A teraz proponuje zmienic temat, pojdzcie pokrzyczec na Owsiaka gdzie indziej... tu chodzi o mila zabawe dla naszych dzieci w sobote 09.01 i chyba nie uwazacie, ze ktos tu sie strasznie dorabia na tym, ze poprosilismy kilka mam o upieczenie ciast, ktore dzieci beda mogly wcinac podczas zabawy

Rozumiem ze to pitolenie o nieuczciwych puszkowych zbieraczach i szarej strefie jest odnosnie mojej wypowiedzi. Erg moze sobie rzygac jak chce, jednakze to nie sa zadne brednie, bo tak jak powiedzialem wczesniej znalem naocznie takie przypadki.
A dla calej reszty dodam ze moja wczesniejsza wypowiedz wcale nie miala na celu oszkalowanie WOSP, ani wystosowanie zadnych pretensji. Jest raczej alternatywnym spojrzeniem za kurtyne.